rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Trochę przerażająca, ale bardzo przewidywalna

Trochę przerażająca, ale bardzo przewidywalna

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świat przyszłości, walka, zła królowa, przystojny książę i osierocona nastolatka cyborg o niezwykłych zdolnościach mechanika.
Nic więcej nie potrzeba tej książce

Świat przyszłości, walka, zła królowa, przystojny książę i osierocona nastolatka cyborg o niezwykłych zdolnościach mechanika.
Nic więcej nie potrzeba tej książce

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam nadzieję, że to nie jest ostatnia powieść o Penny Porter, bo jestem rozczarowana zakończeniem

Mam nadzieję, że to nie jest ostatnia powieść o Penny Porter, bo jestem rozczarowana zakończeniem

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaskoczenie, złość, trochę strachu - to czuła Małgosia gdy przeniosła się do XVII wieku i stała się jejmościanką Małgorzatą.
Tutaj wszystko było inne. Bardziej wyrafinowane. Tutejsza "pani matka dobrodziejka" także nie była ideałem. Pan Stanisław - narzeczony Małgosi (wspomnę, że Małgosia miała 15 lat a on - był po prostu stary) nawet nie umywał się do Jacka - najfajniejszego chłopca z 8c. Szczerze mówiąc nie było kolorowo. Ale Małgosia da sobie radę nawet w najtrudniejszych warunkach...

Ta książka jest napisana staropolskim językiem (w końcu akcja rozgrywa się za czasów Jana Sobieskiego) który na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu.
Przeczytałam "Małgosia contra Małgosia", ponieważ jest w spisie książek do tegorocznej olimpiady. Tym bardziej się cieszę, że mi się podobała. Naprawdę polecam! :)

Zaskoczenie, złość, trochę strachu - to czuła Małgosia gdy przeniosła się do XVII wieku i stała się jejmościanką Małgorzatą.
Tutaj wszystko było inne. Bardziej wyrafinowane. Tutejsza "pani matka dobrodziejka" także nie była ideałem. Pan Stanisław - narzeczony Małgosi (wspomnę, że Małgosia miała 15 lat a on - był po prostu stary) nawet nie umywał się do Jacka -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ivy Lyons- dziewczyna z Norwalk. Od niedawna uczennica Stonehill. Posiada kolekcje figurek aniołów i głęboko wierzy w ich istnienie. Ma też wspaniałego chłopaka, którego bardzo kocha.

Tristan Carruther- Mistrz stanu w pływaniu stylem motylkowym. Ma matkę lekarkę i ojca pastora. Jest po uszy zakochany w Ivy.

Ivy i Tristan tworzą cudowną parę. Uwielbiają spędzać razem czas. Kochają się...
Mogłoby się wydawać, że tak będzie zawsze. Jednak po wypadku w którym ginie Tristan, wszystko się zmienia.
Ivy jest zrozpaczona. Nie może pojąć, że go straciła. Przestaje wierzyć w anioły.
Gdyby tylko wiedziała, że Tristan jest teraz jednym z nich i tak bardzo za nią tęskni, tak bardzo pragnie żeby wiedziała, że nawet jeśli jest martwy nigdy nie przestanie jej kochać...
Niestety, zobaczyć anioły może tylko ten kto w nie wierzy.

"Lecz ona nie wierzyła, nie było teraz w jej życiu miejsca dla niego i być może tak było lepiej dla niej, lecz dla niego takie życie było śmiercią. Gdyby tylko uwolniła go z jego więzienia miłości. Lecz ona nie dostrzegała klucza, który tkwił tylko w jej dłoniach"

Jednak chłopak nie poddaje się. Próbując dotrzeć do Ivy, Tristan dowiaduje się coraz więcej na temat bycia aniołem. Odkrywa także bardzo niepokojącą rzecz.
A może wypadek wcale nie był... wypadkiem?

Wspaniała książka. Nie mogę się doczekać aż przeczytam kolejne części.

Ivy Lyons- dziewczyna z Norwalk. Od niedawna uczennica Stonehill. Posiada kolekcje figurek aniołów i głęboko wierzy w ich istnienie. Ma też wspaniałego chłopaka, którego bardzo kocha.

Tristan Carruther- Mistrz stanu w pływaniu stylem motylkowym. Ma matkę lekarkę i ojca pastora. Jest po uszy zakochany w Ivy.

Ivy i Tristan tworzą cudowną parę. Uwielbiają spędzać razem czas....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ogólnie historia bardzo mi się podoba.
Opowiada o życiu codziennym dziewczyny, która nie ma lekko w życiu. Ojczym jej nienawidzi, musi dzielić pokój z licznym rodzeństwem i nie ma przyjaciół. A burza rudych włosów na głowie, kilka kilogramów za dużo i totalny brak pieniędzy niczego nie ułatwiają... Jednak jest ktoś komu to nie przeszkadza. Park i Eleonora tworzą cudowną, kochającą się parę. Akceptują się takimi jacy są. Bez żadnych poprawek...

Myślę, że książka jest skierowana szczególnie do osób, które nie akceptują siebie. Pokazuje, że każdy może znaleźć miłość, niezależnie od urody i ilości posiadanych pieniędzy.

Jedyną rzeczą która zaskoczyła mnie negatywnie jest zakończenie. Nie rozumiem dlaczego autorka tak zakończyła tę opowieść.
Mam nadzieję, że to tylko zapowiedź drugiej części...

Ogólnie historia bardzo mi się podoba.
Opowiada o życiu codziennym dziewczyny, która nie ma lekko w życiu. Ojczym jej nienawidzi, musi dzielić pokój z licznym rodzeństwem i nie ma przyjaciół. A burza rudych włosów na głowie, kilka kilogramów za dużo i totalny brak pieniędzy niczego nie ułatwiają... Jednak jest ktoś komu to nie przeszkadza. Park i Eleonora tworzą cudowną,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jedna z najlepszych książek jakie czytałam! Nie można się od niej oderwać! Gorąco polecam wszystkim nastolatkom!

Jedna z najlepszych książek jakie czytałam! Nie można się od niej oderwać! Gorąco polecam wszystkim nastolatkom!

Pokaż mimo to