plazmonik

Profil użytkownika: plazmonik

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 10 lata temu
24
Przeczytanych
książek
26
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
1
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Hmm, trochę kiczowate. Wszystkiego za dużo. Jak duchy - to hitlerowca i dzieci żydowskich. Jak tajemnica kryminalna, to straszna do granic wytrzymałości. Jak aluzje literackie, to wytłumaczone na stronie obok.
Akcja dość pretekstowa, zwroty wydarzeń przewidywalne, a o zakończeniu lepiej zamilczeć.
Za to warto przeczytać dla postaci głównej bohaterki. Portret "kobiety niezależnej" ze świata web 2.0, korzystającej z sieci jak z powietrza. O sposobie myślenia bliskim wszystkim "internautom" a nie postaciom literackim.

Hmm, trochę kiczowate. Wszystkiego za dużo. Jak duchy - to hitlerowca i dzieci żydowskich. Jak tajemnica kryminalna, to straszna do granic wytrzymałości. Jak aluzje literackie, to wytłumaczone na stronie obok.
Akcja dość pretekstowa, zwroty wydarzeń przewidywalne, a o zakończeniu lepiej zamilczeć.
Za to warto przeczytać dla postaci głównej bohaterki. Portret "kobiety...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Porusza mnie rozmach, z jakim Asimov tworzył swoją Fundację. Są to przestawiane bardzo konsekwentnie opowieści, opisujące historię całej galaktyki, w skali makro, przez kilkaset lat.
Każda książka z cyklu składa się z kilku niezależnych części, dziejącymi się w szczególnych momentach czasu, nazywanymi Kryzysami Seldona. Bohaterami każdego Kryzysu są zupełnie inni ludzie, czasami "z pierwszych stron gazet", królowie czy gubernatorzy, czasami zwykli handlarze, żołnierze, czy nawet 15letnia dziewczynka. Asimov pokazuje jaki wpływ na losy świata czy przedświata mają decyzję i zachowania pojedynczych jednostek, w bardzo niejednoznaczny z resztą sposób.
Trochę przestarzała wydaje się charakterystyczna dla daty powstania cyklu wiara autora w rozwój naukowy. W świecie Fundacji szczególnie ważne są trzy gałęzie:
psychologia, rozwinięta aż do parapsionincznych technik manipulowania ludzkimi emocjami i uczuciami; Bezpieczna energia atomowa, będąca źródłem zasilania wszystkich urządzeń - od wielkich statków kosmicznych, po zapalniczki; Wreszcie matematyka, pozwalająca w połączeniu z socjologią przewidywać bezbłędnie konsekwencje podejmowanych działań i w efekcie dającą pogląd w przyszłe dzieje świata.
Jednak aktualne na zawsze pozostaną pytania, które cykl zdaje się zadawać - o tym, w jaki sposób działają procesy historyczne, czym jest wolność i niezależność i na ile jesteśmy odpowiedzialni za swoje czyny.
Nie rozumiem tylko jednego: Fundacja to absolutnie wspaniały temat na wysokobudżetowy serial TV. Dlaczego nikt tego jeszcze nie nakręcił?

Porusza mnie rozmach, z jakim Asimov tworzył swoją Fundację. Są to przestawiane bardzo konsekwentnie opowieści, opisujące historię całej galaktyki, w skali makro, przez kilkaset lat.
Każda książka z cyklu składa się z kilku niezależnych części, dziejącymi się w szczególnych momentach czasu, nazywanymi Kryzysami Seldona. Bohaterami każdego Kryzysu są zupełnie inni ludzie,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam problem z biografiami. Próby dotarcia do kogoś, spojrzenia obiektywnie na życie kogoś innego, kogoś drugiego wydają mi się z góry skazane na niepowodzenie. Przecież nie można powiedzieć nic istotnego, nie widząc, nie czując, nie rozumiejąc.
Tak jest z "Gajką i Jackiem". Jest to szczególna biografia - jej tematem jest uczucie, nie osoby - ale nie jest prawdziwa. Ma też kilka mniej ważnych wad: słabą i niekonsekwentną bibliografię, trochę niepotrzebnego IPNowskiego smrodku, i zbyt dużo epitetów i kwantyfikatorów. Irytujące hasłowe streszczenia rozdziałów na początku, jak z powieści przygodowej oraz płynne przechodzenie autorka między opisami a ocenami.
Jednak przeczytałem książkę jednym tchem chłonąc atmosferę tamtych czasów i postaw, tak niezwykłych i fascynujących, choć trudnych. Nie wiem, czy moja miłość do postaci Jacka Kuronia, i chęć jakiegoś pobycia w jego otoczeniu, wady nie przeszkadzały.
Trochę jak u Gombrowicza: "Powiadamy: ależ to taniocha – i nie możemy się oderwać."

Mam problem z biografiami. Próby dotarcia do kogoś, spojrzenia obiektywnie na życie kogoś innego, kogoś drugiego wydają mi się z góry skazane na niepowodzenie. Przecież nie można powiedzieć nic istotnego, nie widząc, nie czując, nie rozumiejąc.
Tak jest z "Gajką i Jackiem". Jest to szczególna biografia - jej tematem jest uczucie, nie osoby - ale nie jest prawdziwa. Ma też...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika plazmonik

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
24
książki
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
1
razy
W sumie
wystawione
0
ocen ze średnią 0,0

Spędzone
na czytaniu
133
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]