Najnowsze artykuły
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2021-01-19
2021-01-19
Cykl:
Reiko Himekawa (tom 1)
Średnia ocen:
6,7 / 10
446 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 940
Opinie: 131
Zobacz opinię (1 plus)
Przeczytała:
2019-01-27
2019-01-27
Średnia ocen:
6,6 / 10
752 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2084
Opinie: 127
Nie będę spojlerować. Chcę raczej podzielić się moimi wrażeniami po przeczytaniu książki. Lubię przeczytać dobry kryminał, ale z tym mam problem. Nawet nie bardzo wiem, jaką notę wystawić.
Po kolei.
Fabuła ciekawa chociaż nie porywająca. Dosyć wyraźnie zarysowane postaci, o różnorodnych charakterach (gryzę się w język by nie powiedzieć „rodem z animy”) urozmaicają całość, dodając szczyptę humoru (Ioka). Zastanawiam się, czy ich powierzchowność zaliczyć na plus, czy na minus. Ostatecznie nie można zapominać, że to pierwsza książka z serii. Nie wiem, czy pojawią się kolejne i kiedy. Mamy więc do czynienia z fragmentem, co zaciera ogląd i utrudnia ocenę. Bo skoro mają się ukazać (w Japonii oczywiście już są) kolejne części, to nierozsądne byłoby umieszczanie wszystkich detali już w pierwszym tomie. Możemy więc mieć do czynienia jedynie ze szkicem, wprowadzeniem, by w kolejnych tomach poznać lepiej główne postaci. Wskazuje na to poniekąd rozmowa Himakawy z Katsumatą w ostatniej scenie w szpitalu. Mogę się jednak mylić…
Oryginalna pani komisarz (Reiko Himekawa) to nie piękność o ostrym jak brzytwa analitycznym rozumie, ale medium, targane emocjonalnymi rozterkami. Prawdę powiedziawszy, podoba mi się ta opcja. Pasuje mi do Japonii, chociaż nigdy w niej nie byłam, więc moja opinia jest tu bardzo subiektywna.
Jest też samotny wilk. Uparty, arogancki i seksistowski komisarz Katsumata, zażarty przeciwnik Himekawy. Muszę przyznać, że miałam problem z tą postacią (zwłaszcza z jego seksistowskimi tekstami i sposobem w jaki traktował kobiety :). Zmieniłam o nim zdanie (czytaj: nabrałam szacunku) w końcowej scenie, kiedy Katsumata odwiedza Himekawę w szpitalu. W tym szaleństwie jest metoda, chciałoby się powiedzieć.
No i jeszcze Tomatsu Kikuta. Sierżant, członek zespołu, prywatnie wielbiciel Himekawy, mający problem z wyjawieniem, co do niej czuje (chociaż i ona ma niego słabość), to typowy, niepotrafiący mówić o uczuciach Japończyk…….
W książce na próżno szukać dogłębnej analizy współczesnego, japońskiego społeczeństwa. To raczej kalka opisu bogatego, zachodniego, znudzonego i zepsutego dostatkiem kraju z zatraconą tożsamością.
Nie, żebym jakoś bardzo polecała, ale można przeczytać. W każdym razie, ja przeczytam kolejny tom, jeśli się ukaże. Choćby po to, aby się dowiedzieć, czy moje PRZECZUCIE nie myliło mnie co do tej książki 😊. Pozdrawiam.
Nie będę spojlerować. Chcę raczej podzielić się moimi wrażeniami po przeczytaniu książki. Lubię przeczytać dobry kryminał, ale z tym mam problem. Nawet nie bardzo wiem, jaką notę wystawić.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo kolei.
Fabuła ciekawa chociaż nie porywająca. Dosyć wyraźnie zarysowane postaci, o różnorodnych charakterach (gryzę się w język by nie powiedzieć „rodem z animy”) urozmaicają całość,...