naczynie_gliniane

Profil użytkownika: naczynie_gliniane

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 lata temu
170
Przeczytanych
książek
181
Książek
w biblioteczce
29
Opinii
316
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 16 książek
Z wykształcenia polonistka. Z powołania mama. Obecnie gdzieś pomiędzy. PS Prowadzę bloga o literaturze dziecięcej.

Opinie


Na półkach: ,

"Złodziejka książek" kusiła mnie od jakiegoś czasu. Do biblioteki chodzę regularnie. Przechadzam się między regałami i czekam aż któraś z książek powie mi: „dziś na mnie kolej”. "Złodziejka książek" rzuciła mi się w oczy już dość dawno temu. Być może był to kościotrup w powłóczystej szacie na grzbiecie książki? Albo intrygujący tytuł? W każdym razie zawsze mówiłam tej książce „nie”.

Jednak się skusiłam. Jak dobrze, że to zrobiłam!

Dawno nie czytałam tak dobrej książki!

Książkę pokochałam m.in. za:

Język niemiecki. Nie lubię tego języka, a jednak Zusak odkrył przede mną jego specyficzne piękno. Uśmiejecie się, ale jest to piękno, które tkwi w przekleństwach. Przoduje w nich Rosa Hubermann, przybrana mama Liesel Meminger. Doczytawszy do połowy książki, czytelnik zaczyna swoich domowników tytułować „Saumensch” bądź „Saukerl”, ewentualnie jeszcze „Arschloch”. Gdy mu się coś nie uda, mamrocze pod nosem „scheisse”, bo jest pewien, że żaden język świata tak adekwatnie nie odda uczuć, jak właśnie język niemiecki.

I narrator! Śmierć. To ona odmalowuje portrety postaci, pokazuje relacje. Zdradza przyszłość swoich bohaterów, bo to, co najbardziej ją interesuje, to motywacja, to powody, dla których ludzie robią to, co robią, a nie sensacja. Dlatego zawczasu dowiadujemy się, że Rudy Steiner, ten chłopak o cytrynowych włosach, nigdy nie skradnie Liesel pocałunku. Dopiero kiedy bomby spadną na Himmelstrasse nocą i śmierć będzie mogła zabrać duszę chłopaka, aby unieść ją ponad miasto, "Złodziejka książek" ucałuje swego najlepszego przyjaciela. Narratorowi-Śmierci trudno odmówić serca. Wyraźnie darzy uczuciem tych, o których opowiada. Zaraża tymi emocjami czytelnika. Dlatego gdy ten dojdzie do ostatnich stron książki, trudno powstrzymać łzy. Nie ma w nich nic z sentymentalizmu ani ckliwości. To łzy z bezsilności, którą odczuwa czytelnik.

Żałuję, że nie potrafię napisać tak dobrej recenzji, na jaką tak książka z całą pewnością zasługuje.

"Złodziejka książek" kusiła mnie od jakiegoś czasu. Do biblioteki chodzę regularnie. Przechadzam się między regałami i czekam aż któraś z książek powie mi: „dziś na mnie kolej”. "Złodziejka książek" rzuciła mi się w oczy już dość dawno temu. Być może był to kościotrup w powłóczystej szacie na grzbiecie książki? Albo intrygujący tytuł? W każdym razie zawsze mówiłam tej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mój tato szczęściarz Joanna Papuzińska, Maciej Szymanowicz
Ocena 7,6
Mój tato szczę... Joanna Papuzińska,&...

Na półkach:

Czytanie dzieciom książek o II wojnie światowej, Powstaniu Warszawskim może budzić w rodzicach pewne wątpliwości. Czy dobrze zaznajamiać dzieci z tematem wojny? Czy ta lektura czegoś w dziecku nie zniszczy? Tym razem mam jakiś spokój. Ten spokój ma korzenie w zaufaniu do Papuzińskiej, za którą stoi ogromny, ogromny dorobek literacki. Jak do tej pory niczego i nikogo on nie zburzył…
Tak jest i tym razem!

