rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki 11 cięć Mort Castle, Robert Cichowlas, John Everson, Jakub Małecki, Graham Masterton, Scott Nicholson, Łukasz Orbitowski, Paweł Paliński, Jacek M. Rostocki, Guy N. Smith, F. Paul Wilson
Ocena 5,4
11 cięć Mort Castle, Robert...

Na półkach:

"Sponiewierana" - Graham Masterton - moja ocena - 2/10 (nie zaskakuje, nie porusza, miałkie i bez polotu)
"Marzenie" - Paweł Paliński - moja ocena 3/10 (ciągnie się i nudzi)
"Futerka" - F. Paul Wilson - moja ocena 4/10 (dodatkowy punkt za pomysł wykroju)
"Radość Hetmana" - Jakub Małecki - moja ocena 3/10 (wieże szachowe przerosły autora)
"Doktor, dziecko i duchy z jeziora" - Mort Castle - moja ocena 4/10 (plus za podobieństwo bohatera. Gdyby była jakaś puenta, gdyby coś zaskoczyło, gdyby coś spięło całe opowiadanie byłaby lepsza ocena)
"Wybór Lucy" - Jacek M. Rostocki - moja ocena - 2/10 (Ograny pomysł. Nic nowego)
"Powiedz im, że kochasz" - Scott Nicholson - moja ocena - 6/10 (Jedyne opowiadanie, które wywołało lęk i jedno z dwóch, które pozostawiło dyskomfort)
"Głód" - Robert Cichowlas - moja ocena 2/10 (kolejne opowiadanie odgrzewające pomysły wielu innych autorów, bez dodania niczego nowego)
"Diabeł z mrocznego lasu" - Guy N. Smith - moja ocena 2/10 (Wolę opis matecznika z "Pana Tadeusza". Zaczynam doceniać Mickiewicza jako twórcę horroru. Dziady w porównaniu z tym zbiorem opowiadań są mistrzostwem. Jednak nawet i bez porównania są)
"Amerykański horror" - Łukasz Orbitowski - moja ocena 7/10 (najlepszy autor wywołał lekki dyskomfort.)
"Dyniogłowy" - John Everson - moja ocena 7/10 ( ma coś w sobie)

"Sponiewierana" - Graham Masterton - moja ocena - 2/10 (nie zaskakuje, nie porusza, miałkie i bez polotu)
"Marzenie" - Paweł Paliński - moja ocena 3/10 (ciągnie się i nudzi)
"Futerka" - F. Paul Wilson - moja ocena 4/10 (dodatkowy punkt za pomysł wykroju)
"Radość Hetmana" - Jakub Małecki - moja ocena 3/10 (wieże szachowe przerosły autora)
"Doktor, dziecko i duchy z jeziora"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sontag Susan, Notatki o kampie [w:] "Literatura na świecie" 1979 nr 9,

Sontag Susan, Notatki o kampie [w:] "Literatura na świecie" 1979 nr 9,

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Przygoda w Cooper Beeches"

"Przygoda w Cooper Beeches"

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra opinia nie wynika z wiarygodnego opisu anarchizmu , lecz ze względu na opis różnych podłości i ułomności ludzkich. Z resztą autor nigdy nie spotkał anarchisty i był uprzedzony do wyznawców tej idei. Przedstawił ich zgodnie w ówczesnymi poglądami jako leni, niezrównoważonych terrorystów o mglistych i nierealnych poglądach. Nędza duchowa i małość postaci rewolucjonistów, obrońców społecznego ładu i zwykłych ludzi kontra wielkość zamachowca z Greenwich.
Poruszająca jest dla mnie analiza postępowania całej rodziny Verloc. Motywacje, potrzeby oraz zakres postrzegania, uświadamiania i interpretowania zewnętrznych i wewnętrznych zdarzeń każdej z postaci przywodzi na myśl zbiór chaotycznych kółek rysowanych przez Steviego Verloca. Niby są zbiorem, czasem się stykają, ale każde z nich jest zamkniętą całością niemożliwą do zgłębienia przez nikogo, nawet najbliższą osobę.

Bardzo dobra opinia nie wynika z wiarygodnego opisu anarchizmu , lecz ze względu na opis różnych podłości i ułomności ludzkich. Z resztą autor nigdy nie spotkał anarchisty i był uprzedzony do wyznawców tej idei. Przedstawił ich zgodnie w ówczesnymi poglądami jako leni, niezrównoważonych terrorystów o mglistych i nierealnych poglądach. Nędza duchowa i małość postaci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak jak w przypadku dzieł Edgara Allana Poe, dotarcie do pierwowzoru rozczarowuje. Niestety zbyt wiele wersji tej opowieści czytałam i widziałam, aby móc się zachwycić oryginałem. Bardzo męcząca narracja, zwłaszcza dla kogoś kto wie co będzie za chwilę.

Tak jak w przypadku dzieł Edgara Allana Poe, dotarcie do pierwowzoru rozczarowuje. Niestety zbyt wiele wersji tej opowieści czytałam i widziałam, aby móc się zachwycić oryginałem. Bardzo męcząca narracja, zwłaszcza dla kogoś kto wie co będzie za chwilę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jean-Christophe Rufin jest laureatem nagrody Goncourtów. Doświadczenie, jakie zdobył będąc "Lekarzem Bez Granic" i biorąc udział w innych działaniach na rzecz obrony Praw Człowieka, m.in przy współpracy z rządem, nadają wiarygodności wielu wątkom opisanym w powieści. Zarówno kulisom działalności organizacji charytatywnych, ekologicznych oraz firm badawczych, jak i opisom miejsc, a także ludzi wraz z ich zachowaniami i ich motywacjami. W przystępnej, sensacyjnej formie Rufina przedstawił skrajne stanowisko ekologów antyhumanistycznych. Nie krytykuje on zaangażowania w ochronę środowiska, ale pokazuje zagrożenie płynące z radykalizacji poglądów. Komentarz końcowy autora dotyczący poglądów zawartych w utworze, wraz z odnoszącymi się do nich propozycjami innych książek beletrystycznych i naukowych, uzupełnia doskonale treść powieści. Książkę przeczytałam w ramach bookcrossing i podałam dalej w Krakowie.

Jean-Christophe Rufin jest laureatem nagrody Goncourtów. Doświadczenie, jakie zdobył będąc "Lekarzem Bez Granic" i biorąc udział w innych działaniach na rzecz obrony Praw Człowieka, m.in przy współpracy z rządem, nadają wiarygodności wielu wątkom opisanym w powieści. Zarówno kulisom działalności organizacji charytatywnych, ekologicznych oraz firm badawczych, jak i opisom...

więcej Pokaż mimo to