Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czy my wszyscy czytaliśmy tę samą książkę??

Pierwsza część bardzo mnie wciągnęła. Co prawda nie przepadam za historiami, w których pojawiają się dzieci, wątki samotnych matek itp. Jasne, samo życie, ale wolę historie skupione na dorosłych bohaterach. Tu jednak atmosfera tajemnicy, niedomówien, sekretów zabranych do grobu naprawdę mnie wciągnęła i nie mogłam doczekać się 2giej części.

No i klops.

Im dalej w las, tym bardziej nie rozumiem jak temu związkowi można kibicować. Główny bohater to nie jest stereotypowy "łobuz, co kocha najbardziej", tylko manipulator, gotowy zrobić dziewczynie dziecko bez jej wiedzy i zgody. Z resztą, oboje bracia siebie warci. Chłop ma takie problemy, że do konca ksiazki mialam nadzieje, ze szczesliwym zakonczeniem bedze ich rozląka, a nie zejscie. Ale nie, romantyzujmy to. I nie, nie spodzewam się po tego typu ksiazkach nie wiadomo czego. Ten gatunek po prostu przyjemnie się czyta. Ale ta ksiazka... tu tak wiele rzeczy jest nie tak, ze nie wiedzialabym od czego zaczac.

Czy my wszyscy czytaliśmy tę samą książkę??

Pierwsza część bardzo mnie wciągnęła. Co prawda nie przepadam za historiami, w których pojawiają się dzieci, wątki samotnych matek itp. Jasne, samo życie, ale wolę historie skupione na dorosłych bohaterach. Tu jednak atmosfera tajemnicy, niedomówien, sekretów zabranych do grobu naprawdę mnie wciągnęła i nie mogłam doczekać się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

...no nie tego się spodziewałam. Kilka całkiem zabawnych historii nie ratuje tej książki, bo reszta jest raczej mało ciekawa, często bez jakiejkolwiek puenty. Dodatkowo, naprawdę chcę wierzyć, że ten zawód uprawiany jest w ogromnym poszanowaniu zarówno dla zmarłego, jak i jego bliskich, a tutaj często opisy były wyjątkowo niesmaczne, prześmiewcze, nawet upokarzające.

...no nie tego się spodziewałam. Kilka całkiem zabawnych historii nie ratuje tej książki, bo reszta jest raczej mało ciekawa, często bez jakiejkolwiek puenty. Dodatkowo, naprawdę chcę wierzyć, że ten zawód uprawiany jest w ogromnym poszanowaniu zarówno dla zmarłego, jak i jego bliskich, a tutaj często opisy były wyjątkowo niesmaczne, prześmiewcze, nawet upokarzające.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężka, nie językowo, ale emocjonalnie. Niektóre strumienie myśli bohaterki wręcz przytłaczające - to swoją trafnością, to zaklinaniem rzeczywistości. Miałam wrażenie, że Vanessa jest już więźniem własnego umysłu, że zakopała się w nim tak bardzo, ze boi się prawdziwego świata. Książka była dla mnie momentami tym cięższa, że zmierzyła mnie z własnymi przeżyciami z przeszłości (byłam już co prawda pełnoletnia, więc o przestępstwie nie może być mowy, ale pomiędzy mentorskim tonem i zmianami nastroju toksyczego Strane'a, odnalazłam dawnego, starszego od siebie partnera. I momentami robiło mi się z tego powodu niedobrze). Książkę zdecydowanie polecam.

Ciężka, nie językowo, ale emocjonalnie. Niektóre strumienie myśli bohaterki wręcz przytłaczające - to swoją trafnością, to zaklinaniem rzeczywistości. Miałam wrażenie, że Vanessa jest już więźniem własnego umysłu, że zakopała się w nim tak bardzo, ze boi się prawdziwego świata. Książka była dla mnie momentami tym cięższa, że zmierzyła mnie z własnymi przeżyciami z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie do końca wiem, do kogo jest adresowana ta książka. Z jednej strony, patrząc na okładkę czy opis, wydaje się, że powstała z myślą o dzieciakach, którym chciano przybliżyć świat baletu. Z drugiej - biorąc pod uwagę ilość dwuznaczności w tej krótkiej książce - raczej nie czytajcie tego dzieciom na dobranoc.
Historia tańca i baletu jest mi znana bardzo dobrze, więc do tej pozycji podeszłam raczej jak do ciekawostki. I ok, dla kogoś, kto chce się dowiedzieć czegokolwiek - na pewno coś wniesie, nakreśli zarys historyczny i zapozna z wieloma postaciami. Wątpię natomist, że czytelnik się w tym szczególnie odnajdzie, jeśli o balecie nie wie nic. Jest tam tyle nazwisk i zupełnie niepotrzebnych anegdotek, że może wprowadzić w zagubienie. Do tego te głupawe żarty, które momentami powodowały we mnie chęć odłożenia tej książki, a ja nie jestem osobą pozbawioną poczucia humoru :)
Nie jest to jednak AŻ taki gniot - przyznam, że dowiedziałam się dosłownie kilku nowych rzeczy. Raczej ciekawostek.
Jeśli chodzi o ilustracje, to nie podobają mi się w ogóle i nic nie wnoszą. Są po prostu brzydkie :)

Nie do końca wiem, do kogo jest adresowana ta książka. Z jednej strony, patrząc na okładkę czy opis, wydaje się, że powstała z myślą o dzieciakach, którym chciano przybliżyć świat baletu. Z drugiej - biorąc pod uwagę ilość dwuznaczności w tej krótkiej książce - raczej nie czytajcie tego dzieciom na dobranoc.
Historia tańca i baletu jest mi znana bardzo dobrze, więc do tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fenomenalnie przegotowany reportaż. Nie daje czytelnikowi wytchnienia, co chwilę wywołując emocje i poczucie niesprawiedliwości, jednocześnie obiektywnie przedstawiając fakty. Nawet, jeśli sprawa Iwony jest Wam znana, ta książka wchodzi tak głęboko, tak wnikliwie, że sieć powiązań, nazwisk, miejsc, zdarzeń zdaje się rozszerzać i rozszerzać i nagle okazuje się, że znało się tylko sam wierzchołek góry lodowej.

Fenomenalnie przegotowany reportaż. Nie daje czytelnikowi wytchnienia, co chwilę wywołując emocje i poczucie niesprawiedliwości, jednocześnie obiektywnie przedstawiając fakty. Nawet, jeśli sprawa Iwony jest Wam znana, ta książka wchodzi tak głęboko, tak wnikliwie, że sieć powiązań, nazwisk, miejsc, zdarzeń zdaje się rozszerzać i rozszerzać i nagle okazuje się, że znało się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyne tak obszerne dzieło o tej tematyce w naszym kraju, w dodatku przygotowane przez właściwą osobę. Materiał zebrany przez autorkę nie tylko ze źrodeł dostępnych ówcześnie w Polsce (a że było to po wojnie, nie było to wcale takie proste), ale także w bibliotekach poza granicami kraju. Wielka szkoda, że pani Wysocka nie dożyła wydania swojego dzieła. Pozycja obowiązkowa dla miłośników sztuki tańca i interesantów jego historią.

Jedyne tak obszerne dzieło o tej tematyce w naszym kraju, w dodatku przygotowane przez właściwą osobę. Materiał zebrany przez autorkę nie tylko ze źrodeł dostępnych ówcześnie w Polsce (a że było to po wojnie, nie było to wcale takie proste), ale także w bibliotekach poza granicami kraju. Wielka szkoda, że pani Wysocka nie dożyła wydania swojego dzieła. Pozycja obowiązkowa...

więcej Pokaż mimo to