Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mi­łość nie uka­zy­wa­ła twa­rzy je­dy­nie pod­czas szczę­śli­wych chwil. Nie po­ja­wia­ła się tylko wtedy, gdy świe­ci­ło słoń­ce. Nie. Cza­sa­mi – prze­waż­nie – mi­łość była ni­czym burza na woj­nie.

Mi­łość nie uka­zy­wa­ła twa­rzy je­dy­nie pod­czas szczę­śli­wych chwil. Nie po­ja­wia­ła się tylko wtedy, gdy świe­ci­ło słoń­ce. Nie. Cza­sa­mi – prze­waż­nie – mi­łość była ni­czym burza na woj­nie.

Kiedy moja wła­sna hi­sto­ria mi­ło­sna zo­sta­ła prze­rwa­na, sku­pia­łam się na wy­my­ślo­nych, aby ule­czyć zła­ma­ne serce. Kiedy mój świat za­czął się roz­pa­dać, książ­ki nadal przy­wra­ca­ły wiarę w szczę­śli­we za­koń­cze­nia. Ra­to­wa­ły mnie, gdy moja dusza pa­da­ła ofia­rą naj­cięż­szych sztor­mów.

Kiedy moja wła­sna hi­sto­ria mi­ło­sna zo­sta­ła prze­rwa­na, sku­pia­łam się na wy­my­ślo­nych, aby ule­czyć zła­ma­ne serce. Kiedy mój świat za­czął się roz­pa­dać, książ­ki nadal przy­wra­ca­ły wiarę w szczę­śli­we za­koń­cze­nia. Ra­to­wa­ły mnie, gdy moja dusza pa­da­ła ofia­rą naj­cięż­szych sztor­mów.

Tak, łatwo ko­chać kogoś w słoń­cu, ale praw­dzi­wa mi­łość po­ka­zu­je się i umac­nia tylko wtedy, gdy po­ja­wia­ją się chmu­ry i roz­pa­la się prze­ra­że­nie. Praw­dzi­wa mi­łość po­wsta­je przy wy­so­kich fa­lach i trwa.

Tak, łatwo ko­chać kogoś w słoń­cu, ale praw­dzi­wa mi­łość po­ka­zu­je się i umac­nia tylko wtedy, gdy po­ja­wia­ją się chmu­ry i roz­pa­la się prze­ra­że­nie. Praw­dzi­wa mi­łość po­wsta­je przy wy­so­kich fa­lach i trwa.

Życie nie da­wa­ło nam gwa­ran­cji wiecz­no­ści. Obie­cy­wa­ło je­dy­nie chwi­lę te­raź­niej­szą, dla­te­go po­sta­no­wi­łam nią żyć, bo oprócz niej nie mia­łam nic in­ne­go. Nie ist­nia­ło wczo­raj, nie ist­nia­ło jutro. Był tylko ten mo­ment.

Życie nie da­wa­ło nam gwa­ran­cji wiecz­no­ści. Obie­cy­wa­ło je­dy­nie chwi­lę te­raź­niej­szą, dla­te­go po­sta­no­wi­łam nią żyć, bo oprócz niej nie mia­łam nic in­ne­go. Nie ist­nia­ło wczo­raj, nie ist­nia­ło jutro. Był tylko ten mo­ment.

Gdyby ktoś chciał mnie kie­dyś po­de­rwać, żeby cie­szyć się moim to­wa­rzy­stwem, to tylko na książki.

Gdyby ktoś chciał mnie kie­dyś po­de­rwać, żeby cie­szyć się moim to­wa­rzy­stwem, to tylko na książki.

Był moim światłem. Światło na wschodzie, które rozjaśniało mnie przez chwilę, w tak żywy sposób przypominając mi, że nie jestem sama. Światło, które dotknęło mojej ciemności.

Był moim światłem. Światło na wschodzie, które rozjaśniało mnie przez chwilę, w tak żywy sposób przypominając mi, że nie jestem sama. Światło, które dotknęło mojej ciemności.

Uważam, że miłość to na tyle abstrakcyjne pojęcie, że każde z nas ms swoje własne słowo na określenie tego, co dla niego oznacza. Dla mnie miłość to Bree.

Uważam, że miłość to na tyle abstrakcyjne pojęcie, że każde z nas ms swoje własne słowo na określenie tego, co dla niego oznacza. Dla mnie miłość to Bree.

Miłość nie potrzebowała czasu. Jeśli kochałeś, to się po prostu czuło. Nic więcej. Nie istniały wątpliwości, nie istniały pytania. Miłość potrafiła rozwiązać każdy problem i znaleźć każdą odpowiedź.

Miłość nie potrzebowała czasu. Jeśli kochałeś, to się po prostu czuło. Nic więcej. Nie istniały wątpliwości, nie istniały pytania. Miłość potrafiła rozwiązać każdy problem i znaleźć każdą odpowiedź.

Wszystkim, których smutek ściga jak bolid. Pamiętajcie, że przyjdzie dzień, w którym zabraknie mu benzyny.

Wszystkim, których smutek ściga jak bolid. Pamiętajcie, że przyjdzie dzień, w którym zabraknie mu benzyny.