-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać3
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński22
Cytaty
-Więc, ulice są otwarte - stwierdził Rassiter. Mrugnął chytrze okiem do Entreriego. - Do opanowania. - Ty i ja? - zadumał się Entreri. Rassiter wzruszył ramionami. - Kilku w Calimporcie będzie ci się przeciwstawiać - powiedział szczurołak. - Ale mymi zaraźliwymi ukąszeniami, w ciągu kilku tygodni zbiorę tłum lojalnych współpracowników. Z pewnością nikt nie odważy się oprzeć nam w nocy. Entreri podszedł do niego i wraz z nim patrzył na dom gildii. - Tak, mój żarłoczny przyjacielu - powiedział cicho - ale pozostają dwa problemy. - Dwa? - Dwa - powtórzył Entreri. - Po pierwsze, działam sam. Ciało Rassitera wyprężyło się, gdy ostrze sztyletu wbiło się w jego kręgosłup. - Po drugie - kontynuował Entreri - jesteś już martwy. - Wyszarpnął skrwawiony sztylet i trzymał go pionowo, aby wytrzeć ostrze o płaszcz Rassitera, gdy szczurołak bez życia osunął się na ziemię.
-Więc, ulice są otwarte - stwierdził Rassiter. Mrugnął chytrze okiem do Entreriego. - Do opanowania. - Ty i ja? - zadumał się Entreri. Rassiter wzruszył ramionami. - Kilku w Calimporcie będzie ci się przeciwstawiać - powiedział szczurołak. - Ale mymi zaraźliwymi ukąszeniami, w ciągu kilku tygodni zbiorę tłum lojalnych współpracowników. Z pewnością nikt nie odważy się oprzeć nam...
Rozwiń Zwiń