rozwiń zwiń

„Ród smoka”, spektakularny powrót do świata „Gry o tron” – uniwersum fantasy George’a R.R. Martina

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
27.08.2022

Dworskie intrygi, polityczne spiski, płomienne romanse. Walka na śmierć i życie. Tym właśnie jest „Ród smoka”. Serial fantasy oparty na bestsellerowej twórczości George’a R.R. Martina zawiera wszystkie elementy, za które uwielbiano telewizyjną „Grę o tron”. Produkcja HBO Max zadebiutowała 22 sierpnia – oceniamy serial, przypominając również o literackim rodowodzie opowieści.

„Ród smoka”, spektakularny powrót do świata „Gry o tron” – uniwersum fantasy George’a R.R. Martina Materiały prasowe HBO MAX

„Gra o tron” odmieniła oblicze współczesnej telewizji. Amerykańska produkcja HBO, stworzona przez Davida Benioffa i D.B. Weissa, przyciągała miliony widzów na całym świecie. Stało się tak za sprawą perfekcyjnej realizacji, odpowiednio narastającej dramaturgii, galerii niezwykłych bohaterów, którzy żyli w świadomości fanów. I nie zmienił tego nawet rozczarowujący finał telewizyjnej sagi. Co ciekawe, w dalszym ciągu czekamy na zwieńczenie literackiego cyklu George’a Martina. Premiera „Wichrów zimy”, czyli szóstego tomu sagi „Pieśń lodu i ognia”, przekładana jest od lat. Dość powiedzieć, że pierwsza data premiery była wyznaczona na 2017 rok. Mistrz fantastyki pracuje równocześnie przy kilku niezależnych projektach, a jednym z nich był „Ród smoka”, czyli prequel „Gry o tron”.

„Pieśń lodu i ognia” – walka o honor i życie, krwawe spiski, dzikie namiętności

Zainspirowany twórczością J.R.R. Tolkiena oraz historycznymi wydarzeniami, m.in. wojną Dwóch Róż oraz wojną stuletnią, George R.R. Martin postanowił stworzyć własny cykl fantasy. I tak też właśnie narodziła się „Pieśń lodu i ognia”, której pierwszym tomem była „Gra o tron”. Akcja zarówno serialu, jak również powieści rozgrywa się na terenie fikcyjnego kontynentu Westeros, gdzie od Muru z lodu, kamienia i magii na północy do pustynnego Dorne na południu rozciągało się Siedem Królestw. Kluczowym, choć bynajmniej nie jedynym motywem historii pozostaje walka o władzę, która prowokuje bardzo różne namiętności – niektóre z nich okazują się silniejsze niż życie. Choć w tym świecie nawet śmierć nie jest ostateczna.

Dworskie intrygi, niezwykłe napięcie i angażująca fabuła – poznajcie „Ród smoka”

„Ród smoka” to serialowa superprodukcja powstała na podstawie książki George’a R.R. Martina „Ogień i krew”, która opowiada o historii rodu Targaryenów, a także o zdarzeniach dziejących się 200 lat przed czasami, w których osadzona jest „Gra o tron”. Twórcy w świadomy sposób nawiązują do swojego wielkiego poprzednika, jednak w tym samym czasie wyznaczają również nowe kierunki, którymi podążają bohaterowie widowiska – opowieści angażującej właściwie od pierwszych scen, gdy dowiadujemy się o tym, o jaką stawkę będzie toczyć się tym razem królewska gra.

Król Viserys (Paddy Considine), dobry i szlachetny władca, nie ma następcy tronu. Niezdolność do dokonania wyboru pomiędzy jego córką a młodszym bratem skutkuje początkiem brutalnej – znanej później jako Taniec Smoków – wojny domowej o sukcesję, która zapoczątkowała upadek rodu. Viserys pragnie kontynuować spuściznę swojego dziadka. Jednak dobrzy ludzie niekoniecznie są wielkimi królami. Czy będzie nim książę Daemon Targaryen, młodszy brat króla Viserysa oraz pierwszy w kolejce następca tronu? Niezrównany wojownik i jeździec smoków. Daemon (Matt Smith) posiada prawdziwą krew smoka. Ognisty temperament sprawia, że jest on jednak dziki i nieobliczalny. Pretendentką do tronu pozostaje również księżniczka Rhaenyra Targaryen (Emma D’Arcy), pierworodne dziecko króla, zrodzona z czystej valyriańskiej krwi. Jest smoczym jeźdźcem. Wielu powiedziałoby, że Rhaenyra urodziła się, mając wszystko, o czym mogła zamarzyć… jednak nie urodziła się mężczyzną. Wydawać by się mogło, że droga do objęcia tronu będzie w tym przypadku najdłuższa. Pozory potrafią jednak mylić, a diabeł często tkwi w szczegółach. I namiętnościach.

