rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Rzadko kiedy film przewyższa książkę. I rzadko kiedy przewyższa ją tak bardzo, że książka zdaje się opowiadać o czym innym niż film... Ogromne rozczarowanie i wielkie zmęczenie.

Rzadko kiedy film przewyższa książkę. I rzadko kiedy przewyższa ją tak bardzo, że książka zdaje się opowiadać o czym innym niż film... Ogromne rozczarowanie i wielkie zmęczenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już druga książka Pani Stachniak, po którą udało mi się sięgnąć. I druga, która mnie niestety rozczarowała. Sama historia wydaje się niezwykle ciekawa, ale po przeniesieniu jej na karty powieści staje się wręcz nużąca. Głównie jest opowiadana, a więc uboga w dialogi, przez co traci na dynamice. Każda dyskusja opatrzona jest przemyśleniami jej uczestników, co od czasu do czasu mogłoby ciekawić, ale użyte w nadmiarze po prostu męczy. No i te wszechobecne wtrącenia w nawiasach dotyczące wyszczerbionej filiżanki czy zapomnianego kapelusza, które wydają się zupełnie niepotrzebne. Wszystko to składa się na specyficzny rodzaj prowadzenia fabuły, który momentami po prostu nuży.

To, co w książce wartościowe, to krótkie opisy życia dziewiętnastowiecznej polskiej emigracji, jej tęsknoty za Polską, próby podejmowania pozornie normalnego życia na obczyźnie. Towarzyszą temu smaczki - ciekawostki z epoki, czyli co jadano w święta, czyją muzykę grano na salonach, a jaki jogurt (rosyjski - ukłon w stronę autorki ;))uważano za najsmaczniejszy. Są to perełki, które warto poznać. Jednak sama książka nie porywa, a bohaterowie zdają się być czytelnikowi obojętni.

To już druga książka Pani Stachniak, po którą udało mi się sięgnąć. I druga, która mnie niestety rozczarowała. Sama historia wydaje się niezwykle ciekawa, ale po przeniesieniu jej na karty powieści staje się wręcz nużąca. Głównie jest opowiadana, a więc uboga w dialogi, przez co traci na dynamice. Każda dyskusja opatrzona jest przemyśleniami jej uczestników, co od czasu do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W książce się trochę błądzi. Nie płynie się wraz z jej nurtem, lecz zahacza czasem o brzeg, wraca na most, przystaje na kamieniu...sporo retrospekcji, które czasem potrafią wprowadzić niezły zamęt. Mimo to, książka jest pełna historycznych ciekawostek, pikantnych szczegółów i intrygujących wydarzeń...miałam jednak wrażenie, że płynę w niej po powierzchni, nie widząc głębi, nie czując jak bohaterowie. Ciężko tu jest utożsamić się z którymś z nich. To tak jakbym czytała wątki biograficzne przypadkowych, ale niezwykle ciekawych osób. Książka jest dobra, ale nie porywa.

W książce się trochę błądzi. Nie płynie się wraz z jej nurtem, lecz zahacza czasem o brzeg, wraca na most, przystaje na kamieniu...sporo retrospekcji, które czasem potrafią wprowadzić niezły zamęt. Mimo to, książka jest pełna historycznych ciekawostek, pikantnych szczegółów i intrygujących wydarzeń...miałam jednak wrażenie, że płynę w niej po powierzchni, nie widząc głębi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

No cóż...nie jest to Sienkiewicz, ale Kraszewski wcale dobrą robotę zrobił, choćby dlatego, że przygotował grunt dla swego kolegi po fachu na kilkanaście lat przed słynnymi "Krzyżakami". Język nie jest tak archaiczny jak w "Starej baśni", a fabuła zdaje się być spójna. Znajdziemy tu nawet wątek miłosny, a jedną z głównych bohaterek jest kobieta :)
Z pewnością dostrzec można sporą wiedzę historyczną Kraszewskiego i jego przywiązanie do patriotyzmu. Dla miłośników historii Polski lektura obowiązkowa :)

No cóż...nie jest to Sienkiewicz, ale Kraszewski wcale dobrą robotę zrobił, choćby dlatego, że przygotował grunt dla swego kolegi po fachu na kilkanaście lat przed słynnymi "Krzyżakami". Język nie jest tak archaiczny jak w "Starej baśni", a fabuła zdaje się być spójna. Znajdziemy tu nawet wątek miłosny, a jedną z głównych bohaterek jest kobieta :)
Z pewnością dostrzec można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czyta się ciekawie, choć nieco za dużo statystyki ;) Ale polecam miłośnikom sredniowiecza!

Czyta się ciekawie, choć nieco za dużo statystyki ;) Ale polecam miłośnikom sredniowiecza!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zapowiadała się wspaniale. Trzymała w napięciu do końca. Aż wreszcie rozczarowała :( Mam ochotę dopisać na nowo dwa ostatnie rozdziały ;)

Zapowiadała się wspaniale. Trzymała w napięciu do końca. Aż wreszcie rozczarowała :( Mam ochotę dopisać na nowo dwa ostatnie rozdziały ;)

Pokaż mimo to