rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Krótko i na temat. Trzeba jednak zaznaczyć, że omawiana w książce obiektówka dotyczy standardu ES5 a książka jest dla ludzi, którzy znają podstawy JS.

Krótko i na temat. Trzeba jednak zaznaczyć, że omawiana w książce obiektówka dotyczy standardu ES5 a książka jest dla ludzi, którzy znają podstawy JS.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno jest jednoznacznie ocenić tę pozycję. Z jednej strony spełnia ona swoją rolę - autor kompleksowo omawia bibliotekę jQuery. Czytelnik zdobywa wiedzę na temat jej elementów, poznaje przykłady, a to wszystko opisane w taki sposób, aby każdy mógł wszystko zrozumieć.
I stąd moja ocena. Książka opisuje często podstawy-podstaw i aż odechciewa się czytać. Niestety pominięcie kilku stron w celu przyśpieszenia nauki to też głupi pomysł, bo czasem pomiędzy informacjami trywialnymi znajduje się "coś" przydatnego.
Ta książka wybitnie pokazuje, że pewne rzeczy naprawdę lepiej nauczyć się "robiąc" i to bez jakiegokolwiek wprowadzenia - jest po prostu szybciej.
Jeśli chcesz mieć ogólne pojęcie nt. jQuery - kup tę książkę. Jeśli chcesz kupić tę książkę aby sprawniej nauczyć się jQuery... To głupi pomysł - postaw na internet.

Trudno jest jednoznacznie ocenić tę pozycję. Z jednej strony spełnia ona swoją rolę - autor kompleksowo omawia bibliotekę jQuery. Czytelnik zdobywa wiedzę na temat jej elementów, poznaje przykłady, a to wszystko opisane w taki sposób, aby każdy mógł wszystko zrozumieć.
I stąd moja ocena. Książka opisuje często podstawy-podstaw i aż odechciewa się czytać. Niestety...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dostałem to, czego oczekiwałem - zwięźle opracowaną dokumentację napisaną przez praktyka.

Oprócz opisywania komponentów autor omawia także budowę samego framework'a, poleca kompilatory, strony internetowe i doradza jak ćwiczyć. Dałem 8/10 bo książka jest zgodna z moimi oczekiwaniami - szkoda, że niczym mnie nie zaskoczyła, ale też ani trochę się nie niej nie zawiodłem. Zdecydowanie polecam !

Dostałem to, czego oczekiwałem - zwięźle opracowaną dokumentację napisaną przez praktyka.

Oprócz opisywania komponentów autor omawia także budowę samego framework'a, poleca kompilatory, strony internetowe i doradza jak ćwiczyć. Dałem 8/10 bo książka jest zgodna z moimi oczekiwaniami - szkoda, że niczym mnie nie zaskoczyła, ale też ani trochę się nie niej nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Największą pomyłką wydaje się tytułowe "wprowadzenie".
Książka jest "nierówna" tzn. zawiera co prawda świetne fragmenty np. rozdziały o DOM czy o wyrażeniach regularnych, które są napisane zwięźle, zrozumiale i mają dużą wartość merytoryczną, ale (co ważne) takie perełki stanowią jakieś 60% książki.

Zdarzają się tutaj rozdziały (np. o obiektach czy niektóre rozdziały projektowe), które ze względu na wyższy poziom trudności (abstrakcji) powinny objąć zdecydowanie większą ilość stron i w ich przypadku ta zwięzłość autora jest największą wadą. Dodatkowo (prawdopodobnie) problemem jest kwestia tłumaczenia - przy ekspozycji problemów bardziej złożonych język zdaje się być zawiły, przez co zamiast skupić się na problemie czytelnik gubi wątek.

Na pewno książka jest warta kupienia, choć nie jest to dobre "wprowadzenie". Jest to dobra książka dla kogoś, kto już przeczytał (i napisał) cokolwiek w JS.

