Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedna z niewielu książek, a przy okazji lektur szkolnych, zanudziła mnie. Staram się pozytywnie nastawiać do książek, które muszę przeczytać, żeby sam akt czytania mi nie obrzydł i nie przerodził się w jakąś okropną karę zamiast przyjemności. Tak postąpiłam właśnie i z tą książką, chyba bardziej wmawiając sobie, że doświadczę niesamowitych zwrotów akcji związanych z rozwojem epidemii. Za to dostałam szczury i przydługie opisy. Treść jednak mnie urzekła, razem z przesłaniem, a że forma nie taka, jakbym chciała, to już inna sprawa.

Jedna z niewielu książek, a przy okazji lektur szkolnych, zanudziła mnie. Staram się pozytywnie nastawiać do książek, które muszę przeczytać, żeby sam akt czytania mi nie obrzydł i nie przerodził się w jakąś okropną karę zamiast przyjemności. Tak postąpiłam właśnie i z tą książką, chyba bardziej wmawiając sobie, że doświadczę niesamowitych zwrotów akcji związanych z...