Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka reklamowana jest jako thriller, czyli gatunek który w odbiorcy powinien wywołać dreszcz emocji. U mnie ta książka wywołała jedynie uczucie znużenia. Zdaję sobie sprawę, że autor w swoich książkach sygnalizuje problem wszechobecnego hejtu w społeczeństwie i niezrozumienia młodzieży przez dorosłych, ale w tej książe to chyba poszło za daleko i całość wyszła nudna i przewidywalna. Gwałty, zdrady, próby samobójstwa, samobójstwo, poronienie, morderstwo, prostytucja, bulimia - brakuje jedynie podłoża religijnego i aborcji w tle.

Książka reklamowana jest jako thriller, czyli gatunek który w odbiorcy powinien wywołać dreszcz emocji. U mnie ta książka wywołała jedynie uczucie znużenia. Zdaję sobie sprawę, że autor w swoich książkach sygnalizuje problem wszechobecnego hejtu w społeczeństwie i niezrozumienia młodzieży przez dorosłych, ale w tej książe to chyba poszło za daleko i całość wyszła nudna i...

Jaka to książka infantylna... Nie dałam rady jej skończyć.

Jaka to książka infantylna... Nie dałam rady jej skończyć.

Ta książka bardzo mi przypomina Ekspozycję z komisarzem Forstem. Styl "zabili go i uciekł", absurd goni absurd. Opisy znęcania fizycznego. Robert jak Robocop, który po kilku godzinach znęcania się nad Kasandrą ma jeszcze siły żeby pobić Damiana. I z drugiej strony, niezniszczalna Kasandra, która po wielu uderzeniach ma siłę żeby wstać, zabić męża, uciec z Wernerem, a następnego dnia (prawie bez snu) przeżyć wypadek samochodowy (stosunkowo niegroźny, ale czy pasy bezpieczeństwa nie powinny przypomnieć o niedawnych ciosach w piersi i brzuch?), obezwładnić Wernera kijem i uciec z kolejnym mężczyzną (tym razem ostatnim, miejmy nadzieję). Życzę sobie mieć taką samą odporność jak bohaterowie tej książki. Żenada. A to niestety tylko wierzchołek góry absurdu tej książki.

Ta książka bardzo mi przypomina Ekspozycję z komisarzem Forstem. Styl "zabili go i uciekł", absurd goni absurd. Opisy znęcania fizycznego. Robert jak Robocop, który po kilku godzinach znęcania się nad Kasandrą ma jeszcze siły żeby pobić Damiana. I z drugiej strony, niezniszczalna Kasandra, która po wielu uderzeniach ma siłę żeby wstać, zabić męża, uciec z Wernerem, a...