Simi_48

Profil użytkownika: Simi_48

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
153
Przeczytanych
książek
154
Książek
w biblioteczce
149
Opinii
689
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

Nikt nie chciał się z nim zaprzyjaźnić. Traktowano go jako gorszego tylko dlatego, że nie miał mamy i taty. Popychano go i wyśmiewano. Gdy szedł, na małych, wydawać by się mogło niewinnych twarzyczkach, pojawiał się grymas odrazy, wstrętu. Mówiono o nim, że jest dziwny. Nie miał nowych ubrań. Nikt nie przyprowadzał go do szkoły. Nikt go nie kochał. Ośmiolatek o anielskiej twarzy i dużych smutnych oczach nie miał nikogo, kto mógłby go przytulić. Pragnął akceptacji, ale dzieciaki w szkole nienawidziły go z jakiegoś niezrozumiałego powodu. Nie miał przyjaciół ani znajomych. Nie chciał chodzić do szkoły, ale była tam ona. Dziewczynka o zadziornym charakterku, pełna energii i zawsze uśmiechnięta. Chciał być jej przyjacielem. Nie uciekała od niego jak inne dzieciaki. Może nie spędzała z nim czasu, ale niekiedy obdarowywała go uśmiechem. Była jego całym światem. Chciał się stać wartym jej przyjaźni. Dziewczynka nie zwracała na niego zbytniej uwagi. Wiedziała, że pokazywanie się z nim oznacza wykluczenie. Nie rozumiała tego, ale czuła. Ten chłopiec nie był dla niej. Musiała go sobie odpuścić. Nie rozmyślała o nim zbyt często. Czasami się do niego uśmiechała. Niekiedy usiadła przy jego stoliku. Nigdy się do niej nie odzywał. Nucił tylko cichutko pod nosem. Był dziwnym chłopcem. Niechcianym. Dziewczynka miała szczęśliwą rodzinę, ale pewnego dnia stało się coś strasznego. Widząc przed sobą rozpędzający się samochód, czuła, że tego nie przeżyje. Wiedziała, że zginie. Pojazd już prawie ją uderzył, ale właśnie wtedy pojawił się ten dziwny, mały chłopiec i zasłonił ją własnym ciałem. Dziewczynka nie wiedziała, co się dzieje. Kiedy w końcu zrozumiała, że on ją ocalił, chciała mu podziękować. Niestety chłopiec zniknął, a ona została sama ze swoją cięgle rosnącą miłością do swojego bohatera. Nie wiedziała go od kilku lat, ale mimo to nie mogła o nim zapomnieć. Chciała go odnaleźć. Kochała go. A on zniknął...


,,Chłopak taki jak ty" od pierwszego wejrzenia w zapowiedziach zwrócił moją uwagę. Utrzymana w mrocznych, ale równie intrygujących klimatach okładka z przykuwającym wzrok mężczyzną i pobudzający ciekawość opis, zachęciły mnie od samego początku. Czułam, że ta powieść może okazać się świetna, ale zaczęłam samą siebie upominać, aby przestać chwalić dzień przed zachodem słońca, ponieważ po zapoznaniu się z fabułą może okazać się zwyczajną, nudną pozycją, jakich pełno na rynku wydawniczym. Tak więc oczekiwałam przesyłki z książką stworzoną przez Ginger Scott, ale również byłam nią trochę zaniepokojona. Gdy wreszcie ,,Chłopak taki jak ty" trafił w moje ręce... Właśnie, co? Czy ta książka należy do kolejnych szablonowych powieści, które są aż tak mdłe, że to wręcz boli? A może historia Josselyn okazała się tak dobra, iż nie mogę doczekać się kontynuacji? Jeżeli jesteście ciekawi, jak zmieniły się moje odczucia po zapoznaniu się z powieścią, zapoznajcie się z dalszą częścią recenzji. Zapraszam!

,,Trzyma mnie, dopóki wszystkie dzieci nie rozchodzą się do domów.
Trzyma mnie, dopóki nie przyjeżdża policja.
Trzyma mnie, dopóki mu nie mówię, że już nie może mnie puścić.
A potem znika.
Na dobre."

