rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie mamy pojęcia, z jakimi problemami borykają się ludzie. A książka ukazuje nam jeden z trudnych tematów. Sama próbowałam się postawić w sytuacji Anny, Sary i Briana. Nie jest to proste, wręcz przeciwnie. Nie mam pojęcia jaką decyzję bym podjęła, gdybym była na ich miejscu. Ciężko mówić, skoro tego nie przeżyłam. Zakończenie okazało się dla mnie wielkim szokiem. Książka wzruszająca i godna polecenia!

Nie mamy pojęcia, z jakimi problemami borykają się ludzie. A książka ukazuje nam jeden z trudnych tematów. Sama próbowałam się postawić w sytuacji Anny, Sary i Briana. Nie jest to proste, wręcz przeciwnie. Nie mam pojęcia jaką decyzję bym podjęła, gdybym była na ich miejscu. Ciężko mówić, skoro tego nie przeżyłam. Zakończenie okazało się dla mnie wielkim szokiem. Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"W obliczu zagrożenia zwieramy szeregi i pozbywamy się tych, którzy w naszym mniemaniu nie są w stanie pojąć, czym jest moralność. To jednak natychmiast rodzi pytanie: Kto i jak ma zidentyfikować owych ludzi? Kto ma zdecydować,która zbrodnia jest tak straszna,że trzeba zapłacić za nią życiem? I co będzie, gdy - nie daj Boże - dojdzie do tragicznej pomyłki?"
"Zadajcie sobie sami pytanie: Czy z powodu tej egzekucji wzrosło nasze poczucie bezpieczeństwa? Czy ona nas wszystkich do siebie zbliżyła? Czy raczej oddaliła jeszcze bardziej?"
Myślę, że zacytowane słowa pasują tutaj najbardziej. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co zrobiłby i jakby się czuł na miejscu June Nealon. Na pewno każdy z nas byłby przepełniony nienawiścią i trudno byłoby nam się zdobyć na przebaczenie. Ale spójrzmy na to z drugiej strony. Ta powieść pokazuje nam, jakie może być drugie dno całej sytuacji. Może każdy z nas postąpiłby tak samo jak Shay Bourne, widząc, jak ojczym molestuje swoją córkę. Może gdyby June to odkryła też by się zdobyła na morderstwo. Tego nie wiemy. Ostatecznie zgodziła się na przyjęcie serca, więc coś musiało ją do tego przekonać. To tak jakby uwierzyła w Shaya. Ale jedno jest pewne po przeczytaniu tej powieści, że powinniśmy mieć dużo odwagi, żeby wybaczać sobie i innym. Na świecie byłoby o wiele łatwiej i lepiej.
Gdybym miała przeczytać jeszcze raz książkę? Bez wątpienia otworzyłabym na pierwszej stronie i czytała jeszcze raz. Tytuł książki jest zgodny z moimi odczuciami, czuję jakby we mnie samej jakaś przemiana nastąpiła.
Powieść zmusza do refleksji i zmiany swojego myślenia. I bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać. Bez wątpienia polecam książkę i podkreślam, że warto!!!!
Do tego zaskakujące zakończenie, kiedy nowa Claire Nealon uzdrawia swojego pieska, podobnie jak zrobił to Shay z ptakiem.
Jeszcze jeden cytat do przemyślenia: "Jeżeli chcesz się naprawdę dowiedzieć, co czyni człowieka mordercą, zastanów się, co ciebie mogłoby skłonić do zabicia drugiego człowieka."

"W obliczu zagrożenia zwieramy szeregi i pozbywamy się tych, którzy w naszym mniemaniu nie są w stanie pojąć, czym jest moralność. To jednak natychmiast rodzi pytanie: Kto i jak ma zidentyfikować owych ludzi? Kto ma zdecydować,która zbrodnia jest tak straszna,że trzeba zapłacić za nią życiem? I co będzie, gdy - nie daj Boże - dojdzie do tragicznej pomyłki?"
"Zadajcie sobie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dziewczynka w zielonym sweterku Krystyna Chiger, Daniel Paisner
Ocena 7,8
Dziewczynka w ... Krystyna Chiger, Da...

