Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.

Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.

Kto czyta książki, żyje podwójnie.

Kto czyta książki, żyje podwójnie.

Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jak wielkim zwycięstwem jest przeżycie kolejnego dnia

Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jak wielkim zwycięstwem jest przeżycie kolejnego dnia

- Wy, ludzie, jesteście tak kruchymi istotami.(...) Niby wszystko jest w porządku, ale w każdej chwili możecie bezpowrotnie odejść.

- Wy, ludzie, jesteście tak kruchymi istotami.(...) Niby wszystko jest w porządku, ale w każdej chwili możecie bezpowrotnie odejść.

-To by dopiero była ironia losu, prawda?(...) -Dlaczego by to była ironia losu? -Ponieważ, panno Ciekawska, jestem agnostykiem (...) -Jesteś... agnostykiem?(...) Nie jesteś pewny, czy Bóg istnieje?Jak to możliwe? Jesteś aniołem, na litość boską! - No i co? -No i to, że jesteś istotą bożą. On cię stworzył. - Was też podobno stworzył, a czy niektórzy ludzie nie wątpią w jego istnienie?

-To by dopiero była ironia losu, prawda?(...) -Dlaczego by to była ironia losu? -Ponieważ, panno Ciekawska, jestem agnostykiem (...) -Jesteś... agnostykiem?(...) Nie jesteś pewny, czy Bóg istnieje?Jak to możliwe? Jesteś aniołem, na litość boską! - No i co? -No i to, że jesteś istotą bożą. On cię stworzył. - Was też podobno stworzył, a czy niektórzy ludzie nie wątpią w jego istn...

- Zmiataj stąd, znajdź sobie kogoś innego - mówi Raffe nieobecnym, obojętnym głosem. Biedaczka. Posyła mi mordercze spojrzenie, ale i tak odrobinę jej współczuję. W sumie kazał jej zmiatać i tyle. Nic więcej. Nie powiedział, że niespecjalnie ją lubi.

- Zmiataj stąd, znajdź sobie kogoś innego - mówi Raffe nieobecnym, obojętnym głosem. Biedaczka. Posyła mi mordercze spojrzenie, ale i tak odrobinę jej współczuję. W sumie kazał jej zmiatać i tyle. Nic więcej. Nie powiedział, że niespecjalnie ją lubi.

Muszę uczciwie przyznać, że matka nigdy wcześniej nie bawiła się zwłokami, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

Muszę uczciwie przyznać, że matka nigdy wcześniej nie bawiła się zwłokami, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.