Dzień, w którym powinna zginąć, był tym samym dniem, w którym rozpadła się jej rodzina, a Josselyn Winters przestała być miłą dziewczynką z sąsiedztwa, organizującą wyścigi dla wszystkich dzieci. Tego samego dnia zniknął też Christopher, chłopiec, który uratował jej życie.

Osiem lat po dniu, który pogrzebał jej dzieciństwo, Joss spotyka nowego ucznia swojej szkoły. Chociaż Wes na pierwszy rzut oka wydaje się kimś obcym, to dziewczyna nie może oprzeć się wrażeniu, że zna go doskonale. Przyciąga ich do siebie jakaś siła, jakby dzielili tragiczne wspomnienie. Dlaczego więc chłopak przedstawia się innym imieniem, skoro na Joss spoglądają oczy Christophera? Czy bohater z jej dzieciństwa wrócił, aby uratować ją po raz drugi?

Joss tylko przy nim czuje się jak tamta mała dziewczynka, której obraz ukryła w najdalszych zakamarkach wspomnień. Wes jednak nie wie, że Josselyn, którą wtedy ocalił przed śmiercią, tak naprawdę zginęła tego samego dnia. Nowej Josselyn już nie da się uratować. Nowej Josselyn należy się bać.

,,Na krótką chwilę - dosłownie dwie sekundy - wszystko nieruchomieje. Autobus już się nie ześlizguje, most jakoś się trzyma, wokół nas pędzi woda, a reszta jezdni pozostaje wysoko nad nami, ale się nie ruszamy. Świat nad podtrzymuje."

Osiem lat temu Josselyn Winters - słodka, nieśmiała dziewczynka z wielkimi marzeniami - zginęła...

Dzień, który zapisał się w pamięci pewnej przerażonej dziewczynki i bohaterskiego chłopca, nigdy nie powinien się wydarzyć. Całe ich życie legło w gruzach. Normalny dzień w szkole, potyczki z innymi dziećmi, śmiech i nieokiełznana radość. Powrót do domu miał być szczęśliwy dla nich oboje. Mała Josselyn niczego się nie spodziewała. Wracającą do swojej rodziny, w myślach miała tylko przygotowanie nagród na organizowane zawody w bieganiu wśród rówieśników. Słodka dziewczynka prawie zginęła, zniszczona przez najbliższe jej osoby. Czuła, że to koniec, ale wtedy pojawił się chłopiec, który ją uratował. To właśnie w objęciu jego ramion Josselyn czuła się ostatni raz bezpieczna, ale Christopher zniknął, a miła dziewczynka z sąsiedztwa zginęła. Jej miejsce zajęła Joss - zgorzkniała, zniszczona młoda kobieta, która pragnęła śmierci.

Przez osiem lat Josselyn Winters tak naprawdę nie istniała, jej miejsce zajęła Joss - arogancka i wzbudzająca strach dziewczyna...

Joss od tamtego tragicznego dnia, gdy straciła wszystko, co było dla niej ważne, już nigdy nie była przyjazną dziewczynką organizującą dla przyjaciół wyścigi w bieganiu. Stała się hardą, pełną gniewu nastolatką, która śmierć z chęcią przywitałaby z otwartymi rękami. Zraniona młoda kobieta nie ma już sił, aby walczyć. Nikt nie może jej pomóc, a przynajmniej tak myśli. Gdy wszystko się rozpada, w szkole dziewczyny pojawia się nowy chłopak. Wes przyciąga ją do siebie niczym magnes. Staje się jej oazą w trakcie największej burzy, ale skrywa również pewną tajemnicę. Choć przedstawia się innym imieniem i twierdzi, że nigdy wcześniej się nie spotkali, Joss czuje, że go zna. Chłopak, który ponownie pokazuje jej, jak żyć ma oczy Christophera - chłopca, który kiedyś ocalił jej życie. Czy Wes zdoła ocalić Josselyn przed samą sobą? Kim tak naprawdę jest tajemniczy chłopak? Czy Christopher powrócił? A może osiem lat temu zniknął na zawsze?

