Cytaty
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Jesteś dla tego prostego, wygodnego dzisiejszego świata, zadowalającego się byle czym, za bardzo wymagający i za głodny, on cie wypluwa, masz dla niego o jeden wymiar za dużo
Życie posiada sens, jeśli pragniemy mu go nadać. Trzeba zacząć działać, zdobyć się na jakieś przedsięwzięcie. Potem zaczynamy się zastanawiać, ale sprawa rozstrzygnęła się już, jesteśmy zaangażowani.
(...) I marszcząc brwi, wzbijają wzrok w ekran (...) na Facebooka, gdzie co chwilę muszą potwierdzać swoje istnienie. Są go tak niepewni, że wciąż muszą się w nim utwierdzać, pierwsze, co robią po przebudzeniu, to sprawdzają na portalu społecznościowym, czy jeszcze istnieją, czy nie stracili przyjaciół, czy ich wpisy są nadal komentowane, jakby naprawdę było co komentować, ich ...
Rozwiń(...) tak postępuje, żyje i działa większość ludzi, dzień w dzień, godzina za godziną, z musu, wcale tego nie chcąc, składają wizyty, prowadzą rozmowy, odsiadują godziny w urzędach i biurach, wszystko z musu, mechanicznie, wbrew woli, choć równie dobrze mogłyby to wykonać lub tego nie wykonać maszyny; i ten wiecznie funkcjonujący mechanizm nie pozwala im uprawiać, podobnie jak ...
RozwińNie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrzanisz dzieciaki, kładziesz się do łóżka, czasem przelecisz tę kobitę obok siebie, ale robisz to tylko z nudów, bo już na pamięć znasz każde jej westchnienie, każde stęknięcie, i zasypiasz, zanim ona wróci z łazienki. A rano wszystko od nowa. I tak d...
RozwińJest to tak bardzo prawdziwe,że rzadko zwierzamy się ludziom lepszym od nas. Unikamy raczej ich towarzystwa. Na odwrót, częściej spowiadamy się przed tymi, którzy są do nas podobni i mają te same wady. Nie pragniemy się poprawić ani stać się lepszymi: wpierw musiałyby zostać osądzone nasze słabości. Chcemy tylko, żeby nas zachęcano do kroczenia naszą drogą. Słowem, chcemy jedno...
RozwińJakże obca musiała być, jakże wszyscy musieli być obcy. Cały ten naród. Tak jest do tej pory. Jakby skądś kiedyś uciekł i nigdy nie znalazł schronienia. Cały czas w drodze, niby w pogoni, niby w ucieczce. Masz sto dwadzieścia gazet, w których piszą, za kogo się przebrać, żeby się nie wyróżniać, żeby nie czuć wstydu. Żeby zmyć tę hańbę pochodzenia cholera wie skąd.
Potrafimy wymyślać telewizory, wysyłać ludzi na Księżyc. Umiemy robić proch i kule. Ale całkiem zapomnieliśmy o tym,co umieliśmy kiedyś. To, co umieją zwierzęta. Wiem, że widziałeś ptaki lecące kluczem, kilkaset sztuk formuje wielkie V na niebie. Jak myślisz, jak one to robią? Siedzą na ziemi i umawiają się, gdzie który będzie leciał? Rozdzielają numerki?
Kto zakosztował tamtych dni złych, z atakami artretyzmu albo z dotkliwym bólem głowy, umiejscowionym za gałkami ocznymi, szatańsko zmieniającym każdą radość oka i ucha w udrękę, albo owych dni umierania duszy, niedobrych dni wewnętrznej pustki i rozpaczy, w których wśród wyniszczonej, wyeksploatowanej przez kartele ziemi na każdym kroku aż do mdłości szczerzy do nas zęby świat ...
Rozwiń