Autorka kilkunastu bestsellerowych powieści (Poczekajka, Rok w Poziomce, Adela, Mistrz). Z wykształcenia jest lekarzem weterynarii. Oprócz pisarstwa jej pasją są również zwierzęta, które zawsze znajdą miejsce w jej powieściach.
Należy do najbardziej wszechstronnych polskich pisarek, swobodnie porusza się między gatunkami tak odmiennymi jak powieść obyczajowa, sensacja, erotyk i fantasy. W planach ma również powieść historyczną i sagę rodzinną, jak również scenariusz serialu oraz komedii romantycznej. Jej prozę cechują wyjątkowe nasilenie emocji, wartka akcja, błyskotliwe dialogi i wyraziści, wiarygodni bohaterowie, za którymi z chęcią podążamy.
Na co dzień Katarzyna Michalak mieszka w wymarzonym domku gdzieś na mazowieckiej wsi, jest mamą dwóch chłopców, cieszy się spokojnym życiem, śpiewem ptaków, pięknem przyrody i… pisze nową powieść.http://katarzynamichalak.blogspot.com/
Nie ponosisz porażki, gdy tracisz wszystko. Przegrywasz dopiero wtedy, gdy się poddajesz.
Jagoda miała mieszkanie, praca, kochanego mężczyznę. Jeden wypadek zniszczył wszystko. Zdrowie, dom, miłość wszystko straciła.
Ale mimo to się nie poddała. Mimo braku pieniędzy i możliwości pozyskania powalczyć. O marzenia. I domek na leśnej polanie. I poznaje być może bratnia duszę.
To bardzo życiowa historia o odwadze, o podnoszeniu się po upadku, o sile. Piękna, dająca nadzieję i wzruszająca.
Kolejne przeczytane przeze mnie cudeńko, w którym zawiera się ogromna ilość niepokojących treści, ukryta pod zawiesistym, różowym lukrem. Coś, co miało przedstawiać heroiczną walkę o dzieci, jest tak naprawdę koszmarkiem pozbawionym przesłania. Żona doktora Michała Sokołowskiego ginie w wypadku. Doktor nie jest zbytnio wciągnięty w życie swojej rodziny, zarówno przed wypadkiem, jak i po nim. Przed wypadkiem dużo pracuje, po wypadku - marazm Michała autorka próbuje tłumaczyć traumą. Jego córka musi więc wziąć na siebie utrzymanie domu, gotowanie i opiekę nad dwojgiem dzieci, w tym nad noworodkiem (sic). Dziewczynka sama jest chyba w podstawówce. A, jeśli do tego kociołka grozy dorzucić ciotkę, co kotki porzuca w lesie, robi się naprawdę niewesoło (a nawet - wręcz przeciwnie). Dwa na szynach - za dobrą zabawę.