Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kto spodziewa się książki poświęconej stricte hormonom, w jaki sposób działają, jakie spełniają funkcje, skąd się wywodzą, informacji odnośnie ich wpływu na konkretne obszary organizmu, będzie mniej zadowolony po przeczytaniu jej niż ten, kto spodziewa się książki poświęconej historii endokrynologii napisanej luźnym językiem.
Na szczęście czyta się lekko, a same historie ludzi obarczonych różnymi hormonalnymi dolegliwościami są w większości ciekawe.

Kto spodziewa się książki poświęconej stricte hormonom, w jaki sposób działają, jakie spełniają funkcje, skąd się wywodzą, informacji odnośnie ich wpływu na konkretne obszary organizmu, będzie mniej zadowolony po przeczytaniu jej niż ten, kto spodziewa się książki poświęconej historii endokrynologii napisanej luźnym językiem.
Na szczęście czyta się lekko, a same historie...

Napisana prostym językiem książka jest na pewno bardzo ważną pozycją w drodze do odkrywania warstwy dziecka przenikającej nasze funkcjonowanie w świecie jako dorośli. Pierwsza część, zdecydowanie lepsza, to zagłębianie się w schematy i mechanizmy obronne, przyczyny i skutki konkretnych zachowań i problemów, zaś druga część ma bardziej charakter poradnikowy. W książce roi się od rozmaitych ćwiczeń, które mają pomóc zrozumieć, rozwikłać, skłonić do refleksji nad konkretnymi kwestiami w niej poruszanymi, także bardziej jest ona do przerobienia niżeli tylko do przeczytania. Warto

Napisana prostym językiem książka jest na pewno bardzo ważną pozycją w drodze do odkrywania warstwy dziecka przenikającej nasze funkcjonowanie w świecie jako dorośli. Pierwsza część, zdecydowanie lepsza, to zagłębianie się w schematy i mechanizmy obronne, przyczyny i skutki konkretnych zachowań i problemów, zaś druga część ma bardziej charakter poradnikowy. W książce roi...

Długo polowałem na tą książkę gdy jeszcze nie była tak łatwo dostępna z uwagi na wyczerpany nakład.
Przekonany świetnymi recenzjami byłem nastawiony na coś faktycznie "przełomowego" jak zresztą zapewnia autor na okładce.
Niestety kompletnie nie przemawia do mnie ten model szympansa. Więcej gmatwa niż upraszcza wprowadzając swoisty żargon i przesadzoną symbolikę, jak z tymi planetami, czy gremlinami.
Nie odmawiam książce wartości, jednak gdy spodziewałem się zagłębienia w konkretną kwestię, to niejednokrotnie okazywało się, że autor jedynie się prześlizgnął po niej, więc odnalazłem tu w większości truizmy.
"Przerost formy nad treścią" - ta myśl regularnie nachodziła mnie w trakcie lektury, która niestety była dla mnie męcząca.

Długo polowałem na tą książkę gdy jeszcze nie była tak łatwo dostępna z uwagi na wyczerpany nakład.
Przekonany świetnymi recenzjami byłem nastawiony na coś faktycznie "przełomowego" jak zresztą zapewnia autor na okładce.
Niestety kompletnie nie przemawia do mnie ten model szympansa. Więcej gmatwa niż upraszcza wprowadzając swoisty żargon i przesadzoną symbolikę, jak z tymi...