rozwiń zwiń

Dobrze wyjść z pisarzem: Neil Gaiman i Douglas Adams

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
27.01.2016

Ich rozmowa rozpoczęła się w 1983 roku. Rozmawiali m.in. o ebookach, i to w czasach, kiedy nikt jeszcze nie słyszał o czytnikach i nikt nie czytał książek na smartfonie. Rozmawiali o przyszłości książek, które ich zdaniem przetrwają wszystko. A przede wszystkim rozmawiali o pisaniu. Neil Gaiman twierdzi, że gdyby nie Douglas Adams nigdy nie zostałby pisarzem.

Dobrze wyjść z pisarzem: Neil Gaiman i Douglas Adams

Po raz pierwszy spotkali się w 1983 roku, gdy Neil Gaiman miał 22 lata. Był dziennikarzem i miał przeprowadzić wywiad z Douglasem Adamsem. Spodziewał się, że pisarz okaże się błyskotliwym, ironicznym mężczyzną, który onieśmieli go w rozmowie. Jednak autor Autostopem przez galaktykę okazał się niezwykle wysokim, szeroko uśmiechniętym mężczyzną.

Gaiman wspomina:

Był miły, był zabawny i dużo mówił. Świetnie znał się na komputerach, kiedy inni ledwo o nich słyszeli. Był niezdarny. Potrafił nagle się cofnąć, wpaść na coś lub usiąść na czymś i to zepsuć. Nigdy nie wyrabiał się na czas i wyglądało na to, że nie przepadał za pisaniem.

W trakcie pierwszego spotkania rozmawiali o formie, w której pojawiał się przewodnik po galaktyce w książce Adamsa – bardzo przypominała tablet. I już wtedy mówili o przyszłości książek: czy jeśli pojawią się elektroniczne urządzenia, na których będzie można czytać, to książki przetrwają? Adams był pewien, że tak, ponieważ książki są rekinami.

Gaiman wyjaśnia:

Musiałem wyglądać na skołowanego, gdy to powiedział, bo wyjaśnił: książki są rekinami, ponieważ rekiny istnieją już przez długi czas. Istniały, zanim pojawiły się dinozaury, i wciąż żyją w oceanach, dlatego że nie ma nic, co spełniłoby się w roli rekina lepiej niż rekin. Podobnie jest z książkami. Książka ma idealną formę książki. Jeśli ją upuścisz, nadal jest książką. Możesz błyskawicznie odnaleźć w niej fragment, w którym przerwałeś lekturę. Książki świetnie sprawdzają się w roli książek i dlatego bez względu na to, co się stanie, książki przetrwają.

Z kolei o ebookach Adams powiedział, że dobrze sprawdzają się w pociągu, gdy są jednocześnie kilkoma książkami i gazetą. A historie – zdaniem Adamsa – nie są książkami. Książki to jeden ze sposobów przechowywania historii. Ludzie są innym sposobem przechowywania historii. Historie, podobnie jak formy życia, zmieniają się.

Neil Gaiman nazywa Douglasa Adamsa geniuszem. Podkreśla, że gdyby nie to spotkanie z nim i rozmowa, którą odbyli w 1983 roku, nie wie, kim byłby dzisiaj.

Gaiman mówi:

Od tamtej pory często spotykałem się z Douglasem i zacząłem pracować nad swoim stylem. Chciałem, aby był czysty i zabawny. Zanim skończyłem pisać swoją pierwszą książkę, wiedziałem już, że lubię pisać i powinienem robić to częściej.

Dzięki Adamsowi Gaiman zaczął pracę nad pierwszą książką, Dobry omen, którą ostatecznie napisał wspólnie z Terrym Pratchettem.


komentarze [8]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
twigashka77dd 10.07.2020 08:52
Czytelnik

A może by tak podac link do źródła zamiast podpisywać artykuł swoim nazwiskiem?
https://www.theguardian.com/books/2015/mar/04/neil-gaiman-douglas-adams-writer-genius

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
asymon 01.03.2016 18:48
Bibliotekarz

Szczerze mówiąc książki o Dirku Gentlym wybitnie mi nie podeszły. Myślę że nie podobały mi się tak bardzo, jak bardzo podobało się "Autostopem przez Galaktykę".

Zamiast tego polecam Roberta Rankina, parę książek wyszło po polsku, ale główne "dzieło", czyli kilkunastotomowa Trylogia Brentford nie miało szczęścia do polskiego wydania. Ale nie ma się co dziwić, pierwszy tom...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
BlueSugar 27.01.2016 20:08
Czytelniczka

Douglas Adams to naprawdę niezwykły człowiek. Na jego cześć ustanowiono Dzień Ręcznika (obchodzony 25 maja), a także nazwano planetoidę jego imieniem. W 2013 roku Google z okazji rocznicy jego urodzin, zrobiło interaktywne Google Doodle. Każdy, kto się z nim zapoznał nie spojrzy już tak samo na liczbę 42 czy formułę "Bez paniki!". Douglas Adams zmienił życie Neila Gaimana,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marta 28.01.2016 09:44
Czytelnik

raczej "Nie panikuj", jeśli chcemy być dokładni.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
mihalina 27.01.2016 19:06
Czytelniczka

Adams i Gaiman to moi ulubieni autorzy :)

I tu nasuwa mi się zasadnicze pytanie: jak mogli ze sobą rozmawiać przez 30 lat, skoro Adams zmarł w 2001 roku?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 28.01.2016 10:36
Administrator

To faktycznie ciekawe - takie sformułowanie pochodzi jednak z wypowiedzi Gaimana, który bliżej go nie wyjaśniał. Może chodziło mu o to, że dla niego ta rozmowa wciąż trwa?
Dla pewności jednak zmieniamy zapis na niebudzący żadnych wątpliwości ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mihalina 28.01.2016 19:40
Czytelniczka

też tak pomyślałam :) zważywszy na ich poczucie humoru

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Joanna Janowicz 26.01.2016 15:23
Czytelniczka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post