„Ród smoka” to perfekcyjnie zrealizowana saga fantasy, w której zawarto najważniejsze elementy znane z „Gry o tron”. I choć układ politycznych sił jest nieco inny, to fabularny rdzeń pozostaje zbliżony do poprzedniej superprodukcji. Nic dziwnego, skoro współtwórcą i producentem wykonawczym jest sam George R.R. Martin, showrunnerem i scenarzystą Ryan Condal, a reżyserem i producentem wykonawczym Miguel Sapochnik, którego znamy za sprawą jednych z najważniejszych odcinków „Gry o tron”. Sapochnik przeszedł do historii telewizji jako specjalista od batalistycznych scen i pasjonujących finałów, choćby „Bitwy bękartów”. „Ród smoka” to dworskie intrygi, słowne szermierki, nagość, przemoc, wyjątkowo zniuansowana dramaturgia związana z losami bohaterów, z którymi przeżywamy kontrowersyjne wybory egzystencjalne.

„Ogień i krew”, czyli kronika, z której dowiadujemy się o „Rodzie smoka”

Co naprawdę wydarzyło się podczas Tańca Smoków? Dlaczego Rhaenyra uważała się za prawowitą królową? Jakie było pochodzenie trzech smoczych jaj, które dano w prezencie Daenerys? Dlaczego król Aegon III nienawidził smoków? „Ród smoka” jest pasjonującą opowieścią, bo twórcy ponownie postanowili skorzystać z fabularnych rozwiązań zapisanych na kartach wielkiej literatury fantasy. Pierwszy tom dylogii ukazał się w 2018 roku i znajdował się przez kilka tygodni na światowej liście bestsellerów „New York Timesa”. Polska edycja została opublikowana mniej więcej w tym samym czasie za sprawą wydawnictwa Zysk i S-ka, które sprawuje swoistą pieczę nad dziedzictwem Martina.

„Ogień i krew” to szczegółowa kronika spisana przez uczonego arcymaestera z Cytadeli – George R.R. Martin zastosował bardzo zręczny chwyt stylistyczny. Bo dzieło zostało istotnie spisane w formie królewskiej kroniki, która opisuje władania rodu Targaryen – w charakterystyczny sposób, specyficznym, dworskim językiem. Książka zawiera także ponad osiemdziesiąt nowych czarno-białych ilustracji autorstwa Douga Wheatleya. Co ciekawe, początkowo całość kroniki rodu Targaryenów miała być jedną książką, jednak materiał stosunkowo szybko stał się zbyt obszerny, przez co Martin postanowił stworzyć dwa pełnoprawne tomy, które odsłaniają kulisy walki o władzę, uniwersalne namiętności, a także sekrety rodu. To pasjonująca i wielowątkowa opowieść najwyższej próby. „Ogień i krew” jest dla świata Westeros tym, czym jest „Silmarillion” dla Śródziemia. I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady.

„Ród smoka” to spektakularny powrót do świata z „Gry o tron”

Walka o panowanie na dworze była prowadzona przy pomocy sztyletów, kłamstw i trucizn. Dworskie intrygi, polityczne spiski, płomienne romanse. Walka na śmierć i życie. „Ród smoka” to wzorcowo zrealizowane widowisko fantasy, które nawiązuje do dziedzictwa „Gry o tron”. Twórcy serialu HBO, a wśród nich George R.R. Martin, potrafią jednak zaskoczyć, nadać telewizyjnej opowieści własną i bardzo szczególną tożsamość. Galeria świetnie napisanych postaci, wielowątkowa akcja, fabularne wolty, bezkompromisowe piękno. „Ród smoka” rozpala wyobraźnię. Premiery kolejnych odcinków serialu w HBO i HBO Max odbywać się będą w każdy poniedziałek przez kolejne dziewięć tygodni, a w międzyczasie warto wkroczyć do świata literatury „Pieśni lodu i ognia”.


komentarze [20]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mariusz Miszke 29.08.2022 21:31
Czytelnik

Dowód na to, że można na jakimś poziomie stworzyć serial z gatunku Fantasy. W ciągu ostatnich paru lat traciłem nadzieję, że po GOT (i to z wyłączeniem przynajmniej dwóch ostatnich sezonów) cokolwiek dobrego dostaniemy- zamiast tego jest wieczny festiwal "równości", "tolerancji" i "różnorodności", kosztem jakości, artyzmu i ducha oryginałów, z których filmowcy korzystają.

