Moja znakomita pamięć i motorek w głowie, pracujący non stop na najwyższych obrotach, często przydawały się w życiu, ale nigdy nie pozwoliłe...
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Biarda
5
7,8/10
Urodzony: 13.03.1987
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
430 przeczytało książki autora
302 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest poznać datę własnej śmierci? (..) Ja się nie zastanawiałam aż do pewnego pięknego popołudnia, kiedy...
Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest poznać datę własnej śmierci? (..) Ja się nie zastanawiałam aż do pewnego pięknego popołudnia, kiedy tę datę poznałam.
1 osoba to lubiPrzemykając po kolejnych ulicach, rozmyślałem o swojej piętnastej rocznicy. Nie ukrywam, byłem z siebie dumny, aczkolwiek to trochę jak dost...
Przemykając po kolejnych ulicach, rozmyślałem o swojej piętnastej rocznicy. Nie ukrywam, byłem z siebie dumny, aczkolwiek to trochę jak dostać złoty medal w grupie dla początkujących.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Szarak na studniówce Michał Biarda
8,4
P R Z E W I D Y W A L N O Ś Ć - to wyraz, który z pewnością nie znajduje się w słowniku Michała Biardy. Każda jego powieść to wynik namiętnego romansu ekstrawaganckiej nieobliczalności z kulturalną, choć nieco szaloną abstrakcyjnością. Na szczęście dla wszystkich wymagających czytelników (żądnych niekonwencjonalnej literatury),ta skomplikowana relacja nie jest utrzymywana w tajemnicy. Ba, sam autor zadbał o to, by świat się o niej dowiedział. A co będzie ukrywał tai żywioł, skoro może obezwładnić nim każdego czytelnika?!
Po przeczytaniu wszystkich dzieł Michał Biarda - strona autorska stwierdzam, że moim ulubionym owocem jego „płodności” (jakkolwiek to brzmi 😂) jest”:
Tytuł: „Szarak na studniówce” (tom 2 cyklu #królikwlunaparku)
Tym razem nie będzie karuzeli, tylko przedmaturalna potupanka, na którą wybiera się Patryk. Nie oczekujcie jednak tańców, hulanek i swawoli. Nasz bohater ma bowiem wypełnić zadanie specjalne: zemścić się na szkolnym bandycie, który to uprawia sportowo gnębienie słabszych. Towarzyszką Patryka jest doskonale znana z pierwszego tomu Kasia, która zanim przywdzieje balową suknię, będzie musiała stoczyć nierówną walkę z twardym przeciwnikiem – chorobą. Jednak to nie wszystko: dręczony wizjami chłopak i niepewna swojego jutra dziewczyna będą musieli jeszcze stawić czoła tytułowemu Szarakowi. Kim on jest? Tego dowiecie się z lektury …
Michał Biarda z przytupem wszedł w studniówkowego … ekhm … zajęczego poloneza. Każdym słowem precyzyjnie i pewnie (żeby nie powiedzieć bezpardonowo) wskakiwał w dźwięk, nigdy nie mijając się z celem. W tej powieści wszystko jest na właściwym miejscu!
Korowód zdarzeń dostojnie kroczył naprzód w umiarkowanym tempie, po liniach prostych i krętych, dobieranych według uznania przez samego autora (o jakże ułańskiej fantazji),zaliczając od czasu do czasu pętlę (sic! czasową).
Choć #szarakowypolonez nie ma zbyt wiele wspólnego z #MichałKleofasOgiński (no może poza tym, że trunek oznaczony jego nazwiskiem zaskakująco dobrze wchodzi przy Biardowych literkach),to śmiało można go nazwać utworem inaugurującym … nową erę literatury.
Literatury lekkiej, żywej, świeżej, wysokojakościowej, naszpikowanej emocjami, ociekającej wyrafinowanym humorem, dopracowanej w każdym calu, umiejętnie wykorzystującej dobrze znane motywy… i tak mogłabym jeszcze sporo określeń tutaj wymienić, ale tego nie zrobię, żeby Autor za bardzo w piórka obrósł i w efekcie odleciał niczym po wypiciu pewnego dodającego skrzydeł napoju wyskokowego.
Moja świętej pamięci babcia przy upadkach lub niedopatrzeniach zawsze pytała: „Złapałaś zająca?”/ Nasz #szaraknastudniówce doskonale oddaje istotę futrzastego bohatera tego pytania: nie da się go uchwycić w żadne ramy. Mało tego wymyka się konwencjom i nie cierpi nieuważności czytelnika. W tej powieści Michała Biardy mamy gatunkową wolną amerykankę i pomieszanie z poplątaniem wykorzystane w tak umiejętny (i znany chyba wyłącznie autorowi) sposób, że po przeczytaniu trzeba zbierać szczękę z podłogi. Jakby to młodzież powiedziała: ROBI WRAŻENIE! Tak więc reasumując: chylę czoła, drogi Autorze!
P.S. Dziękuję Michałowi za zaufanie, przekazanie egzemplarza recenzenckiego oraz cierpliwość w oczekiwaniu na moją opinię.
365 dni Grażynki Michał Biarda
5,6
Co prawda książka ma być parodią i nią jest. Właśnie dlatego po nią sięgnęłam, bo spodziewałam się, że pośmieję się z jej absurdów.
Niestety, nie jest to dobra parodia - z pewnością nie dla mnie. Żarty bywają prostackie, niektóre wątki są wręcz obrzydliwe, odrzucające i odpychające. Gdyby pominąć te elementy z humoru nie zostaje wiele niestety, a szkoda.
Spodziewałam się czegoś innego.