,,Minęło osiem lat, odkąd patrzyłam, jak pewien chłopiec balansuje na murku, nie chcąc dopuścić do pobrudzenia ulubionych butów. I serce mi mówi, że właśnie byłam świadkiem tego, jak ten sam chłopak robi to ponownie."

,,Chłopak taki jak ty" przeniesie was na stare boisko do baseballu, gdzie serce przejrzy wszystkie kłamstwa i tajemnice, a nienawiść rozbłyśnie niczym najpotężniejsza gwiazda, aby zostać stłumiona przez niezwykle trudne decyzje prowadzące do przebaczenia. Historia Josselyn porusza niezwykle ważne tematy definiujące okres dorastania oraz radzenia sobie lub nie z problemami. Opowiada o następstwach zagmatwanego dzieciństwa, alkoholizmie oraz narkomaństwie, pragnieniu śmierci i opadnięciu z sił. Choć Ginger Scott w swojej niesamowicie wciągające, trzymającej w napięciu i skradającej serce powieści ukazuje całą gamę konsekwencji wynikających z braku wsparcia i okrucieństwa, to przekazuje czytelnikowi najważniejszą wiadomość: nigdy nie rezygnuj ze swoje życia! Powieść przedstawia potęgę miłości i walkę o lepsze jutro, która mimo tego, że jest niezwykle bolesna, to życie, które zyskamy, okazuje się warte wszelkich przelanych łez. ,,Chłopak taki jak ty" to wyjątkowa pozycja dla młodzieży, jak i starszych czytelników, którzy poszukują pozycji poruszającej ważne zagadnienia, ale również będącej istną perełką powodującą oderwanie się od rzeczywistości!

,,To zabawne, w jakim stopniu to imię stało się częścią mojego życia. Jego twarz. Jego oczy. To, jak jego szybki oddech synchronizował się z dudnieniem mojego serca tego dnia, kiedy powinnam zginąć."

,,Chłopak taki jak ty" zabierze was w pełną przygód, śmiechu i łez podróż przez życie pragnącej śmierci młodej dziewczyny, która czuje wyłącznie odrętwienie, dopóki do jej szkoły nie dołącza pewien tajemniczy chłopak twierdzący, że nigdy wcześniej jej nie widział, ale również posiadający oczy chłopca, który kilka lat temu uratował jej życie. Ginger Scott stworzyła powieść posiadającą niezwykłą moc zaginania rzeczywistości i przenoszenia czytelnika do książkowego świata, który opuszcza się ze złamanym sercem, ale również iskierką nadziei przeganiającą mrok. Polecam!

Nikt nie chciał się z nim zaprzyjaźnić. Traktowano go jako gorszego tylko dlatego, że nie miał mamy i taty. Popychano go i wyśmiewano. Gdy szedł, na małych, wydawać by się mogło niewinnych twarzyczkach, pojawiał się grymas odrazy, wstrętu. Mówiono o nim, że jest dziwny. Nie miał nowych ubrań. Nikt nie przyprowadzał go do szkoły. Nikt go nie kochał. Ośmiolatek o anielskiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Legendy o niej pojawiły się setki lat temu. Królowa. Czarownica. Kobieta będąca czystą wiązką magii. Oczekiwano jej z zapartym tchem. Rozglądano się na każdym rogu, mając nadzieję na odnalezienie tej potężnej istoty. Nikt nie wiedział, kim ona jest. Sprawdzano każdą czarownicę, mając nadzieję, że w końcu odnajdą tą, na którą tak długo czekali. Krwawi nie mogli doczekać się jej przybycie, ale każdy z innych powodów. Niektórzy mieli nadzieję, że Królowa przywróci ich królestwu dawną chwałę. Inni pragnęli posiąść jej niezniszczalną, zdumiewającą moc. Pozostali chcieli ją zniszczyć, ponieważ potęga Prawdziwej Czarownicy zagrażała ich władzy. Czekali. Czekali. Czekali. Aż w końcu zaczęli powoli zapominać o dawnej wizji. Oczekiwanie na jej przybycie okazało się zbyt wyczerpujące. Przestano o niej mówić i zastanawiać się, kim jest. Wizję obłąkanej czarownicy uznano za coś, co nigdy się nie spełni. Królowa Krwawych została zapomniana. Stała się tylko legendą, ale pewne dnia dawna opowieść przekazywana z ust do ust postanowiła się obudzić. Ona powróciła, ale nie jest taka, jaką miała być...