Czytanie dzieciom książek o II wojnie światowej, Powstaniu Warszawskim może budzić w rodzicach pewne wątpliwości. Czy dobrze zaznajamiać dzieci z tematem wojny? Czy ta lektura czegoś w dziecku nie zniszczy? Tym razem mam jakiś spokój. Ten spokój ma korzenie w zaufaniu do Papuzińskiej, za którą stoi ogromny, ogromny dorobek literacki. Jak do tej pory niczego i nikogo on nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nasza Księgarnia z okazji 90-lecie istnienia wydawnictwa dokonuje podsumowań. Pisałam już o rewelacyjnej pozycji, będącej reprintem małych kwadratowych książeczek z serii Poczytaj mi, mamo. Z podobną czułością pochylono się nad twórczością Agnieszki Osieckiej. W tomie Agnieszka Osiecka dzieciom zebrano cztery dłuższe opowieści (Dzień dobry, Eugeniuszu, Dixie, Wzór na diabelski ogon oraz Ptakowiec) oraz cztery formy krótsze, w których dominuje mowa wierszowana. Tekstom towarzyszą cudowne ilustracje Elżbiety Wasiuczyńskiej, która zdołała oddać nastrój opowiadań, ale i chyba sportretować kawałek duszy samej Osieckiej.
Nie znałam tekstów dla dzieci Agnieszki. Ba, nawet jej o to nie podejrzewałam. Poetka zaskoczyła mnie swoją wyobraźnią. Tu w każdym zdaniu wydarza się coś istotnego, co powoduje, że fabuła postępuje do przodu jak we współczesnych, amerykańskich filmach akcji. Momentami nie nadążałam:) Do tego kolejne przygody glinianego ptaka Eugeniusza czy czerwonego samochodu Dixie i dzieci, Marka i Karoliny są tak odrealnione i absurdalne (na przykład pomysł czapli, by zagrać Eugeniuszem jak piłeczką do ping-ponga), że poważne podejście do tych historii może znaczenie uniemożliwić ich „radosny odbiór”.

Osiecka nie bawi się w moralizatorkę czy wychowawczynię pokoleń. Odnoszę wrażenie, że chodzi jej tylko o zabawę. Tak dzieci, jak czytających im dorosłych. W jej tekstach bowiem pojawiają się konteksty literackie czy aluzje do rzeczywistości PRL-u, które są co prawda dla dzieci zupełnie nieczytelne, ale mogą ubawić rodziców. Osiecka subtelnie też, jakby za pomocą pacnięć pędzla na kartce, wskazuje na piękno i brzydotę świata otaczającego bohaterów. Dorośli zdają sobie sprawę od razu, że to rzeczywistość burego PRL-u. W nim Osiecka znajduje swoje miejsca, które stanowią azyl, które pozwalają nieco odlecieć i znaleźć się tam, gdzie byśmy chcieli. Te miejsca to przede wszystkim Mazury (Karwica Mazurska, Krzyże), Saska Kępa czy Park Skaryszewski.
więcej: http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2010/12/agnieszka-osiecka-dzieciom.html

Nasza Księgarnia z okazji 90-lecie istnienia wydawnictwa dokonuje podsumowań. Pisałam już o rewelacyjnej pozycji, będącej reprintem małych kwadratowych książeczek z serii Poczytaj mi, mamo. Z podobną czułością pochylono się nad twórczością Agnieszki Osieckiej. W tomie Agnieszka Osiecka dzieciom zebrano cztery dłuższe opowieści (Dzień dobry, Eugeniuszu, Dixie, Wzór na...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika naczynie_gliniane

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Stefan Chwin
Ocena książek:
6,8 / 10
37 książek
1 cykl
99 fanów
Wojciech Kuczok
Ocena książek:
6,5 / 10
30 książek
0 cykli
Pisze książki z:
287 fanów
Fiodor Dostojewski
Ocena książek:
7,7 / 10
73 książki
6 cykli
Pisze książki z:
3260 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
170
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
316
razy
W sumie
wystawione
63
oceny ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
762
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
16
książek [+ Dodaj]