Na półkach:

Nie jestem w stanie opisać tego, co czułam, kiedy czytałam tę książkę. Po prostu brak mi słów. Ciężko sobie taką sytuację wyobrazić. Co tak naprawdę musieli czuć ludzie mieszkający w kanale? Ciągły strach? Niezwykle poruszająca i przerażająca.

Nie jestem w stanie opisać tego, co czułam, kiedy czytałam tę książkę. Po prostu brak mi słów. Ciężko sobie taką sytuację wyobrazić. Co tak naprawdę musieli czuć ludzie mieszkający w kanale? Ciągły strach? Niezwykle poruszająca i przerażająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To było moje pierwsze spotkanie z autorką tej książki. Muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Trzymała mnie w napięciu i to jak!

To było moje pierwsze spotkanie z autorką tej książki. Muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Trzymała mnie w napięciu i to jak!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy odkładałam książkę, gdzieś tam w mojej głowie siedziało pytanie: Co jeszcze może się wydarzyć? Co będzie z rodziną Brandtów? Gdy tylko nadeszła wolna chwila czytałam dalej aż do samego końca... Dzięki temu jak napisana jest ta powieść czytanie przyszło mi z lekkością. POLECAM! :)

Kiedy odkładałam książkę, gdzieś tam w mojej głowie siedziało pytanie: Co jeszcze może się wydarzyć? Co będzie z rodziną Brandtów? Gdy tylko nadeszła wolna chwila czytałam dalej aż do samego końca... Dzięki temu jak napisana jest ta powieść czytanie przyszło mi z lekkością. POLECAM! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie żałuję, że ta książka wpadła w moje ręce. Szczególnie, że jest oparta na faktach. Historia wzruszająca i zmuszająca do refleksji. Te wszystkie przeżycia, emocje i myśli Sunny sprawiły, że czytałam książkę jednym tchem.

Nie żałuję, że ta książka wpadła w moje ręce. Szczególnie, że jest oparta na faktach. Historia wzruszająca i zmuszająca do refleksji. Te wszystkie przeżycia, emocje i myśli Sunny sprawiły, że czytałam książkę jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę pożyczyłam od siostry. Nie był to zły wybór, ponieważ bardzo mnie wciągnęła. Trzyma w napięciu i zmusza do refleksji. Osobiście mi się podobała i z czystym sumieniem mogę polecić ją innym czytelnikom. :)

Książkę pożyczyłam od siostry. Nie był to zły wybór, ponieważ bardzo mnie wciągnęła. Trzyma w napięciu i zmusza do refleksji. Osobiście mi się podobała i z czystym sumieniem mogę polecić ją innym czytelnikom. :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto przeczytać.Książka porywa i zmusza człowieka do rozmyślania nad własnym życiem. Czy jest ono takie jak byśmy chcieli?
„Nałogowiec to Nałogowiec. Nie liczy się, czy Nałogowiec jest biały, czarny, żółty czy zielony, bogaty czy biedny czy gdzieś pomiędzy, czy jest największą Sławą na Planecie, czy jest kompletnie nieznany. Nie liczy się, czy jest uzależniony od narkotyków, alkoholu, przemocy, seksu, zakupów, jedzenia, hazardu, telewizji, czy jebanych Flinstone’ów. ŻYCIE Nałogowca jest zawsze takie samo. Nie ma w nim emocji, nie ma blasku, nie ma zabawy. Nie ma dobrych czasów, nie ma radości, nie ma szczęścia. Nie ma przyszłości i nie ma ucieczki. Jest tylko obsesja. Nieokiełznana, wszechogarniająca, pochłaniająca do cna obsesja. Żartować z niej, pysznić się nią, pławić się w jej fałszywej chwale to nie jest żaden sposób na przybliżenie się do prawdy o niej, a to wszystko, co się liczy, prawda. (...) Tylko prawda się liczy.”

Warto przeczytać.Książka porywa i zmusza człowieka do rozmyślania nad własnym życiem. Czy jest ono takie jak byśmy chcieli?
„Nałogowiec to Nałogowiec. Nie liczy się, czy Nałogowiec jest biały, czarny, żółty czy zielony, bogaty czy biedny czy gdzieś pomiędzy, czy jest największą Sławą na Planecie, czy jest kompletnie nieznany. Nie liczy się, czy jest uzależniony od...

więcej Pokaż mimo to