,,Córka krwawych" to zapierająca dech w piersiach, niezwykle kontrowersyjna i brutalna opowieść o losach trzech mężczyzn połączonych przez pewną dziewczynkę, posiadającą moc zniszczenia całego świata. Fantastyczna, tajemnicza, mroczna - Anne Bishop stworzyła historię pełną niewyobrażalnie szokujących i wzruszających momentów. Księga I ,,Czarnych Kamieni" skradła doszczętnie moje serce, zmusiła do konfrontacji z własnymi obawami, ukazała piękno tkwiące w najgorszych odmętach piekła i pozwoliła zagłębić się w baśniowy, ale zarazem przerażający świat rządzony przez kobiety nieznające żadnych ograniczeń i tak bardzo wykorzystujących swoją władzę, że wielokrotnie wywoływało to u mnie dreszcz gniewu. Co takiego jeszcze skrywa ta powieść? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!

,,Ona jest tak mądra w swej niewinności, tak niewinna w swej mądrości."

Siedemset lat temu Czarna Wdowa dostrzegła w sieci marzeń i wizji, jak spełnia się starożytna przepowiednia.

Dziś Mroczne Królestwo szykuje się na przybycie swojej Królowej, Czarownicy, która posiadać będzie moc większą nawet niż sam Wielki Lord Piekła. Ale Królowa jest jeszcze bardzo młoda i podatna na wpływy. Łatwo ją zdemoralizować.

Ten, kto zyska kontrolę nad Królową, władać będzie Ciemnością. Wie o tym dobrze trzech mężczyzn, zaprzysięgłych wrogów. Wszyscy trzej zdają sobie sprawę, jak wielka moc kryje się za błękitnymi oczami niewinnej młodej dziewczyny.

I tak rozpoczyna się bezwzględna rozgrywka, pełna intryg, magii i zdrady, walka toczona za pomocą miłości i nienawiści, wygrana w której może się okazać straszliwsza niż klęska.

,,Życzenie wypowiedziane w obecności krwi jest modlitwą do Ciemności."

Najprawdziwsza potęga

Czekali na nią od kilku wieków. Pragnęli poznać jej tożsamość. Mieli nadzieję, że coś zmieni. Zacierali ręce, mając ochotę na jej moc. Królowa Czarownica. Najpotężniejsza istota na świecie. Prawdziwa władczyni. Gdy pewna czarownica poczuła jej moc w sieci, Krwawi wiedzieli, że spełnia się starożytna przepowiednia.

Nieposkromiona moc

Czekali na nią tak długo, że w końcu zaczęli o niej zapominać. Stała się legendą. Opowiastką przekazywaną szeptem w strachu przed Królowymi - potężnymi Czarownicami sprawującymi całkowitą władzę nad swymi królestwami i zamieszkującymi je mężczyznami. Świat Krwawych to miejsce, w którym wszyscy przedstawiciele płci męskiej poddawani są nieustannej kontroli. Nie mają prawa głosu, a ich jedynym zadaniem jest służba kobietom.

Tajemnicza wizja

Tylko najwytrwalsi pamiętali o Królowej mającej przejąć władzę nad wszystkimi krwawymi. Mówiona, że jej moc będzie nawet większa niż potęga Wielkiego Lorda Piekła. Oczekiwano przybycia dorosłej kobiety pełnej nieposkromionej esencji duchowej, ale oczekiwania nie zawsze się spełniają.

