Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka o zwyczajnym, przyjaznym bernardynie z którego Stephen king uczynił maszynę stworzoną do zabijania, pchaną krwawą żądzą mordu przez wyniszczającą układ nerwowy wściekliznę. Wiele wątków łączy się jak zwykle w jeden przerażający bo życiowy obraz nas samych, naszych pragnień,lęków i marzeń.

Książka o zwyczajnym, przyjaznym bernardynie z którego Stephen king uczynił maszynę stworzoną do zabijania, pchaną krwawą żądzą mordu przez wyniszczającą układ nerwowy wściekliznę. Wiele wątków łączy się jak zwykle w jeden przerażający bo życiowy obraz nas samych, naszych pragnień,lęków i marzeń.

Kolejna saga o przygoda Mordimera Maderdina licencjowanego inkwizytora biskupa Hezz-Hezronu dla tych którzy przeczytali poprzednie części nie może nie zostać ,,połknięta"...

Kolejna saga o przygoda Mordimera Maderdina licencjowanego inkwizytora biskupa Hezz-Hezronu dla tych którzy przeczytali poprzednie części nie może nie zostać ,,połknięta"...

Jak się okazało książkę tę czytałem dawno temu wtedy gdy byłem jeszcze w gimnazjum. Po kilkudziesięciu stronach, gdy się zczaiłem postanowiłem kontynuować czytanie i odświeżyć sobie tą ,,lekturę". Książka jak na talent Kinga nie była rewelacyjna ale w sumie rzadko traktuje on w swoich utworach o Bogu i to ten sposób. Moim skromnym zdaniem warto przeczytać i wraz z Davidem Carverem stawić czoło czającmu się w głębi Chińskiej Jamy- Takowi ;-D

Jak się okazało książkę tę czytałem dawno temu wtedy gdy byłem jeszcze w gimnazjum. Po kilkudziesięciu stronach, gdy się zczaiłem postanowiłem kontynuować czytanie i odświeżyć sobie tą ,,lekturę". Książka jak na talent Kinga nie była rewelacyjna ale w sumie rzadko traktuje on w swoich utworach o Bogu i to ten sposób. Moim skromnym zdaniem warto przeczytać i wraz z Davidem...

Dawno nie czytałem tak szybko ,,czytającej" się książki,dziko brzmi ale co tam... Polecam dla ludzi którzy lubią dobrą,szybką,wielowątkową akcję.

Dawno nie czytałem tak szybko ,,czytającej" się książki,dziko brzmi ale co tam... Polecam dla ludzi którzy lubią dobrą,szybką,wielowątkową akcję.

Zwieńczenie wspaniałego cyklu który zabrał autorowi 34 lata życia, cóż jedni mówią że to dobre zakończenie, inni że beznadziejne, moim zdaniem jest świetne bo autor nie uśmiercił Rolanda i może kiedyś jeszcze wyda coś co będzie traktowało o jego przygodach, co z największą ochotą przeczytam.

Zwieńczenie wspaniałego cyklu który zabrał autorowi 34 lata życia, cóż jedni mówią że to dobre zakończenie, inni że beznadziejne, moim zdaniem jest świetne bo autor nie uśmiercił Rolanda i może kiedyś jeszcze wyda coś co będzie traktowało o jego przygodach, co z największą ochotą przeczytam.