Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka na pograniczu naukowego dyskursu, a popularno naukowego felietonu.

Spora liczba faktów naukowych i historycznych dających czytelnikowi możliwość zbudowania własnego stanowiska na temat inkwizycji.

Całość opatrzona trafnymi opiniami kard. Rysia i przedstawiona w sposób przyjemny dla czytelnika.

Bardzo dobra pozycja dla odczarowania tajemniczej inkwizycji.

Książka na pograniczu naukowego dyskursu, a popularno naukowego felietonu.

Spora liczba faktów naukowych i historycznych dających czytelnikowi możliwość zbudowania własnego stanowiska na temat inkwizycji.

Całość opatrzona trafnymi opiniami kard. Rysia i przedstawiona w sposób przyjemny dla czytelnika.

Bardzo dobra pozycja dla odczarowania tajemniczej inkwizycji.

Postać Brata Alberta była mi zawsze bliska, inspirysująca i trochę intrygująca.

Ta książka, pomogła mi zrozumieć:

"Dlaczego pracownicy w winnicy, którzy pracowali 1 h dostają tyle samo co Ci, którzy pracowali 10 h?

Sprawiedliwe? To jest BOŻA sprawiedliwość - Na szczęście nie nasza.

Nasza sprawiedliwość to "każdemu to NA CO ZASŁUŻYŁ".

Boża sprawiedliwość to "każdemu to CZEGO POTRZEBUJE"

Książka otwierająca...

Postać Brata Alberta była mi zawsze bliska, inspirysująca i trochę intrygująca.

Ta książka, pomogła mi zrozumieć:

"Dlaczego pracownicy w winnicy, którzy pracowali 1 h dostają tyle samo co Ci, którzy pracowali 10 h?

Sprawiedliwe? To jest BOŻA sprawiedliwość - Na szczęście nie nasza.

Nasza sprawiedliwość to "każdemu to NA CO ZASŁUŻYŁ".

Boża sprawiedliwość to "każdemu...

Tak jak nazywa się ocena 5 - "przeciętna". To chyba dobre słowo opisujące tę książkę. Treści tej książki sprawiają wrażenie specjalnie napompowanych esejów.

Wartość merytoryczną można by było zmieścić w 100 - 150 stronach i miałoby to wtedy dużo większą wartość, a co najważniejsze przyjemną formę przyswajania.

Tak jak nazywa się ocena 5 - "przeciętna". To chyba dobre słowo opisujące tę książkę. Treści tej książki sprawiają wrażenie specjalnie napompowanych esejów.

Wartość merytoryczną można by było zmieścić w 100 - 150 stronach i miałoby to wtedy dużo większą wartość, a co najważniejsze przyjemną formę przyswajania.