Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka to debiut, zarówno dla autora jak i... dla mnie, ponieważ jest to moja pierwsza z polskich książek typu horror jaką przeczytałem. Wybrałem Miłoszewskiego za namową mojej siostry i padło na... "Domofon".
Już od początku poczułem jakąś niechęć do "Domofonu". Prawdopodobnie zostało to spowodowane językiem (potocznym, zubożałym i wulgarnym), którym posługiwali się bohaterzy. Po książce Kinga czy nawet po kontrowersyjnej "Dziewczynie z pociągu" Pauly Hawkins, które miałem przyjemność czytać przed "Domofonem" miałem wrażenie, że czytam coś czego nie powinienem. Jestem świadomy, że to celowy zabieg autora, ale... niestety nie przypadło mi to do gustu. Nie mogłem też w żaden sposób polubić bohaterów książki.
Jeśli chodzi o sam pomysł na książkę, to myślę, że tu raczej nie mam nic do zarzucenia. Fajnie było wyobrazić sobie wydarzenia obecne w książce, tym bardziej, że miałem przyjemność czytać "Domofon" często przebywając w Warszawie.
Dodam jeszcze, że bardzo spodobał mi się motyw z umieszczeniem przed każdym rozdziałem książki napisów znajdujących się w różnych miejscach Warszawy.

Ta książka to debiut, zarówno dla autora jak i... dla mnie, ponieważ jest to moja pierwsza z polskich książek typu horror jaką przeczytałem. Wybrałem Miłoszewskiego za namową mojej siostry i padło na... "Domofon".
Już od początku poczułem jakąś niechęć do "Domofonu". Prawdopodobnie zostało to spowodowane językiem (potocznym, zubożałym i wulgarnym), którym posługiwali się...