Bluekatte

Profil użytkownika: Bluekatte

Warszawa Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 12 lata temu
48
Przeczytanych
książek
81
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
19
Polubień
opinii
Warszawa Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Chciałam napisać parę słów o czym jest książka, ale sama właściwie nie od czego zacząć. Zasadniczo jest to historia romansu handlarza dziełami sztuki z zona klienta. Ale romansu nietypowego bo na prośbę męża, który w ten sposób próbuje uszczęśliwić swoja umierająca żonę. Piękna Julia bowiem cierpi na białaczkę i lekarze dają jej zaledwie 3 miesiące życia. Mąż nie chcąc martwic żony ukrywa przed nią jej chorobę. Dla Luisa Bastosa kolekcjonowanie dzieł sztuki jest dobrym i ciekawym pomysłem na lokowanie pieniędzy. Jednak marszand Michel Verdano zaczyna dostrzegać zależność pomiędzy sprzedanymi Luisowi dziełami sztuki a poprawą zdrowia Julii.


Jednak książka ta nie byłaby ciekawa gdyby nie opisywane w niej dzieła sztuki. Ich losy i historie. Droga obrazu ze sztalugi artysty na ścianę kolekcjonera potrafi być długa i wyboista. O ile w ogóle dane dzieło trafi kiedykolwiek na ścianę. Ukrywane w sejfach, piwnicach, na zapleczach galerii tylko po to by uzyskać jak największą cenę. Przemycane w tubach po dywanach, kartonach z wędlinami i serami pleśniowymi, gubione, wyrzucane na śmieci aby w końcu za grube miliony zawisnąć w garderobie znudzonego milionera. Jako że zupełnie nie znam się na dziełach sztuki ani na handlu nimi, czytając książkę wielokrotnie zastanawiałam się czy takie rzeczy zdarzają się naprawdę czy to autora po prostu poniosła wyobraźnia. Nieprawdopodobna wydawała mi się aukcja tytułowego szkicu Matisse'a i perypetie jakie musiał przejść pejzaż Moneta zanim mógł w spokoju zawisnąć na ścianie u kolekcjonera.


Książka napisana ciekawie, pełna barwnych postaci artystycznego półświatka które maja do opowiedzenia ciekawe historie chociażby na temat Picassa i Matisse'a. Chociaż sam wątek romansu i leczniczej właściwości sztuki do mnie nie przemawia książka bardzo mi się podobała. Wprowadziła mnie w świat dla mnie zupełnie nieznany ale pociągający. Myślę ze te wszystkie dzieła sztuki nic by nie znaczyły gdyby nie historie które się za nimi kryją. Sama inaczej patrze na Radość Życia Matissa. Obraz który znałam wcześniej jednak nigdy się nad nim nie zastanawiałam, nie przyglądałam mu się. Teraz patrze na ten obraz nieco inaczej chociaż daleko mi jeszcze do fascynacji Julii i jej marszanda. Myślę ze dzieła wielkiego formatu trzeba oglądać na żywo. Może wtedy faktycznie mają urok któremu trudno się oprzeć.

Chciałam napisać parę słów o czym jest książka, ale sama właściwie nie od czego zacząć. Zasadniczo jest to historia romansu handlarza dziełami sztuki z zona klienta. Ale romansu nietypowego bo na prośbę męża, który w ten sposób próbuje uszczęśliwić swoja umierająca żonę. Piękna Julia bowiem cierpi na białaczkę i lekarze dają jej zaledwie 3 miesiące życia. Mąż nie chcąc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię australijskie filmy. Są nietuzinkowe, ciekawe, zazwyczaj maja interesującą fabułę i bohaterów. Nigdy wcześniej natomiast nie czytałam żadnej australijskiej książki. Nigdy tez za taka się nie rozglądałam ale jak już w opisie książki zobaczyłam ze pisarz mieszka w Australii pomyślałam ze warto ja przeczytać. Lubię też bajki. Tak więc tym bardziej zainteresowała mnie australijska książka opisana jako bajka.
Historia Ellen córki australijskiego farmera który przyrzeka rękę niewiasty temu kto bezbłędnie nazwie wszystkie odmiany eukaliptusów jakie posadził na swojej ziemi. Oczywiście jak to w bajkach bywa kobieta jest przepiękna a legendy o jej urodzie docierają do najodleglejszych zakątków świata. Przybywa wielu śmiałków gotowych podjąć wyzwanie które tylko z pozoru wydaje się łatwe albowiem gatunków eukaliptusów sa setki, a o pomyłkę bardzo łatwo. Z biegiem lat Ellen traci nadzieję i zaczyna popadać w rozpacz i właśnie wtedy pojawia jest tajemniczy młodzieniec...