Najczystsze serce

Nikt nie pomyślałby, że pewna mała dziewczynka niepotrafiąca wykonać najłatwiejszych czarów może być żywą legendą. Gdy wkracza ona w świat trzech nienawidzących się mężczyzn, musi zachować zimną krew, ponieważ niektórzy pragną ją wykorzystać. Każdy pragnie czegoś innego, a mała, niepotrafiąca posługiwać się swą magią, dziewczynka jest łatwym celem, prawda?

Najstraszniejszy koszmar

Boją się o nią. Pragną schować przed złem świata. Nie chcą, aby została zdemoralizowana i żeby kiedykolwiek stała się jej krzywda. Uważają ją za słabą. Traktują niczym porcelanową laleczkę, mogącą rozbić się po jednym uderzeniu, ale Ona skrywa mrożące krew w żyłach sekrety. Została zniszczona. Rozbita. Nie jest zwykłym dzieckiem. Nie bez powodu mówi się o niej szeptem. Jej serce ciągle walczy na granicy dobra i zła. Kim się stanie?

,,Jesteśmy, czym jesteśmy (...). Nikim więcej i nikim mniej. W każdym dobro miesza się ze złem."

,,Córka krwawych" to pełna kontrowersji, zdemoralizowana i brutalna historia, którą pochłania się z zapartym tchem. Opowieść o młodej czarownicy - dziecku zbyt szybko wkraczającym w dorosłość, okrutnym świecie Krwawych, niewolnikach i zabójcach, mężczyznach pragnących zemsty i kobietach niemających skrupułów - ta książka zabierze was do magicznego, ale równie przerażającego świata, gdzie wszystko ma swoją cenę, a dobro tępi się na każdym kroku. Przemoc, pasja, ciągła walka. Anne Bishop stworzyła historię, która rozbudza wszelkie zmysły, atakuje myśli czytelnika nawet po zakończeniu, pochłania całą uwagę i zatraca w swoim wizyjnym kręgu. Zapierająca dech w piersiach, trzymająca w na pięciu, pełna iskry i niewypowiedzianych uczuć, budząca zgrozę i nienawiść - nic tak dawno nie wstrząsnęło mną, jak ta książka. Nic nie wywołało tak wielu emocji!

,,Nigdy nie pozwól, żeby drapieżnik poczuł zapach strachu."

,,Córka krwawych" to wyśmienita pozycja dla wszystkich fanów mrocznej fantastyki, którzy nie boją się zagłębiać się w tematy tabu, pragną czegoś więcej od literatury i oczekują emocjonalnego kopniaka, który zapewni im pełną adrenaliny przejażdżkę po stronicach zapisanej historii małej dziewczynki i trzech dorosłych mężczyzn, którzy pragną jej za wszelką cenę. Nie polecam tej powieści osobom o słabych nerwach i tych, których odpycha okrucieństwo, spryt i najprawdziwsze zło w literaturze. Ta pozycja to gratka dla tych, którzy nie boją się wyzwań i są gotowi wyjść poza utarte szlaki, aby poznać piękno kryjące się pod brzydotą ludzkich twarzy. Polecam!

Legendy o niej pojawiły się setki lat temu. Królowa. Czarownica. Kobieta będąca czystą wiązką magii. Oczekiwano jej z zapartym tchem. Rozglądano się na każdym rogu, mając nadzieję na odnalezienie tej potężnej istoty. Nikt nie wiedział, kim ona jest. Sprawdzano każdą czarownicę, mając nadzieję, że w końcu odnajdą tą, na którą tak długo czekali. Krwawi nie mogli doczekać się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nikt nigdy w najgorszych koszmarach nie potrafiłby sobie wyobrazić, że w tym małym sennym miasteczku wybuchnie tak wielka panika. Rodzice w pewnym momencie bali się wypuszczać swoje pociechy na zewnątrz same. Każda nieznajoma twarz budziła przerażenie. Nikt nie potrafił odnaleźć utraconego poczucia bezpieczeństwa. A wszystko zaczęło się ta niewinnie. Najpierw pewien mały chłopiec znalazł pod drzwiami swego domu, niezwykle realistyczną lalkę przypominającą jego samego. Na początku wszystkim wydawało się, że to drobny prezent. Czas powoli zmierzał do przodu, a chłopiec bawił się swoją nową, ulubioną zabawką. Nic nie zapowiadało tego, co nadeszło. Pewnego dnia, dom chłopca strawił ogień. Rodzinie udało się uciec, ale dziecko spaliło się żywcem. Mieszkańcy nie potrafili tego zrozumieć. Kto mógłby podpalić ten uroczy dom? Choć ta sprawa budziła wiele emocji, nikt nie podejrzewał, że to dopiero początek. W ciągu kolejnych tygodni na progu domów coraz to różniejszych dzieciaczków pojawiły się laleczki złudnie je przypominające...