Największą pomyłką wydaje się tytułowe "wprowadzenie".
Książka jest "nierówna" tzn. zawiera co prawda świetne fragmenty np. rozdziały o DOM czy o wyrażeniach regularnych, które są napisane zwięźle, zrozumiale i mają dużą wartość merytoryczną, ale (co ważne) takie perełki stanowią jakieś 60% książki.

Zdarzają się tutaj rozdziały (np. o obiektach czy niektóre rozdziały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka forteli naprawdę w punkt - zauważa się je w debatach (szczególnie politycznych), ale po lekturze widzi się więcej. Rozumiemy już nie tylko "co" i "jak", ale także "dlaczego".

Łatwiej jest także rozpoznać osobę, której celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo w debacie a nie np. dowiedzenie istoty danych praw czy idei.

Gdyby nie kilka forteli, które są niezdatne do użytku ze względu np. na technologiczne zmiany (książka napisana ok. 1830r.) czy konstrukcje naszego języka czy wreszcie po prostu ze względu na ich oczywisty charakter - dałbym pewnie maksymalną ocenę.
I na koniec trzeba zaznaczyć - składnia nie jest... "najciekawsza".

Nie wiem czy to "wina" samego autora, tłumacza czy może obu, ale książkę w efekcie czyta się powoli.
Przed zakupem / wypożyczeniem warto przeczytać sobie fragment na stronie wydawnictwa. Kilka osób, którym to pożyczałem po prostu zniechęciło się po kilku zdaniach.

Kilka forteli naprawdę w punkt - zauważa się je w debatach (szczególnie politycznych), ale po lekturze widzi się więcej. Rozumiemy już nie tylko "co" i "jak", ale także "dlaczego".

Łatwiej jest także rozpoznać osobę, której celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo w debacie a nie np. dowiedzenie istoty danych praw czy idei.

Gdyby nie kilka forteli, które są niezdatne do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po 1. - erudycja autora robi wrażenie - co kilka wersów jest odnośnik do danego studium przypadku, artykułu czy pracy naukowej. Pfeffer pisze w sposób b. przyjazny czytelnikowi a książkę czyta się szybko i do końca utrzymuje ona uwagę czytelnika.

Nie jest to kolejna pozycja z serii "jak zostać szefem-szefów w 10 minut", ale o tym wie raczej każdy, kto przeczytał choć jej fragment (dostępny na stronie wydawcy).

Z pewnością sporo można się nauczyć (także o sobie i swych predyspozycjach). Lektura skłania do przemyśleń i prezentuje prawdziwy świat - niesprawiedliwy, w którym każdy musi walczyć o swoje - z tym, że ten charakter świata wcale nie musi być dla nas krzywdzący.
Trzeba tylko wiedzieć jak się dostosować, jaką zapłacimy za to cenę i co możemy zdobyć - i o tym faktycznie jest ta książka.

Po 1. - erudycja autora robi wrażenie - co kilka wersów jest odnośnik do danego studium przypadku, artykułu czy pracy naukowej. Pfeffer pisze w sposób b. przyjazny czytelnikowi a książkę czyta się szybko i do końca utrzymuje ona uwagę czytelnika.

Nie jest to kolejna pozycja z serii "jak zostać szefem-szefów w 10 minut", ale o tym wie raczej każdy, kto przeczytał choć jej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Programowanie w JavaScript. Rusz głową! Eric Freeman, Elisabeth Robson
Ocena 7,8
Programowanie ... Eric Freeman, Elisa...

Na półkach: ,

Znakomite wprowadzenie do JS'a. Autorzy prowadzą czytelnika krok po kroku tłumacząc dokładnie każdy wiersz przedstawionego kodu.

Książka jest zrealizowana w dosyć specyficzny sposób (który z początku wydał mi się infantylny), który jest wynikiem najnowszych osiągnięć naukowych w dziedzinie badań nad przekazywaniem wiedzy.
To pewnie dzięki temu nawet trudniejsze zagadnienia łatwo jest zrozumieć.

