Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytając kolejną książkę autora mam wrażenie, że ta pozycja nie wnosi zbyt wiele nowej treści. Wiemy , że Polin już nie ma, i że Druga RP z Beckiem na czele miała skorzystać z propozycji sojuszu naszych zachodnich sąsiadów, ile jeszcze o tym? Na plus każdy wątek historyczny wpleciony w tekst. Mimo ciężkiego pióra Pana Nikt, świetnie się czyta o zakulisowych działaniach poszczególnych karajów.

Czytając kolejną książkę autora mam wrażenie, że ta pozycja nie wnosi zbyt wiele nowej treści. Wiemy , że Polin już nie ma, i że Druga RP z Beckiem na czele miała skorzystać z propozycji sojuszu naszych zachodnich sąsiadów, ile jeszcze o tym? Na plus każdy wątek historyczny wpleciony w tekst. Mimo ciężkiego pióra Pana Nikt, świetnie się czyta o zakulisowych działaniach...

Zbiór nieskomplikowanych czynności, po wprowadzeniu których zaczynamy żyć pełniej. Niby to wszystko wiemy, a nie używamy, zdecydowanie warto przeczytać, dodaje motywacji do dalszej pracy nad sobą.

Zbiór nieskomplikowanych czynności, po wprowadzeniu których zaczynamy żyć pełniej. Niby to wszystko wiemy, a nie używamy, zdecydowanie warto przeczytać, dodaje motywacji do dalszej pracy nad sobą.

Dla czytelnika wychowanego w filozofii katolickim, jest pewnego rodzaju szokiem. Autor stawia tak mocne tezy, z którymi nie łatwo się jest zmierzyć. Warto sobie odpowiedzieć na te pytania, zrewidować poglądy, zderzyć je z treścią. Dla ludzi o otwartym umyśle, poszukujących odpowiedzi na pytanie: w co my faktycznie wierzymy?

Dla czytelnika wychowanego w filozofii katolickim, jest pewnego rodzaju szokiem. Autor stawia tak mocne tezy, z którymi nie łatwo się jest zmierzyć. Warto sobie odpowiedzieć na te pytania, zrewidować poglądy, zderzyć je z treścią. Dla ludzi o otwartym umyśle, poszukujących odpowiedzi na pytanie: w co my faktycznie wierzymy?