Książka opisana jako "arcydzieło" i "najwspanialsza i najoryginalniejsza historia" mi wydala się nudna. Początkowo sadziłam ze opowieść z drzewami w tle może być bardzo ciekawa. Jednak opisów było zdecydowanie za dużo i były zdecydowanie za długie. Teraz przyszła mi do głowy taka myśl ze może gdyby ta książka była ilustrowana czytałoby się ją ciekawiej. Mi ciężko było wyobrazić sobie te wszystkie drzewa których na oczy nie widziałam. Opisy i łacińskie nazwy nie przemawiały do mojej wyobraźni. Sądzę ze te fragmenty mogłyby zainteresować jedynie jakiegoś pasjonaty botanika. Długie opisy utrudniają skupienie się na fabule która mimo ze ciekawa wiele na tym traci. Nie można odmówić jej oryginalności jednak myślę ze do arcydzieła trochę jeszcze jej brakuje. W pierwszej chwili po przeczytaniu nie spodobała mi się jednak po jakimś czasie zaczęłam dostrzegać urok tej historii. Bajkowej opowieści o podróży w głąb ludzkiego serca.

Lubię australijskie filmy. Są nietuzinkowe, ciekawe, zazwyczaj maja interesującą fabułę i bohaterów. Nigdy wcześniej natomiast nie czytałam żadnej australijskiej książki. Nigdy tez za taka się nie rozglądałam ale jak już w opisie książki zobaczyłam ze pisarz mieszka w Australii pomyślałam ze warto ja przeczytać. Lubię też bajki. Tak więc tym bardziej zainteresowała mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fernando Vallejo kolumbijski pisarz i reżyser mieszkający na stałe w Meksyku. Akcja jego książek zazwyczaj rozgrywa się w Kolumbii i nie inaczej jest w przypadku "Mój brat alkad". Jest to opowieść o małym miasteczku Támesis, o polityce, życiu, ludziach. Támesis jest odzwierciedleniem współczesnej Kolumbii, sporów politycznych, walk karteli narkotykowych, rywalizacja oddziałów paramilitarnych z partyzantami. Wszystko to przeplatane zwykłym codziennym życiem w małym malowniczym kolumbijskim miasteczku.

Książka momentami trudna w odbiorze, za dużo polityki, za dużo przemocy i wulgaryzmów, a jednocześnie napisana lekko i płynnie. Mi podobało się to połączenie ciężkości słowa z lekkością pióra. Jest takie kontrastowe jak Kolumbia opisana w książce, piękna i straszna jednocześnie. Są fragmenty kiedy wulgaryzmy pasują jednak najczęściej jest ich po prostu za dużo. Mimo to polubiłam ta książkę, która jest napisana w bardzo ciekawy sposób. Jest to historia opowiadana w drodze do miejsca przeznaczenia posiadłości rodziny Vallejo w Támesis. Narrator wyprzedza fakty po to aby za chwile znowu cofnąć się do wcześniejszych rozważań albo zmienić temat całkowicie i cieszyć się malowniczymi widokami. I te krajobrazy chyba najbardziej mnie zachwyciły. Po przeczytaniu książki poszperałam nawet trochę na Google mapach żeby znaleźć ta miejscowość na mapie ;) W książce pojawiają się hiszpańskie słowa które jedna autor sam wyjaśnia ciekawie wplatając to w cała opowieść bez konieczności dorabiania przypisów. Ja lubię jak w książce są pozostawione gdzieniegdzie słowa z oryginału nie przetłumaczone. Pozwala to bardziej wyczuć klimat. Oczywiście pod warunkiem ze ja one gdzieś w przypisach czy na końcu w jakimś słowniczku wyjaśnione. Tutaj jest jeszcze ciekawiej bo autor sam je wyjaśnia.
Oceniam ta książkę pozytywnie i z pewnością sięgnę po inne książki tego autora.

Fernando Vallejo kolumbijski pisarz i reżyser mieszkający na stałe w Meksyku. Akcja jego książek zazwyczaj rozgrywa się w Kolumbii i nie inaczej jest w przypadku "Mój brat alkad". Jest to opowieść o małym miasteczku Támesis, o polityce, życiu, ludziach. Támesis jest odzwierciedleniem współczesnej Kolumbii, sporów politycznych, walk karteli narkotykowych, rywalizacja...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Bluekatte

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Julio Cortázar
Ocena książek:
7,4 / 10
38 książek
2 cykle
Pisze książki z:
472 fanów
Carlos Fuentes
Ocena książek:
6,7 / 10
36 książek
2 cykle
54 fanów
Artur Domosławski
Ocena książek:
7,1 / 10
12 książek
0 cykli
80 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
48
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
19
razy
W sumie
wystawione
46
ocen ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
328
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]