Na pewno nie jest to książka-encyklopedia, ale jak sami autorzy podkreślają stworzenie takowej nie było ich intencją.
To tylko wprowadzenie i należy o tym pamiętać przed podjęciem decyzji o zakupie.

Znakomite wprowadzenie do JS'a. Autorzy prowadzą czytelnika krok po kroku tłumacząc dokładnie każdy wiersz przedstawionego kodu.

Książka jest zrealizowana w dosyć specyficzny sposób (który z początku wydał mi się infantylny), który jest wynikiem najnowszych osiągnięć naukowych w dziedzinie badań nad przekazywaniem wiedzy.
To pewnie dzięki temu nawet trudniejsze zagadnienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana stylem przyjaznym dla czytelnika - zwięźle i na temat. Autor, jeśli już kusi się na jakąś opinię o Piłsudskim, to podpiera ją cytatem, faktyczną sytuacją.

W książce znajduje się kilka ważnych cytatów Marszałka przedstawiających jego stosunek do m.in: legionów, wojska, niepodległości, socjalizmu czy zaborców.

Michalski nie ocenia Piłsudskiego, ale docenia jego wkład w odrodzenie państwa Polskiego a ta książka pomaga ten wkład poznać. Polecam.

Książka napisana stylem przyjaznym dla czytelnika - zwięźle i na temat. Autor, jeśli już kusi się na jakąś opinię o Piłsudskim, to podpiera ją cytatem, faktyczną sytuacją.

W książce znajduje się kilka ważnych cytatów Marszałka przedstawiających jego stosunek do m.in: legionów, wojska, niepodległości, socjalizmu czy zaborców.

Michalski nie ocenia Piłsudskiego, ale docenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wybitna pozycja. Autorka przekazuje solidne podstawy w taki sposób, że po lekturze tej książki czytelnik jest zainspirowany do dalszej nauki. Właściwie nie znalazłem wad.
Zwarte, ale jasno opisane rozdziały, czytelny układ każdej strony, ćwiczenia utrwalające, schematy oraz porady czy odnośniki do artykułów branżowych.
Zagadnienia omawiane przez autorkę są aktualne, jest kilka literówek, ale takich, które jedynie pobudzają do myślenia a nie wpływają na odbiór rozdziału/podrozdziału.
Jeśli nie pisałeś nigdy nic w HTML5 i CSS'ie to na pewno pozycja dla Ciebie i nie będziesz żałował wydanych pieniędzy.
Jeśli nie jesteś początkującym i już coś czytałeś... Zastanowiłbym się dwa razy. To mogą być stracone pieniądze.

Wybitna pozycja. Autorka przekazuje solidne podstawy w taki sposób, że po lekturze tej książki czytelnik jest zainspirowany do dalszej nauki. Właściwie nie znalazłem wad.
Zwarte, ale jasno opisane rozdziały, czytelny układ każdej strony, ćwiczenia utrwalające, schematy oraz porady czy odnośniki do artykułów branżowych.
Zagadnienia omawiane przez autorkę są aktualne, jest...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wprowadzenie do HTML5. Autorytety Informatyki Bruce Lawson, Remy Sharp
Ocena 5,0
Wprowadzenie d... Bruce Lawson, Remy ...

Na półkach:

Po książce nie spodziewałem się wiele bo i zamawiałem ją tylko dlatego, że była w promocji po <b>5 zł</b> z inną.
Wydaje się, że autorzy adresują ją do kolegów z branży. Jest to przegląd "nowości" z HTML5, ale nie da się z niej niczego nauczyć, z kilku powodów:
- zamiarem autorów nie było nauczanie nowicjuszy składni HTML5 a zaprezentowanie jego elementów i zmian. Dodatkowo to całe tytułowe wprowadzenie jest bardzo powierzchowne (wiedza mocno orientacyjna)
- informacje w niej zawarte w większości pokrywają się z tym co obserwuje się dzisiaj w przeglądarkach, ale to książka zredagowana w 2010 roku... "Trochę" się jednak zmieniło.
Na + rozdział o "canvas", który został potraktowany poważniej oraz humorystyczne wstawki autorów. Czyta się szybko. Ostatecznie jednak polecam poszukać czegoś nowszego.

