Opinie użytkownika
Przygodowa pulpa z milionem punktów zwrotnych. Rozbrajająco zabawna, mądra, kapitalnie łącząca klasyczną opowieść płaszcza i szpady z old skulowym science fiction (jeden z trzech słynnych muszkieterów wyruszający samotnie na wojnę z Marsjanami - me gusto!). Myślę, że gdyby to od tego (jakże dynamicznego i przebojowego) tytułu Taurus Media zaczął wydawanie komiksów Jasona w...
więcej Pokaż mimo toEllroy to Dostojewski czarnego kryminału, a "Czarna Dalia" jest absolutnym arcydziełem, na każdym kroku zarazem imponującym i wyczerpującym. A ostatecznie oczyszczającym. Niesamowita rzecz. Stawiam obok "Idioty", jedynej wcześniej powieści, która mnie doszczętnie zniszczyła.
Pokaż mimo toCo by było, gdyby niemowlęcy Superman wylądował na Ziemi 12 godzin wcześniej? Rozbiłby się nie w USA, a na Ukrainie, aby później powędrować wprost do Moskwy i - jako broń ostateczna - stać się podstawą radzieckiej propagandy oraz prawą ręką Stalina. No przecież. Pomysł wyjściowy "Red Son" jest genialny w swojej prostocie, zwłaszcza jeśli pod uwagę wziąć to, że Superman...
więcej Pokaż mimo toLektura tego komiksu przypomina spożywanie posiłku, który u swoich podstaw ma wiele z naszych ulubionych składników, ale który ostatecznie wcale nie smakuje tak, jak byśmy tego oczekiwali, gdyż kucharz nie wiedział, jak swoje danie powinien przyprawić. Kucharzy było tutaj aż trzech, ale winą za niewystarczającą jakość posiłku obarczam tylko jednego. A jest nim, o zgrozo,...
więcej Pokaż mimo toJulian Antonisz to niewątpliwie jeden z najciekawszych artystów epoki PRL-u. Ten rozkochany w absurdzie, surrealizmie i grotesce satyryk, przez Jana Strękowskiego trafnie nazwany Stanisławem Bareją filmu animowanego, sztuce poświęcał się bez reszty. Dzięki świeżo wydanym "Opowieściom graficznym" okazuje się, że był nie tylko reżyserem, scenarzystą, plastykiem, kompozytorem...
więcej Pokaż mimo toW recenzji pierwszej części przygód super-partyzanta narzekałem, że Kijuc psuje swoją opowieść poprzez ewidentny pospiech (owocujący niedopracowaną dramaturgią i nieczytelnością rysunków) oraz propagandowe zagrania pod skrajnie prawicową publikę. I w życiu nie spodziewałbym się, że coś się pod tym kątem zmieni. Nie, żeby autor przestał być nawiedzonym nacjonalistą, lecz, po...
więcej Pokaż mimo toGdzieś w alternatywnej rzeczywistości adaptacja "Popiołu i diamentu" jest utworem socrealistycznym, Stanisław Bareja zdobył publiczność filmem będącym rodzimą "odpowiedzią" na przygody Jamesa Bonda, Wojciech Wiszniewski wcale nie umarł tuż przed realizacją swojego kinowego debiutu, a ostatnim arcydziełem Wojciecha Jerzego Hasa jest "Osioł grający na lirze". W taką...
więcej Pokaż mimo toPamiętam, że kilka miesięcy temu, zanim jeszcze "Jan Hardy" wylądował w drukarni, miałem już wymyślony wstęp do niniejszego tekstu. Zaczynał się on od niesubtelnego zasugerowania potencjalnemu czytelnikowi, że Jakub Kijuc, choć teoretycznie wykonywaniem najstarszego zawodu świata się nie zajmuje, to ma z nim wiele wspólnego. Bo przecież jeszcze niedawno wystawiał on swoje...
więcej Pokaż mimo toJest godzina 23:30. Od około 40 minut próbuję napisać coś sensownego, ale w każdym kolejnym zdaniu tylko się powtarzam. Nie potrafię przejść do następnego akapitu, mimo że zanim usiadłem przy biurku, głowę miałem pełną pomysłów. Gdybym był mieszkańcem Kurouzu, w którym toczy się akcja "Uzumaki", to zapewne w tym momencie moje kości ciemieniowe zaczęłyby pękać pod wpływem...
więcej Pokaż mimo toAbstrakcyjna prawie-satyra (a może wcale nie "prawie"?). Napisana zaskakująco lekko i zabawnie, jest świetnym przykładem na niezwykłą wyobraźnię Kafki. Wielka szkoda, że nigdy jej nie ukończył.
Pokaż mimo toZaczyna się bardzo obiecująco, jednak im dłużej trwa, tym bardziej autor zdaje się marnować potencjał w Usagim tkwiący. Mimo, iż podstawą serii jest swoista żonglerka kliszami bogatego kina samurajskiego, w Roninie boli brak większej oryginalności. Rozczarowują szczególnie zakończenia poszczególnych - w kilku miejscach niepotrzebnie przebojowych - historii, usilnie...
więcej Pokaż mimo toZaskakujące, ale ten liczący sobie już niemal 30 lat komiks prawie wcale się nie zestarzał. Uśmiech na twarzy pojawia się, gdy do akcji wkracza jakaś postać w kolorowych trykotach czy gdy otrzymujemy nachalne proekologiczne przesłanie, ale pomijając tego typu fragmenty "Saga o Potworze z Bagien" to ciągle świetna rzecz. Upiorna, psychodeliczna, ale i bajkowa. Z mistrzowską...
więcej Pokaż mimo toZaskakująco udana mieszanka surrealizmu i obyczaju. To skromne arcydzieło najlepiej chyba oddają słowa niejakiego Dylana Horrocksa: "Bardzo, bardzo piękne, ale złamie ci serce".
Pokaż mimo to