Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Typowe romantyczne czytadło. Zdziwiła mnie kobieta w ciąży, która pije wino i główna bohaterka poddająca się masażowi barków podczas jedzenia ramenu (czy to wygodne?)

Typowe romantyczne czytadło. Zdziwiła mnie kobieta w ciąży, która pije wino i główna bohaterka poddająca się masażowi barków podczas jedzenia ramenu (czy to wygodne?)

Nie, nie, nie, poziom grafomanii osiągnął tu szczyt, jedno opowiadanie gorsze od drugiego, ręce opadały przy czytaniu

Nie, nie, nie, poziom grafomanii osiągnął tu szczyt, jedno opowiadanie gorsze od drugiego, ręce opadały przy czytaniu

Bohater ok. 30-latek, będący do tej pory jedynie w związku, na zasadzie "friends with benefits", wyjeżdża do Indii, gdzie zakochuje się na zabój, w każdej poznanej kobiecie. Na szczęście były tylko 2 (; co nie zmienia potrzeby traktowania opowieści z przymrużeniem oka, choć w teorii jest to relacja z prawdziwej podróży. Po drugie, spostrzeżenia o Indiach wygłaszane jak prawdy objawione. Szybko się czyta - jeden z nielicznych plusów. Książka nie wniosła niczego do mojego życia.

Bohater ok. 30-latek, będący do tej pory jedynie w związku, na zasadzie "friends with benefits", wyjeżdża do Indii, gdzie zakochuje się na zabój, w każdej poznanej kobiecie. Na szczęście były tylko 2 (; co nie zmienia potrzeby traktowania opowieści z przymrużeniem oka, choć w teorii jest to relacja z prawdziwej podróży. Po drugie, spostrzeżenia o Indiach wygłaszane jak...