Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak niezwykła to i mądra książka to już wiele razy powiedziano. Jak dla mnie napisana jest też z wielkim dystansem do siebie i otaczającego świata. Również ze sporą dawką znakomitego humoru. Weźmy choćby wizytę u „szalonego kapelusznika”, który po niesamowitym monologu stwierdza: „Czasem wręcz traciłem pewność, czy aby sam nie jestem kapeluszem. Tylko na czyjej głowie?” Mistrzostwo! Traktat pozostanie ze mną na długo…

Jak niezwykła to i mądra książka to już wiele razy powiedziano. Jak dla mnie napisana jest też z wielkim dystansem do siebie i otaczającego świata. Również ze sporą dawką znakomitego humoru. Weźmy choćby wizytę u „szalonego kapelusznika”, który po niesamowitym monologu stwierdza: „Czasem wręcz traciłem pewność, czy aby sam nie jestem kapeluszem. Tylko na czyjej głowie?”...

Jedna z moich ulubionych książek w której od czasu do czasu odkrywam coś nowego. Cenię Kołakowskiego za niezwykłą umiejętność i precyzję przedstawiania tematów i piękny język. A tematy? Nieśmiertelne.

Jedna z moich ulubionych książek w której od czasu do czasu odkrywam coś nowego. Cenię Kołakowskiego za niezwykłą umiejętność i precyzję przedstawiania tematów i piękny język. A tematy? Nieśmiertelne.