Wolę, gdy bohaterowie sami sobie piszą scenariusz – mówi K.A. Figaro

LubimyCzytać LubimyCzytać
01.10.2021

pod patronatem lubimyczytać.pl„Kiedy siadam do pisania, to odpływam i staram się odciąć od teraźniejszości”. Seria „Rozchwiani” okazała się bestsellerem. Pod koniec września miał premierę drugi tom równie poczytnej serii Rozdroża o tytule „Serce na zakręcie”. O sukcesie, o tym, jak tworzy fabułę książek i czy bohaterowie zawsze się jej słuchają, rozmawiamy z autorką K.A. Figaro.

Wolę, gdy bohaterowie sami sobie piszą scenariusz – mówi K.A. Figaro Wojtek Biały

Serce na zakręcie[OPIS WYDAWCY] „Serce na zakręcie”, czyli kontynuacja książki „Serce na walizkach”.

Małgorzata Piłat próbuje poskładać swoje życie osobiste. Widmo minionego romansu odciska niezatarte piętno. Pożądanie i namiętność gryzą się z życiem podporządkowanym jednej osobie. Jakiego wyboru dokona Małgorzata? Na szali jest dwóch mężczyzn, tak różnych od siebie jak ogień i woda. A może życie, które potrafi być nie przewidywalne, samo rzuci jej podpowiedź? Walka, jaką będzie musiała stoczyć, nie będzie lekka, przyniesie ból i wewnętrzne rozterki. Ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo....

Marcin Olgierd: Pani książki kupiło już ponad 100 tysięcy osób. To duży sukces!

Tak, to prawda. Nigdy w życiu nie śniłam o takim sukcesie. Dość długo nie mogłam w niego wierzyć Ba! Nadal nie mogę. Ogromnie się cieszę, że seria «Rozchwiani» trafiła do tak szerokiego grona odbiorców.

K.A. Figaro: Czy wysyłając swoją pierwszą propozycję książki do wydawnictwa, spodziewała się pani tego, że już wkrótce na rynku pojawi się kilka książek pani autorstwa i każda kolejna będzie wyczekiwana?

Nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania moimi powieściami. Pamiętam doskonale moment, kiedy była premiera Bez tchu, ostatniego tomu serii, i tego, co działo się zaraz po. Jeden wielki szał! Moje kochane czytelniczki zasypywały mnie wiadomościami prywatnymi oraz licznymi komentarzami opowiadając o swoich emocjach po lekturze. Dopytywały, kiedy kolejne historie. Nie mogłam ich zawieźć, dlatego starałam się dać im coś więcej i napisałam „Serce na walizkach”.

„Serce na zakręcie” to już drugi tom perypetii pani bohaterki, Małgorzaty (pierwszy to „Serce na walizkach” – przyp. red.). Jaka jest Gośka?

Zgadza się. To drugi tom serii „Rozdroża”, a nad kolejnym pracuję. Kim jest Małgorzata? To trudne pytanie, bo może być jedną z nas, naszą sąsiadką, przyjaciółką, córką... Jej losy na pierwszy rzut oka są łatwe, jednak kiedy zagłębimy się w jej historię, zaczynamy analizować... Małgorzata w dwóch pierwszych tomach przechodzi przez trudny okres w swoim życiu. Ma wszystko, czego dusza zapragnie, jednak czegoś jej brakuje. Kością niezgody jest brak zainteresowania ze strony męża. Mało tego – w Portugalii wpadła w ognisty romans, po którym nie potrafi się otrząsnąć. Kobieta jest między młotem a kowadłem. Stoi na rozdrożu dróg i nie wie, w którą stronę pójść. Jaką decyzję podejmie? Możliwe, że czytelnicy przekonają się w kolejnym tomie.

Serce na zakręcie K.A. Figaro

Pamięta pani moment, w którym wpadła na pomysł napisania kolejnej serii „Rozdroża”, której częścią jest „Serce na zakręcie”?

Momentu niestety nie pamiętam, ale chciałam napisać o czymś, co jest realne i namacalne, a jednocześnie daje nadzieję, jak w „Rozchwianych”, na coś innego... Sama jeszcze nie wiem, jak ta seria się skończy, bo moi bohaterowie psocą w konspekcie powieści, na którym zresztą ciężko mi się pracuje. Wolę, gdy bohaterowie sami sobie piszą scenariusz.

Czuła pani presję? Poprzednią serię, „Rozchwianych”, czytelniczki pokochały. Przed „Sercem na walizkach” i „Sercem na zakręcie” została wysoko ustawiona poprzeczka.

