rozwiń zwiń
Oxygentelman

Profil użytkownika: Oxygentelman

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
143
Przeczytanych
książek
143
Książek
w biblioteczce
8
Opinii
81
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

,,Morze Spokoju'' czekało u mnie na swoją kolej już od września.
Jakoś niespecjalnie ciągnęło mnie do jej lektury. Sądziłam, że będzie to kolejne c o ś podobne do ,,Gwiazd Naszych Wina'' czy innych książek przy których powinno się płakać, a w moim przypadku, jednak się tego nie robi.
I mimo, że Katja Millay nie wywołała u mnie nawet jednej łzy, jestem zdania, że odwaliła kawał naprawdę dobrej roboty.

W tym oto miejscu powinnam zapewne przytoczyć Wam, drodzy Czytacze, opis fabuły, jednakże nie zrobię tego, ponieważ jest to według mnie zbyteczne.
Ta powieść zyskuje więcej, gdy wie się o niej tylko tyle, że jest pisana z punktu widzenia dwóch różnych osób, jakże różniących się od siebie, ale w gruncie rzeczy również do siebie podobnych. A że życie to bardzo skomplikowany teatr, połączy ono ich role, serwując nam wspaniały spektakl.

Przejdę więc może do kwestii technicznych.
Świat, w którym żyją bohaterowie oraz oni sami, są świetnie wykreowani. Środowisko społeczne jest do bólu prawdziwe, choć niestety zdarza się też parę scen, które wyglądają nieco sztucznie na tle tak realistycznej subkultury, którą stworzyła pani Millay.
Co do stylu pisania,hmm, początkowo nie mogłam się do niego przyzwyczaić. Był co prawda dość prosty, ale trochę zamieszany. Dopiero po kilkudziesięciu stronach jakoś się z nim oswoiłam.
Historia jest bardzo ciekawa, a fakt, że dopiero stopniowo, powolutku dowiadujemy się wielu ważnych informacji, jeszcze bardziej ją podsyca.

Nie chcę pisać o ,,Morzu Spokoju'' zbyt wiele. Sądzę, że każdy inaczej będzie odbierać tą książkę. Ja na przykład pokochałam ją w gruncie rzeczy dlatego, że bardzo utożsamiłam się z główną bohaterką, niemalże tak jakbym oddycha jej powietrzem i spoglądała na świat jej oczyma.

Nie zostaje mi chyba nic więcej, jak gorąco polecić Wam tą powieść :)

,,Morze Spokoju'' czekało u mnie na swoją kolej już od września.
Jakoś niespecjalnie ciągnęło mnie do jej lektury. Sądziłam, że będzie to kolejne c o ś podobne do ,,Gwiazd Naszych Wina'' czy innych książek przy których powinno się płakać, a w moim przypadku, jednak się tego nie robi.
I mimo, że Katja Millay nie wywołała u mnie nawet jednej łzy, jestem zdania, że odwaliła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

,,Miasto Niebiańskiego Ognia'', hmmm, tak - finał Darów Anioła, ponad 700-stronne zwieńczenie historii Jace'a, Clary, Simona i innych bohaterów w których zakochaliśmy się w poprzednich tomach.
Oto co ja myślę na jego temat:

Jest to dość specyficzny wyciskacz emocji. Potrafi obudzić w Czytelniku dwa sprzeczne ze sobą uczucia jednocześnie. Co nie wiem czy mogę uznać za pozytywne.

Jako-taka akcja rozkręca się trochę za wolno, jak na mój gust.

Wiele rzeczy wydawało mi się nielogicznych i zagmatwanych. Niekiedy nie potrafiłam odnaleźć sensu w paru sytuacjach, jednakże nie zmienia to faktu, że dalej beztrosko płynęłam sobie wraz z wspaniałym stylem pisania pani/panny? Clare.

Całość jest zdecydowanie za słodka, ehh, tyle cukru...
Jako fanka tej serii oczywiście chciałam aby całość skończyła się w miarę pomyślnie, ale faktem jest, że czasami śmierć w literaturze jest lepsza niż to głupie ,,żyli długo i szczęśliwie''. Osobiście doszłam do wniosku, że spora ilość książek, które zbierają wiele pozytywnych opinii, nie posiadałyby ich bez [niej]. Mogę posłużyć się tutaj np. jedną z powieści pana Green'a. No powiedzcie: czymże by była gdyby nie śmierć TakiejTamSobie postaci?