Po książce nie spodziewałem się wiele bo i zamawiałem ją tylko dlatego, że była w promocji po <b>5 zł</b> z inną.
Wydaje się, że autorzy adresują ją do kolegów z branży. Jest to przegląd "nowości" z HTML5, ale nie da się z niej niczego nauczyć, z kilku powodów:
- zamiarem autorów nie było nauczanie nowicjuszy składni HTML5 a zaprezentowanie jego elementów i zmian. Dodatkowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczyna się od rozbierania filmu na części (choć w znacznie mniejszej skali w porównaniu z "Opowiadanie obrazem..."). Autor wprowadza w świat operatorki, pokazuje przykłady filmowych metafor, tłumaczy zasadę 180, 30 stopni. Jest trochę o krzywych. Zapamiętam też krótki, ale (moim zdaniem) najużyteczniejszy rozdział o ustawianiu świateł no i... No właśnie... Autor zaczyna pisać o sprzęcie i moim zdaniem pisze za dużo i z tego powodu większa część tej książki to po prostu jedna wielka ciekawostka. Tak jakby w pewnym momencie filmowiec postanowił, że przestanie tłumaczyć zagadnienia związane ściśle z nagrywaniem i przejdzie do przeglądu sprzętu, z którego korzystał - opisywał nawet na co uważać przy obsłudze jakichś konkretnych systemów (monitorów?) eh. Jest też kilka uwag co do Greenscreena, ale raczej nie skorzystają z nich ludzie bez profesjonalnego studia.
Na pewno czas spędzony na przeczytaniu tej książki nie będzie do końca czasem straconym, coś można się dowiedzieć... Ale moim zdaniem zawiodą się Ci, którzy szukają operatorskiego odpowiednika "Sztuki reżyserii filmowej" czy "Reżyserii. Ujęcie po ujęciu".

Zaczyna się od rozbierania filmu na części (choć w znacznie mniejszej skali w porównaniu z "Opowiadanie obrazem..."). Autor wprowadza w świat operatorki, pokazuje przykłady filmowych metafor, tłumaczy zasadę 180, 30 stopni. Jest trochę o krzywych. Zapamiętam też krótki, ale (moim zdaniem) najużyteczniejszy rozdział o ustawianiu świateł no i... No właśnie... Autor zaczyna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dzieli się na dwie (zasadnicze) części:
1) O życiu autora, o tym jak został pisarzem
2) O jego radach nt. pisania

Żaden rozdział nie nudzi, a książkę czyta się niezwykle szybko - to efekt tego, że jest zręcznie napisana (ale nie tylko). Jak sam autor wspomina - nie miał ambicji do tworzenia podręcznika na temat pisania. W efekcie w "Jak pisać..." nie znajdziecie wielu przydatnych rad, choć z całą pewnością znajdzie się kilka istotnych - w tym zilustrowany na przykładzie proces poprawiania własnych błędów (redakcja). Na końcu książki S.King umieścił całkiem bogaty (3-5 stron) spis powieści, które poleca przeczytać.
Zarezerwuj sobie 1-2 dni, bo choć to 250 stron to nawet jeśli wolno czytasz - zdążysz ją ogarnąć. Polecam !

