Cytaty
-Jesteś dupkiem. Mówił... ci to ktoś wcześniej? -Och, Kotek, każdego dnia mojego błogosławionego życia.
Kocham cię, Słoneczko - mówię szybko, żeby się nie rozmyślić. -i mam w dupie, czy tego chcesz czy nie.
-Daemon, to nie był zwykły szaleniec. -O to teraz jesteś ekspertem od szurniętych ludzi? -Miesiąc z tobą i odnoszę wrażenie, że mam już doktorat w tej dziedzinie.
-Sprawdziłem twojego bloga. -Znowu mnie prześladujesz, jak widzę. Mam zdobyć zakaz zbliżania się? -W twoich snach, Kotek. O, czekaj, już w nich występuję, prawda? -W koszmarach, Daemon. W koszmarach.
To jest moje serce. Masz je w swoich rękach i obiecuję ci, że jesteś pierwszą i ostatnią osobą, która go dotyka. Musisz być z nim ostrożna bo jest znacznie delikatniejsze niż się spodziewałem,a jeśli spróbujesz mi je oddać, to go nie przyjmę.
-Od tamtego czasu tylko dźga mnie długopisem. -Pewnie dlatego, że chce cię dźgnąć czymś innym.
-Następne pytanie? -Czemu jesteś takim wielkim dupkiem? -Wszyscy muszą być w czymś dobrzy,nie? -Cóż, nieźle ci idzie.
Wykrzyczane z gniewem "KATY ANN SWARTZ!" i męski śmiech były tym, co wyciągnęło mnie z satysfakcjonującego, głębokiego snu. [...] Mama stała w drzwiach mojej sypialni ubrana w szlafrok, z rozdziawioną buzią. [...] - Co? - wymamrotałam. Moja twarda poduszka się poruszyła. Spojrzałam w dół i poczułam, jak moje policzki płoną. Daemon był ciągle w moim łóżku. I częściowo na nim leż...
Rozwiń-Ciasteczko? -Jasne. -Chodź i weź. Daemon umieścił połowę ciastka między tymi pełnymi, stworzonymi do pocałunków ustami. [...] Daemon chwycił ciasteczko. W jego oczach był błysk, jakby właśnie wygrał jakąś bitwę. -Czas minął, Kotek.
-Witaj, skarbie, byłem na wódce i panienkach. Tak, wiem, moje priorytety trochę się zmieniły.
-Wierzycie w Boga? -Wydaje się spoko gościem.
- Biegłaś sprintem przez las w egipskich ciemnościach. Nawet ja...-Zawahał się.-Dobra, nie ja, ale normalni ludzie by się wtedy przewrócili. Ja jestem na to zbyt zajebisty.
- Wyglądasz, jakbyś ty się kąpała, a nie ten samochód. Nigdy bym nie pomyślał, że mycie samochodu jest takie ciężkie, ale po oglądaniu cię przez ostatnie piętnaście minut jestem przekonany, że powinni zrobić z tego sport olimpijski.
-Oberwałeś pudełkiem po lodach? -Tak. -Cholera. Szkoda, że mnie to ominęło. -Jestem pewien, że Dee z przyjemnością to dla ciebie powtórzy.