-
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać1 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant2 -
Artykuły
Zwyciężczyni Bookera ścigana przez indyjski rząd. W tle kontrowersyjne prawo antyterrorystyczneKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
Warto czasem sięgnąć do literatury, która zadaje pytania. Która zmusza do wniknięcia w głąb siebie. Jerzy Ablewicz czyni to z dużym wyczuciem ludzkiej natury. Najpierw dzieli się refleksją, doskonałym wykładem filozoficznym i teologiczno-moralnym, pełnym odniesiem do dzieł literackich, Biblii, postaw znanych osobistości, a potem pyta. Są to wprawdzie pytania rekolekcyjne, zadawane specyficznemu gronu, bo księżom (w tym samemu papieżowi), ale większość ma niesłychanie uniwersalne przesłanie. I to mimo faktu, że mają swoje odniesienie do Boga, Chrystusa, Matki Boskiej. Są to bowiem pytania adresowane do człowieka po to, by stawał się coraz lepszym, by żył zgodnie z zasadami, w które wierzy i których przestrzega na codzień. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
- Czy staję się codziennie chlebem dla drugich? Dla kogo nie jestem chlebem, lecz może niezdrowym zakalcem?
- Czy pielgrzymuję codziennie do sanktuarium mojego sumienia? Czy busolą mego życia i działanie jest sumienie?
- Czy szerzę wokół siebie zawsze światłość a nigdy ciemność?
Pominę fakt, że może zamiast zajmować się pobocznymi dla swego stanu sprawami, powinni w ciszy swego serca, przeczytać tę książkę księża. To taka refleksja poczyniona dla ich dobra i zastanowienia się nad sobą.
Warto czasem sięgnąć do literatury, która zadaje pytania. Która zmusza do wniknięcia w głąb siebie. Jerzy Ablewicz czyni to z dużym wyczuciem ludzkiej natury. Najpierw dzieli się refleksją, doskonałym wykładem filozoficznym i teologiczno-moralnym, pełnym odniesiem do dzieł literackich, Biblii, postaw znanych osobistości, a potem pyta. Są to wprawdzie pytania rekolekcyjne,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Świetny zbiór anegdot i opowiastek o naszych braciach Węgrach. Wybór - cóż, takie lata (1986 r.) - nieco politycznie zubożony, na ten przykład w rozdziale pt. "Po II Wojnie Światowej" nie znajdziemy odniesień do czasów interwencji sowieckiej.
Ciekawy jest zbiór przysłów węgierskich odnoszących się do wątków polskich:
"Smuci się jak Polak"
"Pyszni się jak Polak"
"Oczekuje Polaka" (czyli długo czeka - coś w stylu oczekiwania na Godota)
"Tnie po gębie jak polski szlachcic"
"Ślamazarny jak poczta polska"
Szkoda, że książka wyszła dotąd w jednym wydaniu, i to w połowie lat 80., gdy deficyt papieru i kleju, zaowocował książkami, które rozklajają się po pierwszym ich otwarciu.
Świetny zbiór anegdot i opowiastek o naszych braciach Węgrach. Wybór - cóż, takie lata (1986 r.) - nieco politycznie zubożony, na ten przykład w rozdziale pt. "Po II Wojnie Światowej" nie znajdziemy odniesień do czasów interwencji sowieckiej.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy jest zbiór przysłów węgierskich odnoszących się do wątków polskich:
"Smuci się jak Polak"
"Pyszni się jak Polak"
"Oczekuje...