Książka dzieli się na dwie (zasadnicze) części:
1) O życiu autora, o tym jak został pisarzem
2) O jego radach nt. pisania

Żaden rozdział nie nudzi, a książkę czyta się niezwykle szybko - to efekt tego, że jest zręcznie napisana (ale nie tylko). Jak sam autor wspomina - nie miał ambicji do tworzenia podręcznika na temat pisania. W efekcie w "Jak pisać..." nie znajdziecie ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka została mi polecona przez osobę zajmującą się rekonstrukcją historyczną. Ja sam lubię historię, ale nie jestem żadnym jej pasjonatem.
Ani razu nie odczułem, że nie mam ochoty dalej czytać. Wojna jest w książce ukazana z każdej ze stron (konfliktu), a autor nie pozostaje przy samych opisach pól bitewnych. Skupia się on na losach pojedynczych jednostek, które miały (większy bądź mniejszy) wpływ na desant w Normandii. Jest też wiele ciekawostek, prywatnych rozmów na najwyższych szczeblach, to, czego nie widać w amerykańskich filmach ani o czym nie mówi się w szkołach.
Polecam!

Książka została mi polecona przez osobę zajmującą się rekonstrukcją historyczną. Ja sam lubię historię, ale nie jestem żadnym jej pasjonatem.
Ani razu nie odczułem, że nie mam ochoty dalej czytać. Wojna jest w książce ukazana z każdej ze stron (konfliktu), a autor nie pozostaje przy samych opisach pól bitewnych. Skupia się on na losach pojedynczych jednostek, które miały...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sztuka wojny Sun Pin, Sun Tzu
Ocena 7,0
Sztuka wojny Sun Pin, Sun Tzu

Na półkach: ,

Książka dzieli się na trzy części:
1) Sztuka wojny - (ta kultowa) autorstwa Sun Tzu
2) Metody Wojskowe - autorstwa Sun Pin'a (żył w innej epoce niż Sun Tzu - później)
3) 36 forteli wojennych nieznanych autorów

Pierwsze dwie części stanowią jednolitą, spójną całość (treść). Język na tych 280-ciu stronach jest dosyć specyficzny, ale nie utrudnia on lektury. Spotykałem się często z opinią, że książkę czyta się bardzo powoli właśnie przez składnie. Ja się z tą opinią nie zgadzam. Po prostu każde zdanie tej książki dostarcza strasznie duże możliwości interpretacji, daje do myślenia. Czytając tę książkę po prostu się myśli, analizuje, konfrontuje "złote rady" wielkich autorów z własnym doświadczeniem.
36 forteli to idealne podsumowanie. Zawiera ogromną część rozwiązań, które są opisane wcześniej, ale tym razem w bardziej skondensowanej, przystępnej formie.
Według mnie lektura obowiązkowa dla ludzi, którzy aspirują do bycia kimś więcej niż tylko częścią rodziny.

Książka dzieli się na trzy części:
1) Sztuka wojny - (ta kultowa) autorstwa Sun Tzu
2) Metody Wojskowe - autorstwa Sun Pin'a (żył w innej epoce niż Sun Tzu - później)
3) 36 forteli wojennych nieznanych autorów

Pierwsze dwie części stanowią jednolitą, spójną całość (treść). Język na tych 280-ciu stronach jest dosyć specyficzny, ale nie utrudnia on lektury. Spotykałem się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka ma jasną strukturę, którą można podzielić na:

- wstęp - w którym zawarta jest filozofia ćwiczeń, sposób podejścia do treningów i żywienia (cała tabela z przykładami co jeść, czego nie)

- program treningowy - podzielony na 13 etapów z gotowymi ćwiczeniami popartymi ilustracjami (przed każdym należy zrobić sobie test).
Treningi są ciężkie, ale widziałem kiedyś zdjęcia ludzi, którzy się ich trzymali - tak, można zrobić klatę bez chodzenia na siłownie.

- program ćwiczeń rozciągających - ilustracje 36 ćwiczeń na rozciąganie różnych części ciała (ćwiczę boks tajski i zapewniam, że te ćwiczenia działają)

- oraz coś w stylu encyklopedii ćwiczeń - czyli po prostu wszystkie ćwiczenia z książki pogrupowane, zilustrowane i opisane w szczegółowy sposób.

