-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać4
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński25
Biblioteczka
2013-01-01
Kocham baśniobór i wszystkich jego bochaterów ! Po tym jak Kendra zaczeła w ostatniej części z jednorożcem nic mnie już nie zdziwi :)
Kocham baśniobór i wszystkich jego bochaterów ! Po tym jak Kendra zaczeła w ostatniej części z jednorożcem nic mnie już nie zdziwi :)
Pokaż mimo to2014-02-24
Bardzo się wzruszyłam, z biblioteki wziełam ją w ciemno, ale teraz chce mi sie płakać że nie mam dostępu do kontunuacji.Książka była troszkę brutalna i może w moim wieku nie powinnam jej czytać pomimo to że ma taką super okładkę :)
Bardzo się wzruszyłam, z biblioteki wziełam ją w ciemno, ale teraz chce mi sie płakać że nie mam dostępu do kontunuacji.Książka była troszkę brutalna i może w moim wieku nie powinnam jej czytać pomimo to że ma taką super okładkę :)
Pokaż mimo to2014-02-01
Uwielbiam ją ! Jest naprawdę świetna, ma bardzo zaskakujące zakończenie, a jest też szansa że między Willem a Allys zaczyn być coś więcej niż przyjaźń
Uwielbiam ją ! Jest naprawdę świetna, ma bardzo zaskakujące zakończenie, a jest też szansa że między Willem a Allys zaczyn być coś więcej niż przyjaźń
Pokaż mimo to
Szczerze mówiąc bardzo się zawiodłam. Książka wydawała się interesująca, a akademia bardzo tajemnicza. Niestety w samym środku wydarzeń mgiełka tajemnicy opadła, a akcja stała się dość nudna.
Może to zemną jest coś nie tak, ale ostatnio nie mam szczęścia do książek "młodzieżowych". Okropnie Irytują mnie wątki miłosne i nuży akcja.
Tak jak w przypadku "Córki Żywiołu" na początku książka wydawała się bardzo intrygująca, ale wątek miłosny sprawił, ze czas spędzony z lekturą nie był dla mnie zbyt przyjemny. Właściwie to na początku myślałam, że akcja będzie skupiać się w kręgu zdarzeń dotyczących tajemniczego morderstwa, ale chyba się pomyliłam, bo te ważne wydarzenie, które miało być tak istotne, że zostało zamieszczone w opisie wydarzyło się w połowie książki i nie wiele zmieniło się od tego czasu. Carter i Sylvian bardzo kojarzyli mi się z bohaterami tandetnych nowelek o wampirach. Trójkąt nie polepszył książki.
Liczyłam na obiecaną przez Ewelinę Lisowską akcję, ale zaczęły denerwować mnie zdania typu : " Poszła spać", "Zeszła do świetlicy" itp. Po prostu brakowało mi tam istotnych wydarzeń.
Jeśli ktoś lubi powieści typu Paranormal Romance mogą być zadowoleni, ale miłośnicy fantazy, kryminału i innych gatunków, które miały przenikać przez książkę mogą okazać się zawiedzeni.
Ps. Czytając tę książkę miałam niewielkie skojarzenia z anime "Vampire Knight", które miałam kiedyś okazję zobaczyć.
Szczerze mówiąc bardzo się zawiodłam. Książka wydawała się interesująca, a akademia bardzo tajemnicza. Niestety w samym środku wydarzeń mgiełka tajemnicy opadła, a akcja stała się dość nudna.
więcej Pokaż mimo toMoże to zemną jest coś nie tak, ale ostatnio nie mam szczęścia do książek "młodzieżowych". Okropnie Irytują mnie wątki miłosne i nuży akcja.
Tak jak w przypadku "Córki Żywiołu" na...