Opinie użytkownika
Czytam te zachwyty w recenzjach o bystrości i odwadze bohaterki, o wciagającej, wartkiej akcji, o thrillerze korporacyjnym (!) i zastanawiam się czy my czytalismy tę samą książkę?
Główna bohaterka jest tak ważnym grczem że mówi o niej cały NY, a ona sama nie zna z wyglądu burmistrza NY, głównego polityka miasta, pracując w świecie finansjery. Podobnie ma się sprawa z...
Czytam te wszystkie zachwyty i zastanawiam się czy tylko ja się tak męczyłam czytając? Poziom absurdu i brak realizmu wywoływał u mnie ironiczny uśmiech co kilkanaście stron. Teatralność walki dobra ze złem na klifie.... Ludzie!!! Serio? No dla mnie nie był to trzymający w napięciu thriller tylko czytadełko. Jestem na "nie" :(
Pokaż mimo to
Jest dopiero marzec ale już wiem że ta książka będzie w moich Top 5 ktore przeczytam w 2019 obojętne co jeszcze wpadnie mi w ręce :)
To była uczta literacka i 2dniowa przyjemność.
Krótka recenzja KasiP nieco poniżej jest tak w punkt, że wyczerpała moje argumenty ;) Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Pierwsze 14% rzeczywiście mocne i poruszające. Ma się wrażenie, że sięgnęło się po coś wyjątkowego. Ale z każdą następną stroną odczucie wyjątkowości słabnie. Z dobrego obyczaju/dramatu robi sie dramacik polukrowany o smaku waty cukrowej....
więcej Pokaż mimo toZmęczyłam tylko dlatego,że czytając miałam przed oczami Alice Braga z Queen of the South. Główna bohaterka to istna petarda, pocisk, dynamit, ale z opowieści głównego bohatera przebija taki marazm i niemoc, że odbiera przyjemność czytania. Pod koniec miałam wrażenie że to jeden wielki zlepek tego czego Antonio nie powiedział lub nie zrobił.
Pokaż mimo to
Czytam czytam czyta.... Męczę się i czytam. Zazwyczaj z uwagi na pracę,codzienne obowiązki i hobby kończę książkę w 5-7 dni. Minął tydzień a mój Kindle bezlitośnie pokazuje 32%.
Staram się nigdy nie rezygnować. Od lat nie odłożyłam książki, mimo że nie wszystkie były strzałami w 10tkę.
Albo mnie ktoś przekona że warto, albo odkładam bo szkoda weekendu.
Akcji...
Słabiutko i jakś tak infantylnie. Kraina wiecznej szczęśliwości. Ciężkostrawna od nadmiaru cukru. Rozwiązania problemów w minutę. Nie tego się spodziewa£am. I teraz się zastanawiam czy "Smażone zielone" też takie były czy to ja dorosłam...
Pokaż mimo to
Koniec października. To moja 32 książka w tym roku, a dopiero w październiku obsadziłam miejsce pierwsze prywatnego rankingu najlepsze w 2017 ! A w zasadzie pierwsze dwa miejsca, bo to druga część świetnej serii.
I ten dylemat na 85% książki kiedy nie wiesz czy czytać jak najszybciej żeby wiedzieć kto z kim i dlaczego czy jak najwolniej żeby sobie dozować ostatnie chwile...
Bardzo dobra książka. Po powrocie z Emiratów gdzie byłam turystycznie szukałam pozycji żeby zrozumieć więcej z kultury tego regionu. Trafiłam na pozycję "woziłam arabskie księżniczki" która okazała się być totalną klapą. Ta książka bardzo mnie usatysfakcjonowała. Rzetelna i konkretna. Bardzo szynko się czyta. Po przeczytaniu znowu chcę pojechać żeby podpatrywać to czego się...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam tych bohaterów tylko gdyby można było mniej tej "iks piątki". Chyłka zbliża się do iks piątki, wsiada do iks piątki i odjeżdża iks piątką niemal w jednym zdaniu. Na jednej stronie informacja o aucie pojawia się dwa trzy razy. Trochę mnie to drażni... Podobnie jak to że chyłce nigdy nie dzwoni telefon, jej dzwoni zawsze tytuł utworu. Za duzo tego czasami, ale same...
więcej Pokaż mimo toTroszkę tutaj oszukuję bo jeszcze czytam tylko tak się zastanawiam nad fenomenem tej książki? Taka dobra czy to tylko marketing? na plakatach opinia Stephen Kinga jest tak dużą czcionką, że przyznam iż sądziłam że to książka jego autorstwa :) Potem w metrze zobaczyłam kilku panów czytających i pomyślałam - faceci czytają nie może być źle.... Przeczytałam 37 % i wciąż czekam...
więcej Pokaż mimo to
Panie Żulczyk zrobił mi Pan wielką krzywdę tą książką. Po jej przeczytaniu próbowałam zacząć trzy inne książki innych autorów i za każdym razem się poddawałam na opisach zdarzeń i sytuacji niczym opisy przyrody "Nad Niemnem" .... W końcu poszłam do kiosku kupić "Wprost" i przeczytać jakiś Pana felieton :)
Po przeczytaniu "ślepnąc od świateł" zrozumiałam co znaczy "wartka...
Miła ciepła sympatyczna. Taka "dobra" ksiazka o dobrych ludziach. Delikatny uśmiech nie schodzi z ust kiedy sie ją czyta. Nie przewyższa swoim kunsztem "Służących" ani "Sekretnego życia pszczół" brakuje jej też do książek Fannie Flagg o podobnej tematyce ale czytało mi sie ją bardzo bardzo dobrze
Pokaż mimo to
Sięgnełam po książkę po powrocie z Emiratów chciałąm porównać to co widziałam u bardziej "liberalnych" sąsiadów. Ot kilka ciekawostek rodem z przewodnika i lekka opowieść Pani szofer o rozpieszczonych dzieciakach i dorosłych.
Szybko się czyta ale do życia niewiele wnosi
Od jakiegoś czasu nie mogłam znaleźć autora dla siebie. Brałam sie za rózne książki i ich autorzy albo zbytnio zagłębiali się w szczegóły alebo tworzyli odrealnionych bohaterów, albo akcja była zbyt wolna, albo autor ślizgał się po temacie. U Miłoszewskiego wszystko jest wyważone i dopracowane. Trzyma w napięciu i nakręca. Już dawno nie czytałam książki w pracy pod biurkiem...
więcej Pokaż mimo toPrzede wszystkim zabawna. Idealna w podróż, lub na pierwsze comiesięczne objawy PSM/ZSM :) dla każdej kobitki na poprawę humoru
Pokaż mimo toJa mówię NIE. Nie dotarła do mnie, nie przekonałą, nie zachwyciła. Męczyłam się strasznie czytając, znacznie bardziej niż Turi i jego świta biegając po górach. Akcja rozwijała się w tempie ślimaka na sterydach by... ostatecznie się nie rozwinąć. Jestem bez pamięci zakochana w "Ojcu chrzestnym" i wybieram się w najbliższym czasie w okolice Montelepre, ale książka mnie...
więcej Pokaż mimo to