Czułam i nadal czuję ogromną presję! Wielokrotnie mówiłam do bardzo bliskich osób, że chyba nie napiszę nic sensownego, że kolejna seria nie będzie już tak dobra, jak „Rozchwiani”. Dostałam radę: „Kaśka, nie martw się tym. Seria «Rozchwiani» to seria «Rozchwiani», a kolejna seria jaką napiszesz, będzie po prostu inna. Jeśli w nią uwierzysz, uwierzą także Czytelnicy. Głowa do góry i daj się ponieść swojej fantazji”. Teraz czytając recenzje i komentarze Czytelniczek wiem, że serię Rozdroża pokochali równie mocno, jak ja! Dziękuję!

W pani pisaniu czuć dużą lekkość, swobodę. Czy z każdą kolejną książką jest łatwiej?

Hmm. Przyznaję, że kiedy siadam do pisania, to odpływam i staram się odciąć od teraźniejszości. Często przenoszę się do swoich bohaterów, jestem ich obserwatorem albo niekiedy jednym z nich. Próbuje wczuwać się w emocje. Skupiam się bardziej na nich oraz na akcji. Mam nadzieję, że z czasem ta umiejętność nie zatrze się i będzie zawsze blisko mnie. Czy jest z każdą powieści łatwiej? Nie! Za każdym razem poprzeczka jest coraz wyżej.

K.A. Figaro na różowym tle

A jak pani kreuje swoich bohaterów?

Na początku ich sobie wyobrażam, próbuję ich wyczuć, ale to bardziej oni siebie bardziej kreują niż ja ich – tak się dzieje z każdą kolejną stroną. Dzięki temu są bardziej autentyczni. Intuicja podpowiada mi, żebym ich słuchała. Owszem, powinni działać zgodnie z charakterem, który im nadam, ale nawet to mnie nie zatrzymuje. Przecież bohater zawsze może przejść przemianę – zarówno na lepsze, jak i na złe. Nie zmienia to faktu, że przed rozpoczęciem pisania mam wcześniej wspomniany konspekt, wolne myśli, pomysły na kierunki, w których może podążyć fabuła. Daje mi to poczucie bezpieczeństwa, rozwiązania na to, co zrobić, jeśli zaszaleję podczas pisania.

Za co lubi Pani Margaret i Raula? A może wręcz przeciwnie – bywa, że ich pani nie lubi i dlatego rzuca im pod nogi kłody?

Tych dwoje akurat lubię, ale nie lubię dwóch innych bohaterów, o których specjalnie nie powiem.. Kto jeszcze nie czytał serii „Rozdroża”, będzie mógł odkryć, kogo mam na myśli. Lubię Małgorzatę za jej autentyczność i ludzkość, za to, że stara się odkryć w sobie pewne cechy, o których dawno zapomniała. Ile jest kobiet, które zapomniały, kim tak naprawdę są i czego pragną? Natomiast Raula lubię za to, że nie jest powierzchowny i pragnie szczęścia bliskich mu osób. Choć przed nami jeszcze kilka perturbacji, więc kto wie, kim tak naprawdę się okaże.

Czego mogą spodziewać się pani czytelniczki w kolejnym tomie „Rozdroży”?

Odpowiedzi na nurtujące je pytania, gorących scen erotycznych, tajemnic, rozterek oraz odprężenia. Już nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytają!

K. A. Figaro – pseudonim literacki polskiej pisarki. Jest autorką uwielbianej przez czytelniczki serii „Rozchwiani” i już zapowiada kolejną: „Piszę około 400 znaków na minutę, więc radzę przygotować dla mnie w biblioteczce oddzielną półkę”. Na co dzień pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i wraz z mężem wychowuje 6-lenią córkę Wiktorię. Pisanie to jej hobby, podobnie jak gotowanie. Pieprzu lubi dodawać nie tylko do swoich dań, ale przede wszystkim do pikantnych powieści

Książka „Serce na zakręcie” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Apokaliptyczna  - awatar
Apokaliptyczna 02.10.2021 10:00
Czytelnik

Podziwiam! Świetnie się Panią czyta, wyrazy uszanowania :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
FioletowaRóża  - awatar
FioletowaRóża 01.10.2021 16:59
Czytelniczka

W "Gorących sekretach" autorka pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie napisała bowiem opowiadania z fabułą nastawioną wyłącznie na erotykę. Według mnie stworzyła tekst z przesłaniem pt. NIE UFAJ ZA BARDZO OBCYM LUDZIOM, dlatego warto je przeczytać. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 01.10.2021 15:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post