Dużym plusem jest pojawienie się bohaterów z ''Diabelskich Maszyn'', co uważam za naprawdę świetny gest literacki. Choć tutaj też mam parę aspektów, które niezbyt mi się podobały.

Postać Sebastiana.
W tym miejscu naprawdę mogłabym długo narzekać dlaczego pani/panna Clare tak ją w tym tomie fatalnie przedstawiła. Bardzo lubię czarne charaktery, moim ulubionym jak na razie jest prezydent Snow (Igrzyska Śmierci, oczywiście), ale Sebastiana też całkiem lubiŁAM, tak tak, czas przeszły.
Kurczę... ogólnie fakt że jest on nastolatkiem jeszcze bardziej pogarszał sprawę, bo w pewnym momencie zaczęłam traktować go jak gówniarza z wygórowanymi aspiracjami, który ma problemy z opanowaniem żądzy mordu.

Napisałam tylko kilka takich podstawowych aspektów, które najbardziej mi się spodobały lub odwrotnie. Nie jestem tylko pewna czy moja opinia jest obiektywna...
W każdym razie, jeśli jeszcze nie przeczytałeś, Drogi Czytaczu, ,,Miasta Niebiańskiego Ognia'' życzę miłej lektury, ale ostrzegam przed zaglądaniem do opisu z tyłu książki, gdyż jest beznadziejny i zawiera jeden wielki spojler.

,,Miasto Niebiańskiego Ognia'', hmmm, tak - finał Darów Anioła, ponad 700-stronne zwieńczenie historii Jace'a, Clary, Simona i innych bohaterów w których zakochaliśmy się w poprzednich tomach.
Oto co ja myślę na jego temat:

Jest to dość specyficzny wyciskacz emocji. Potrafi obudzić w Czytelniku dwa sprzeczne ze sobą uczucia jednocześnie. Co nie wiem czy mogę uznać za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wiecie co... ta książka jest trochę jak jabłko.
- Okrągłe, dojrzałe i naprawdę kuszące. No bo spójrzcie tylko na tą czerwoną skórkę! Zapewne w środku jest niezwykle soczyste! Mmmm... mam na nie tak wielką ochotę! Aż ślinka mi cieknie!

Oto co następuje potem:
Nareszcie kupuję swoje upragnione jabłuszko, nie mogąc doczekać się, kiedy wgryzę się w jego słodki miąższ.
Zadowolona robię pierwszy kęs i... wypluwam go z odrazą.
O zgrozo! a cóż to..?
Owoc jest cały zgniły w środku i buszują w nim malusieńkie białe robaczki.
Ze wstrętem rzucam nim o ziemię, zdegustowana swoją powierzchownością i przerażona faktem, iż muszę zjeść je do końca.

Tak więc, wyciągnijcie z tej tragicznej historii morał, moi Drodzy Czytacze. Szczerzcie się! i nie bądźcie tacy jak ta głupiutka Agatka, zwiedziona pięknem zewnętrznym fałszywego jabłuszka.

*Historia ta jest oparta na faktach. Zbieżność osób i nazw jest przypadkowa.

(Dobrnęłam do ostatniej strony jedynie dlatego, iż bardzo nie lubię zaczynać a potem nie kończyć).

Wiecie co... ta książka jest trochę jak jabłko.
- Okrągłe, dojrzałe i naprawdę kuszące. No bo spójrzcie tylko na tą czerwoną skórkę! Zapewne w środku jest niezwykle soczyste! Mmmm... mam na nie tak wielką ochotę! Aż ślinka mi cieknie!

Oto co następuje potem:
Nareszcie kupuję swoje upragnione jabłuszko, nie mogąc doczekać się, kiedy wgryzę się w jego słodki miąższ....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Oxygentelman

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Dan Brown
Ocena książek:
7,0 / 10
11 książek
2 cykle
3978 fanów
Markus Zusak
Ocena książek:
7,2 / 10
8 książek
1 cykl
787 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Stephen King Serca Atlantydów Zobacz więcej
William Shakespeare - Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Quo vadis Zobacz więcej
Tahereh Mafi Sekret Julii Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
143
książki
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
81
razy
W sumie
wystawione
21
ocen ze średnią 5,3

Spędzone
na czytaniu
799
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]