-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-12-05
2019-12-05
Polskie tłumaczenie od Dango stoi niestety na absolutnie tragicznym poziomie. Części dialogów w ogóle nie da się zrozumieć! Żeby nie być gołosłownym podam przykłady:
"Chyba ważniejsze jest, żebyś zachowywał się tak, że jak się wszystko wyda, to uda się wam pogodzić, niż wycofać się, bo masz wyrzuty sumienia z powodu kłamstwa"
"On dosyć dobrze umie angielski"
"Moja młodsza siostra powiedziała, że nie chce żadnego płaza w domu, więc muszę trzymać go u siebie w pokoju. Już przygotowałem się na jego zapach." - Chłopak dopiero chciał zabrać do siebie tego zwierzaka, ale już trzyma go u siebie w pokoju.
"Jeśli ludzie zakochują się w jednej chwili, to nie tak, że wybierają osobę, w której się zakochają."
"Może są osoby, które nie ukrywają tego jakie są, ale jeśli Yoshinaga to ukrywa, to znaczy, że on taki nie jest."
"Właśnie! Jeszcze jakichś chuliganów. Ale nie tylko." - Pominę milczeniem ostatnie zdanie. Nie, z tych zdań nie wynika, że oni już jakichś chuliganów wybrali. A tak wynika z dalszych dymków: "Ale Hasegawa to nie chuligan!" i "Ja też nie!".
"Podczas zawodów chłopaki byli tak super"
"Dla kogoś, kto naprawdę przejmuje się tym, czy ma komuś powiedzieć o czymś tak ważnym... Nie jest czymś łatwym." - Co nie jest czymś łatwym? Nic więcej nie ma.
"całkowicie nie wiedziałem"
"Jeśli weźmiemy pod uwagę klasę złożoną z 30 osób, to jeśli znajdzie się w niej ktoś, kto się wyróżnia. I ta osoba powie "ohyda", a inni uznają, że to śmieszne, to w sumie koniec." - Kiedy wyróżniająca się osoba powie ohyda, to mogiła, logiczne przecież. Dlatego jak się wyróżniasz, nigdy, przenigdy, nie wypowiadaj tego słowa.
"Oczywiście nie mam zamiaru mówić, że wystarczy, że zaspokajam swoje pragnienia myśleniem o tej osobie." Jakiej osobie? "Tylko, że rzadko jestem w stanie zauważyć te pragnienia. I odrzucenie ich byłoby głupotą. Chodzę w kółko. Już nic nie wiem" - Muszę przyznać, że ja też nic już nie wiem.
"Wy wszyscy wydajecie się tacy, że coś tam odwalicie!"
"No to ja też muszę iść kupić karmę dla żółwi." - Jakie "też"? To kto jeszcze idzie kupić tę karmę? On się po prostu miga od nauki, bo dziewczynie, z którą się uczą, akurat coś wypadło i nie będzie mogła przyjść. I nie, ona nie idzie kupić żarełka dla żółwi.
"Przez to, że cię poznałem, mam wrażenie, że dowiedziałem się czegoś o gejach. Ale to ty cały czas się tego uczysz."
"Tym razem zdecydowałam się na miłość zwykłych licealistów. Mam nadzieję, że udało mi się to ładnie wkomponować." - Co wkomponować? W co wkomponować?
W całym tomie składnia leży i prosi o dobicie, brakuje przecinków lub jest ich za dużo, brakuje też sensu, pojawiają się powtórzenia i potworki językowe.
Polskie tłumaczenie od Dango stoi niestety na absolutnie tragicznym poziomie. Części dialogów w ogóle nie da się zrozumieć! Żeby nie być gołosłownym podam przykłady:
"Chyba ważniejsze jest, żebyś zachowywał się tak, że jak się wszystko wyda, to uda się wam pogodzić, niż wycofać się, bo masz wyrzuty sumienia z powodu kłamstwa"
"On dosyć dobrze umie angielski"
"Moja...
Miło patrzeć, jak kreska tej autorki się rozwija. Niektóre kadry to cudo, nie mogłam się napatrzeć. Jednak wciąż najlepszym elementem są oczywiście twarze postaci.
Pierwszy tom był wprowadzeniem do serii, przedstawiał postacie i całą intrygę. Ten skupił się już na rozwinięciu i od razu czytało się znacznie przyjemniej. Charaktery postaci zaczynają nabierać głębi, pojawiło się więcej tajemnic i trochę odpowiedzi czy wskazówek co do nich. Lubiłam tę historię już kiedy była publikowana pierwsza wersja tego komiksu w internecie, dobra rzecz.
Miło patrzeć, jak kreska tej autorki się rozwija. Niektóre kadry to cudo, nie mogłam się napatrzeć. Jednak wciąż najlepszym elementem są oczywiście twarze postaci.
więcej Pokaż mimo toPierwszy tom był wprowadzeniem do serii, przedstawiał postacie i całą intrygę. Ten skupił się już na rozwinięciu i od razu czytało się znacznie przyjemniej. Charaktery postaci zaczynają nabierać głębi, pojawiło...