Żeby robić wszystkie ćwiczenia, które zawarte są w książce przydałby się przynajmniej drążek, ale zdecydowaną większość można zrobić bez żadnego sprzętu. Godna polecenia dla każdego kto chcę nad sobą popracować a nie ma na to większych pieniędzy.

Książka ma jasną strukturę, którą można podzielić na:

- wstęp - w którym zawarta jest filozofia ćwiczeń, sposób podejścia do treningów i żywienia (cała tabela z przykładami co jeść, czego nie)

- program treningowy - podzielony na 13 etapów z gotowymi ćwiczeniami popartymi ilustracjami (przed każdym należy zrobić sobie test).
Treningi są ciężkie, ale widziałem kiedyś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znajdziemy w niej trochę informacji o podatkach - m.in o tym, że każdą ich podwyżką ostatecznie obciążany jest klient a nie właściciel sklepu. Jest trochę o naszym obecnym systemie politycznym (jego wadach). Ponadto autor przedstawia ciekawe argumenty, które wskazują, że brak kary śmierci jest dla potencjalnej ofiary bardzo niebezpieczny.
Jest też potraktowanie polityki szerzej, spojrzenie na historię mocarstw i ich upadków, która wskazuje na powtarzalność, tzw. "stałe fragmenty" w polityce europejskiej.
Książka traktuje temat bardzo ogólnie i być może jest dobra na start do zgłębiania myśli liberalnej, ale na pewno w żadnym stopniu nie wystarczająca. Na minus też "specyficzny" język autora, który czasem utrudnia lekturę.

Znajdziemy w niej trochę informacji o podatkach - m.in o tym, że każdą ich podwyżką ostatecznie obciążany jest klient a nie właściciel sklepu. Jest trochę o naszym obecnym systemie politycznym (jego wadach). Ponadto autor przedstawia ciekawe argumenty, które wskazują, że brak kary śmierci jest dla potencjalnej ofiary bardzo niebezpieczny.
Jest też potraktowanie polityki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że nie przepadam za tematem holocaustu, żydowską tragedią - wiele razy w szkole mimowolnie oglądałem o tym filmy i czytałem fragmenty książek i w efekcie temat był dla mnie wtórny, po prostu nudny.
Na książkę natrafiłem, gdyż była jedną z kilku polecanych przez TED.COM dla ludzi, którzy chcą zostać liderami w środowisku, a jednocześnie książką, która nie traktuje o temacie dosłownie. Nie zawiodłem się. Autor podchodzi do tematu z dystansem - zauważa tragedię, ale nie skupia się na niej. Frankl koncentruje się bardziej na tym co wynika z tragedii, jak ludzie zachowują się w jej obliczu i dlaczego tak się dzieje.
Obiektywne podejście do tematu jest zdecydowanym plusem książki, ale nie największym. Język, którym została napisana ta "lektura" zachęca do dalszego czytania - ani nie męczy ani nie powoduje znużenia. Polecam!

Muszę przyznać, że nie przepadam za tematem holocaustu, żydowską tragedią - wiele razy w szkole mimowolnie oglądałem o tym filmy i czytałem fragmenty książek i w efekcie temat był dla mnie wtórny, po prostu nudny.
Na książkę natrafiłem, gdyż była jedną z kilku polecanych przez TED.COM dla ludzi, którzy chcą zostać liderami w środowisku, a jednocześnie książką, która nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sztuka strategii. teoria gier w biznesie i życiu prywatnym Avinash K. Dixit, Barry J. Nalebuff
Ocena 7,3
Sztuka strateg... Avinash K. Dixit, B...