...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lis 27.08.2022 16:47
Bibliotekarz

A jak wyjaśniono czarnego Targaryena? Smok go niechcący opalił? Jest jakieś sensowne wyjaśnienie? Dla kolegi pytam.  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 27.08.2022 17:04
Czytelniczka

Odpowiem tak z dupy, bo może zachodzi pewna analogia. Kiedy im -znaczy się filmowcom- braknie białego, to biorą czarnego, albo nawet kilku.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mikuch 27.08.2022 19:21
Czytelnik

Wybacz, że Cię rozczaruję, ale ten ''czarny Targaryen'' to żaden Targaryen. To jest Corlys Velaryon  😉

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 27.08.2022 19:58
Bibliotekarz

@Lucy Fair he he, dobre :)

@Mikuch nie, no ale czytam, że się wżenił. Sprytny wąż morski :) Czytam gimnastykę anglojęzycznych internautów i mają uzasadnienie: w książce nie było napisane, że był czarny... ale też nie było napisane, że nie był :) A potem magiczne słowo "dajwersiti". Mi tam nie przeszkadza bo oglądać nie będę... ale daje do myślenia.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 27.08.2022 20:19
Czytelniczka

Nobody knows. The Velaryons’ ships served as dragons of the sea, carrying them all over the known world, and Corlys’ mother isn’t described. It’s perfectly possible that she was Black, and that Corlys inherited genetic traits from both his parents, with their hair of palest silver or gold and eyes in shades of purple not found amongst other people.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 27.08.2022 22:11
Bibliotekarz

Aha... Jezus miał hebanowe łydki. Ale nie wiadomo czy takie twarde czy też ciemne :D Nobody knows. Ale zawsze można dopisać jakąś filozofię :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 27.08.2022 22:26
Czytelniczka

@Lis Gracki, użyłeś słowa "filozofia" w znaczeniu "ideologia". Dla mnie to jest nie do przyjęcia. Co do Jezusa, to był człowiekiem bez świadomości swojej boskiej osoby, dlatego musiał skonać na krzyżu, aczkolwiek nawet Piłat o tym nie wiedział.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 27.08.2022 22:55
Bibliotekarz

@Lucy Fair eeee tam, to taki kolokwializm. Ale może być też dorabianie ideologii  😈

No z Biblii wynika, że Jezus był świadom swojej boskości. Sam mówił, że jest synem Boga... mówił, że jego królestwo nie jest z tego świata. A śmierć na krzyżu była świadoma i zrobił to by odkupić grzechy świata i otworzyć Niebo. No weź, Biblia nie może się mylić a Ty nie możesz sobie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lucy 27.08.2022 23:19
Czytelniczka

@Lis Gracki, nadinterpretacja słów Jezusa datuje się od czasów apostolskich. On nigdy nie ogłosił się jednoznacznie starotestamentowym bogiem, nie był tego świadomy. Chrześcijanie wierzą w tę nadinterpretację lecz ona nie jest zgodna z faktami. Założenie, że Jezus poprzez bycie Chrystusem, w dodatku ochrzczonym, jest bogiem, który zawsze Nim był, to znaczy odwiecznie i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lucy 27.08.2022 23:48
Czytelniczka

Nieposiadanie świadomości bycia Tym, który Jest wyklucza możliwość bycia Tym, który Jest.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Coldy 28.08.2022 11:55
Czytelnik

W taki sposób jak wyjaśnia się istnienie czarnych w rzeczywistości. Dosżło do stosunku i urodziło się czarne dziecko.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 28.08.2022 13:14
Bibliotekarz

Po każdym stosunku rodzi się czarne dziecko? Weź mnie nie strasz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 28.08.2022 14:54
Czytelniczka

Odrywacie się od rzeczywistości panowie, gdyż w czarnym scenariuszu z przerażeniem czytam, że nie ma takiego stosunku, po którym rodzi się dziecko.

Mniemam, iż wpadł mi w ręce rękopis zakończenia misji boga.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
asymon 31.08.2022 13:27
Bibliotekarz

@Lis Gracki Tyle postów naprodukowałeś, że chyba ci jednak przeszkadza.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 31.08.2022 13:31
Bibliotekarz

@asymon nie, tylko się emocjonuję  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mika 27.08.2022 16:38
Czytelniczka

Po obejrzeniu 1 odcinka Rodu Smoka wróciła ta nostalgia kiedy oglądałam Grę o Tron. Dla mnie to był dobry serial mimo 7 i 8 sezonu które niestety były po prostu słabe. Liczę że dalsze odcinki Rodu Smoka mnie nie zawiodą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marciano 27.08.2022 15:35
Czytelnik

Na bank obejrzę, mam nadzieję na dobre kino, mimo iż serial Gra o tron nieco mnie zawiódł. Ale i tak uwielbiam świat stworzony przez Martina, mimo iż ma on tendencje do nienawidzenia swoich bohaterów, skoro wszystkich uśmierca po kolei. Swoją drogą, zwlekam z powrotem do książkowej sagi, bo nie chce mi się tego czytać bez zakończenia, a te znowu przełożone o trylion lat....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Deppowa 27.08.2022 15:15
Bibliotekarka

Na razie podchodzę do "Rodu smoka" z ostrożną rezerwą, chociaż fascynuje mnie ród Targaryen, a w produkcji widać pieniądz i rozmach (no, peruki mogłyby wyglądać mniej sztucznie 🙈). Pierwszy odcinek to nic innego jak ekspozycja nowych bohaterów oraz relacji między nimi. Pojawiają się znane z GoT motywy muzyczne, mamy widowiskowe smoki. Widzimy również dwie szczególnie krwawe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marcin Waincetel 27.08.2022 10:00
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post