Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Przecudowna książka, szkoda że tylko z wyglądu. Nie mogłam od niej oderwać wzroku, śliczna okładka, ilustracje, rysunki duchów (Bliźniaki Prześcieradełka to moi ulubieńcy!) i ciekawy opis. Czego chcieć więcej? No właśnie.
Z początku nie było tak źle, zaznajamialiśmy się z nietuzinkowym pomysłem, duchowymi sprawami i stopniowo wprowadzano nas w niezwykły świat Willa Moogleya. Wprowadzano, wprowadzano, wprowadzano i wprowad..... jak to? Już koniec książki? A gdzie to wielkie BUM, punkt kulminacyjny wszystkich wydarzeń i te emocje których wymaga się od powieści? Autor zostawił nas z niczym i najwyraźniej nie czuł się tym faktem zażenowany, bo postanowił wydać następne części. Przyznaję się, nie czytałam, ale trudno mi uwierzyć, że jego styl zmienił się w przeciągu zaledwie roku.
Okładka robi wrażenie. Gdy postawicie ją w widocznym miejscu, mogę zagwarantować, że każdego zainteresuje. Tylko co nam po wspaniałych ilustracjach, gdy treść - nazwijmy rzeczy po imieniu - jest dosyć żenująca. Mówię w tym momencie tylko i wyłącznie o fabule. Główny wątek powieści jak łatwo się domyślić, to duchy. PB uraczył nas papką kompletnie nic nie znaczących informacji (otóż proszę państwa, wiemy jak zjawy się nazywają i, że *teraz lepiej usiądźcie* ich główną rozrywką jest straszenie ludzi. No kto by pomyślał!). Według mnie, gdyby nasze nieżyjące postaci były przedstawione w jakiś bardziej charakterystyczny sposób, to może uratowałoby to ogólny wizerunek "Agencji Duchów". Ale nie liczcie na historie ich śmierci, dłuższe wypowiedzi czy jakikolwiek ważniejszy udział w historii.
Gdy już zdecydujecie się na lekturę, bądźcie pewni, że czekanie aż jakiś duch wyleci ze starego zegara na strychu (wiecie, ten prezent od ciotki na komunię) będzie o wiele ciekawszym zajęciem.

Przecudowna książka, szkoda że tylko z wyglądu. Nie mogłam od niej oderwać wzroku, śliczna okładka, ilustracje, rysunki duchów (Bliźniaki Prześcieradełka to moi ulubieńcy!) i ciekawy opis. Czego chcieć więcej? No właśnie.
Z początku nie było tak źle, zaznajamialiśmy się z nietuzinkowym pomysłem, duchowymi sprawami i stopniowo wprowadzano nas w niezwykły świat Willa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to