Na półkach: ,

Książka analizuje różne rodzaje gier - począwszy od tych mniej skomplikowanych (kamień, papier, nożyce) do strategii formułowania promocji przez przedsiębiorstwa w taki sposób, aby jak najmniej stracić (nie tylko finansowo).
W tekście znaleźć można także metody podejścia do różnych gier i gotowe strategie, które w określonych okolicznościach mogą być przydatne np. podczas gry w "papier, kamień, nożyce" czy podczas otwartych konfliktów (także programów telewizyjnych).
Jeśli chcesz wiedzieć:
- dlaczego nie zawsze więcej wolności znaczy lepiej,
- dlaczego czasem warto podejść do brzydszej dziewczyny,
- kiedy naśladować przeciwnika -> przeczytaj tę książkę.
Na koniec chciałbym jednak zaznaczyć, że lektura jest w dużej mierze oparta na teoriach, koncepcjach, które nie zawsze mają jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości - choćby dlatego, że ludzie nie zawsze postępują racjonalnie.

Książka analizuje różne rodzaje gier - począwszy od tych mniej skomplikowanych (kamień, papier, nożyce) do strategii formułowania promocji przez przedsiębiorstwa w taki sposób, aby jak najmniej stracić (nie tylko finansowo).
W tekście znaleźć można także metody podejścia do różnych gier i gotowe strategie, które w określonych okolicznościach mogą być przydatne np. podczas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo krótka, ale też bardzo konkretna. Ze względu na brak zbędnych opisów czyta się ja bardzo szybko - nie znaczy to jednak, że autor przedstawia tylko i wyłącznie "suche" zasady. Cialdini popiera każdy rozdział "z życia wziętymi" przykładami - sytuacjami, z którymi większość z nas miała do czynienia jak np. rozmowa z przedstawicielem handlowym, który serwuje nam "korzystne" warunki przedłużenia umowy. Wiedzę z każdego z rozdziału można wykorzystać na co dzień. Z lektury wynika jasno: jak robisz coś dla kogoś to nie odbieraj sobie sprawstwa, unikaj: "nie ma problemu" bo przecież poświęciłeś czas. Unikaj niepotrzebnych konfliktów bo łatwiej manipuluje się ludźmi, którzy Cię lubią. Staraj się też możliwie odwdzięczać innym (ważna reguła wzajemności). Toteż odwdzięczam się autorowi i zamieszczam tutaj tę opinię. Polecam każdemu!

Książka bardzo krótka, ale też bardzo konkretna. Ze względu na brak zbędnych opisów czyta się ja bardzo szybko - nie znaczy to jednak, że autor przedstawia tylko i wyłącznie "suche" zasady. Cialdini popiera każdy rozdział "z życia wziętymi" przykładami - sytuacjami, z którymi większość z nas miała do czynienia jak np. rozmowa z przedstawicielem handlowym, który serwuje nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dzięki lekturze tekstu można się dowiedzieć jak wielki wpływ ma na nas wzajemne położenie obiektów oraz ich ruch (tworzenie złudzeń). Dosyć obszernie są też przedstawione zagadnienia z kolorymetrii jak np. fakt, że dziewczynka ubrana w czerwoną sukienkę wydaje się być bliżej niż ta ubrana w niebieską mimo, że stoją w tej samej odległości od kamery (związane z ludzkim postrzeganiem barw (odcieni) o różnej długości). Ciekawie przedstawione jest też "zarządzanie kształtem" - ustawianie obiektów (względem kamery) tak aby tworzyły wektor, który kieruje oczy widza na aktora. Po każdym rozdziale autor zaleca obejrzenie filmów, które ilustrują wykorzystanie wiedzy zawartej w rozdziale. Książkę polecam każdemu kto interesuje się kinem a już na pewno ludziom, którzy aspirują do bycia operatorem (obrazu) kamery.

Dzięki lekturze tekstu można się dowiedzieć jak wielki wpływ ma na nas wzajemne położenie obiektów oraz ich ruch (tworzenie złudzeń). Dosyć obszernie są też przedstawione zagadnienia z kolorymetrii jak np. fakt, że dziewczynka ubrana w czerwoną sukienkę wydaje się być bliżej niż ta ubrana w niebieską mimo, że stoją w tej samej odległości od kamery (związane z ludzkim...

więcej Pokaż mimo to