Najnowsze artykuły
-
Artykuły
„Johnny Panika i Biblia Snów“: 32 opowiadania Sylvii Plath w końcu w polskim przekładzieLubimyCzytać3 -
Artykuły
Pustkę wypełnić opowieścią. Maciej Sieńczyk i „Spotkanie po latach”Konrad Wrzesiński1 -
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński5 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać37
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[3]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,9 / 10
6165 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (6 plusów)
Czytelnicy: 12699
Opinie: 323
Zobacz opinię (6 plusów)
Średnia ocen:
7,4 / 10
73 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 250
Opinie: 4
Średnia ocen:
7,1 / 10
228 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1350
Opinie: 19
W książce w pewnym momencie natrafiamy na małą dygresję dotyczącą trudów pracy pisarza. Kapuściński pokazuje, jak łatwa jest praca pisarza tworzącego jakąś historię mającą miejsce w Europie, bo wystarczy, że wyjdzie z domu i będzie opisywał to co widzi: tu kamienica, tam zatłoczona ulica, pełne sklepy, mnóstwo się dzieje. Afrykę opisać trudniej. Często całe miasta, ulice, wyglądają - na pozór - identycznie. Wszędzie takie same małe chatki, brudne zatłoczone uliczki, głodni, nic nie robiący ludzie. O czym tu pisać? Dwa zdania i po sprawie.
Czytając "Heban" można odnieść wrażenie, że odbywamy podróż razem z Kapuścińskim. Nagle przenosimy się do próbującej sobie poradzić z własną historią Rwandy, do zatłoczonego pociągu w Senegalu, czy też na niekończące się piaski Sahary. Książka jest znakomita. Pełna barwnych opisów i przygód. Dla mnie osobiście najlepsze były fragmenty opisujące jakieś małe, drobne szczegóły dotyczące samego miejsca, jakiejś konkretnej osoby, próby wytłumaczenia drobnych gestów, sposobu myślenia ludzi Afryki. Opisy buszujących w ugandyjskiej kuchni czerwonych mrówek, znaczenia powitań i pozdrowień sąsiedzkich, czy drogi z wioski nad rzekę i roli plastikowych pojemników w życiu całych społeczności. Dzięki temu chwilami naprawdę miało się wrażenie, że chwyta się jakiś kawałek tamtego świata, że nagle się w nim znajdujemy i rozglądamy z zachwytem dookoła.
Niesamowite jest to, że z tej książki można poznać różnorodności Afryki, nie ma tu (jakże powszechnego) generalizowania, upraszczania. Bo w końcu Afryka to ogromny kontynent, z 10 tys. plemion, a każde ma swoją kulturę, wierzenia i historię. Jednocześnie Kapuściński znakomicie uchwycił to co wspólne, powtarzalne: mechanizmy niewolnictwa, kolonializmu, dekolonizacji, rządów dyktatorskich, a także powolność i bezczynność ludzi wraz z ich przyczynami, znaczenie czasu, czy pojęcie odległości :)
"Heban" to podróż w głąb tego ciągle nieznanego, nieodkrytego, zaskakującego Lądu! Bardzo polecam! :)
W książce w pewnym momencie natrafiamy na małą dygresję dotyczącą trudów pracy pisarza. Kapuściński pokazuje, jak łatwa jest praca pisarza tworzącego jakąś historię mającą miejsce w Europie, bo wystarczy, że wyjdzie z domu i będzie opisywał to co widzi: tu kamienica, tam zatłoczona ulica, pełne sklepy, mnóstwo się dzieje. Afrykę opisać trudniej. Często całe miasta, ulice,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to