Trzymająca w napięciu powieść, pełna niespodzianek i tajemnic czekających na odkrycie - ,,Laleczki" najlepiej czytać po zachodzie słońca. Budzące grozę w czasie, gdy na niebie zapaliły się już wszystkie gwiazdy, skradają oddech czytelnika i powodują mieszane uczucia. Przerażają, ale również intrygują. Nie można się im oprzeć. Anna Snoekstra stworzyła historię, która wywołuje dreszcze na rękach, zachwyca powoli toczącą się fabułą, a także zmusza umysł do wielu mrocznych wyobrażeń. Co takiego skrywa jeszcze ta powieść? Dlaczego słodkie laleczki budzą grozę w mieszkańcach małego miasteczka? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!

,,Kiedy pojawili się strażacy, ulica wyglądała jak za dnia. Tłum się cofnął. Stojący najbliżej byli mokrzy od potu. Wszyscy mieli załzawione oczy. Może od gryzącego dymu, a może dlatego, że wieść się już rozeszła.
W budynku ktoś jednak był."

Gdy spłonął budynek sądu i zginął lubiany powszechnie nastolatek, całe miasteczko pogrążyło się w żałobie. Panika wybucha, kiedy kilka rodzin znajduje na progu porcelanowe lalki łudząco podobne do swoich dzieci. Część mieszkańców uważa, że w ten sposób pedofil oznacza przyszłe ofiary, mnożą się spekulacje i wzajemne oskarżenia. Już nikt nikomu nie ufa, każdy ochoczo zdradza cudze sekrety, nawet te najbrudniejsze. Miejscowa policja jest bezradna, jednak ta sprawa to woda na młyn pewnej ambitnej dziewczyny, która marzy o karierze dziennikarskiej. Rose zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę. Zadaje zbyt wiele pytań i niektórzy uważają, że zasłużyła na karę.

,,- Jesteś waleczna. W końcu ci się uda. Trochę to potrwa, ale dopniesz swego.
Pierwszy raz tego wieczora poczuła, że węzeł w jej gardle puszcza.
Jean cofnęła rękę i położyła na kontuarze dwie koperty.
- Protekcjonalny w obejściu czy nie, nasz gość na napiwku nie oszczędzał - oznajmiła."

Senne miasteczko. Znikome ślady przestępczości. Potwór przygotowujący się do ataku...

Gdy pewnego dnia spłonął budynek sądu oraz dom szanowanej rodziny wraz z ich nastoletnim synkiem w środku, każdy mieszkaniec Colmstock zwieszał głowę w obliczu tej wielkiej tragedii. Nikt nie wiedział, co się stało. Policja nie mogła znaleźć żadnego śladu. Podejrzewano podpalenie, ale nie znaleziono żądnych dowodów. Życie wróciło do stałego rytmu.

Każdy powoli zapominał o tym druzgoczącym serce wydarzeniu, ale właśnie wtedy pewna tajemnicza osoba zaczęła zostawiać pod drzwiami domów lalki łudząco podobne do mieszkających w nich dzieci.

Colmstock pogrążyło się w wielu trujących umysł przypuszczeniach. Mieszkańcy zaczęli zadawać sobie pytanie, czy ich pociechy są bezpieczne. Obawy mnożyły się każdego dnia. Zastanawiano się nad tym, czy czasami w miasteczku nie zaczął grasować pedofil. A może to żarty nastoletnich rozrabiaków?

