Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Balansowałam na krawędzi koszmaru i pamięci, niezdolna rozstrzygnąć, co jest czym.

Balansowałam na krawędzi koszmaru i pamięci, niezdolna rozstrzygnąć, co jest czym.

Będę ją miał, bo dzięki niej po raz pierwszy od dawna poczułem coś dobrego, a potrzeba zatrzymania tego uczucia stała się dla mnie obsesją.

Będę ją miał, bo dzięki niej po raz pierwszy od dawna poczułem coś dobrego, a potrzeba zatrzymania tego uczucia stała się dla mnie obsesją.

- Jesteśmy zespołem, pamiętasz? Ja się tobą opiekuję, a ty jesteś moim światłem w ciemności.

- Jesteśmy zespołem, pamiętasz? Ja się tobą opiekuję, a ty jesteś moim światłem w ciemności.

Dziewczyna się uśmiechnęła i już wiedziałem .... miałem przejebane.

Dziewczyna się uśmiechnęła i już wiedziałem .... miałem przejebane.

Kiedy zaczyna ci zależeć, na czymś tak ulotnym i kruchym jak śmiertelnik, cała twoja boska potęga jest gówno warta, bo nagle, cokolwiek postanowisz zawsze ryzykujesz zbyt wiele.

Kiedy zaczyna ci zależeć, na czymś tak ulotnym i kruchym jak śmiertelnik, cała twoja boska potęga jest gówno warta, bo nagle, cokolwiek postanowisz zawsze ryzykujesz zbyt wiele.

Pomóż mi, krzyknęłam głośno w swoim umyśle. Teraz! Koszmar wybuchnął śmiechem ‒ okrutnym, wężowym sykiem.

Pomóż mi, krzyknęłam głośno w swoim umyśle. Teraz! Koszmar wybuchnął śmiechem ‒ okrutnym, wężowym sykiem.

Serce to najcudowniejsze i zarazem najbardziej niebezpieczne ze źródeł - mówiła dalej Otre. - Pozwala dokonywać rzeczy niezwykłych, ale też popycha człowieka do najpodlejszych czynów.

Serce to najcudowniejsze i zarazem najbardziej niebezpieczne ze źródeł - mówiła dalej Otre. - Pozwala dokonywać rzeczy niezwykłych, ale też popycha człowieka do najpodlejszych czynów.

Bo czyż Metro 2033 nie jest jednym wielkim grobowcem, którego mieszkańcy roją sobie, że walczą o przeżycie, podczas gdy od dawna już są pogrzebani?

Bo czyż Metro 2033 nie jest jednym wielkim grobowcem, którego mieszkańcy roją sobie, że walczą o przeżycie, podczas gdy od dawna już są pogrzebani?