Policja była bezradna. Nie mieli żadnych śladów, a laleczki wciąż się pojawiały. Próbowali opanować sytuację, ale pewna młoda ambitna dziewczyna miała inne plany.

Rose nienawidzi Colmstock. Pragnie wyjechać w siną dal od tego przeklętego miasteczka, ale potrzebuje pieniędzy. Gdy traci upragniony kontrakt, wie, że nie ma wyboru. Musi jakoś się wybić. Gdy w jej rodzinnym miasteczku zaczynają pojawiać się laleczki, młoda kobieta zaczyna pisać serię artykułów o domniemanym przestępstwie. Wkrótce w Colmstock wybucha panika. Czy Rose zdoła odkryć, kto tworzy te łudząco podobne do dzieci lalki? Czy miały one związek ze sprawą spalonego żywcem dziecka? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który nagle pojawił się w Colmstock?

,,Kiedy mijały zgliszcza sądu przy Union Street, Laura nagle zamilkła. Rose wcale się temu nie dziwiła. Miejsce straszyło swoim wyglądem, przyprawiało o ciarki.
- To tutaj Ben umarł - powiedziała Laura.
- Wiem. Ciągle ci smutno z tego powodu?
Laura pokiwała głową."

,,Laleczki" to intrygująca pozycja, która zabierze Was drodzy czytelnicy w zagmatwaną, pełną niedomówień podróż po starym, spokojnym miasteczku Colmstock, które w pewnej chwili przemieni się w arenę wielkie paniki i budzącej grozę historii. Powieść stworzona przez Annę Snoekstrę zmusza do wybicia się ponad swoje horyzonty myślowe, spojrzenia innym okiem na historię i postawienia nowych hipotez, które w ogólnym rozrachunku okażą się złe, ponieważ ta pozycja kryje wiele niespodzianek. ,,Laleczki" to idealna lektura na gorące, letnie noce, gdy czytelnik ma ochotę na powieść wywołującą niepokój i ciarki na rękach. Mroczna i tajemnicza atmosfera późnych godzin, pomaga rozbudzić wyobraźnię i zmusić mózg do pracy na najwyższych obrotach w celu odgadnięcia prawdy czyhającej na końcu powieści.

,,Jakiś potwór przetrzymywał jej siostrę. Ta myśl przyprawiała ją o mdłości. Chciało jej się płakać, ale to takie bezproduktywne. Nie miała czasu na płacz. Musiała znaleźć Laurę. Tyle, że nie wiedziała gdzie szukać. Dokąd ktoś zabrałby małe dziecko? Zadrżała."

Tajemnicze, intrygujące, wywołujące grozę - takie właśnie są tytułowe ,,Laleczki", zwyczajne zabawki, którym został nadany charakter przerażających potworów. Anna Snoekstra stworzyła trzymającą w napięciu, zaskakującą powieść, która skupia się na badaniu ludzkiej psychiki, jej ciągłym dążeniu do osiągnięcia własnego celu, zamiarach zarówno tych dobrych, jak i złych oraz przedstawieniu motywacji kierujących człowiekiem, a także sile jednej małej informacji, która użyta w niewłaściwym czasie, może wywołać wielką panikę. Historia młodej dziennikarki Rose i najmłodszych mieszkańców Colmstock zapewniła mi kilka godzin świetnego relaksu oraz rozbudziła moją wyobraźnię do tego stopnia, że po zakończeniu nadal nie mogłam przestać myśleć o tej historii. Polecam!

Nikt nigdy w najgorszych koszmarach nie potrafiłby sobie wyobrazić, że w tym małym sennym miasteczku wybuchnie tak wielka panika. Rodzice w pewnym momencie bali się wypuszczać swoje pociechy na zewnątrz same. Każda nieznajoma twarz budziła przerażenie. Nikt nie potrafił odnaleźć utraconego poczucia bezpieczeństwa. A wszystko zaczęło się ta niewinnie. Najpierw pewien mały...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Simi_48

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
153
książki
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
689
razy
W sumie
wystawione
152
oceny ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
941
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
20
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]