Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Książka jest bardzo dynamiczna ponieważ w formie podcastu oraz relacji bohaterki prowadzone jest śledztwo, w którym cały czas na jaw wychodzą nowe wydarzenia. oczywiście typowo na koniec opowieści dostajemy największą dawkę zaskoczenia. Relacja składa się na analizie otoczenia, wydarzeń - pomijane są długie opisy przyrody itp. co na pewno wpływa na dynamiczność historii.

Pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Książka jest bardzo dynamiczna ponieważ w formie podcastu oraz relacji bohaterki prowadzone jest śledztwo, w którym cały czas na jaw wychodzą nowe wydarzenia. oczywiście typowo na koniec opowieści dostajemy największą dawkę zaskoczenia. Relacja składa się na analizie otoczenia, wydarzeń - pomijane są długie opisy przyrody itp. co na pewno...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam ją w jedno popołudnie. Mimo, że nie gustuję w tego typu twórczości historia była porywająca.

Przeczytałam ją w jedno popołudnie. Mimo, że nie gustuję w tego typu twórczości historia była porywająca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba nie powinnam po nią sięgać nigdy nie kochając.
Te wiersze były dla mnie jak policzek. Pokazały jak wiele można stracić nie znając miłości.
Nawet takiej, która wypadła z rąk.

Moje serce nie zrozumiało tego bólu.

Chyba nie powinnam po nią sięgać nigdy nie kochając.
Te wiersze były dla mnie jak policzek. Pokazały jak wiele można stracić nie znając miłości.
Nawet takiej, która wypadła z rąk.

Moje serce nie zrozumiało tego bólu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Okładka jest absolutnie przepiękna. Duży plus za estetyczne wydanie.

Muszę też zaznaczyć, że ciężko to wytłumaczyć ale pomimo moich osobistych odczuć książka jest świetna.

Główna bohaterka jest panikarą. Jest jak ocean który nie wypluwa fal - ale nie jest to niestety spokojny ocean tylko po prostu zastała woda. Wszystko ją przytłacza, dusi, depta i ściska. Jest nijaka, niezdecydowana i przesadza z popadaniem w skrajności. Jej zachowanie i ciągłe opłakiwanie siebie jest irytujące. Miałam ochotę krzyczeć: weź sie w garść kobieto!

Książka jest napisana dobrze, świetnie tłumaczy psychologiczne niuanse toksycznej miłości ale dla mnie to było zbyt wyolbrzymione. Pływanie w smutkach i ciągłym nieszczęściu oraz lakoniczna osobowość bohaterki były męczące.
Myślę, że po prostu będąc pewną siebie osobą o silnym charakterze czytanie o kobiecie tak pesymistycznej i słabej przez 350 stron od początku było skazane na porażkę. Z mojego punktu widzenia bohaterka nie miała do siebie szacunku. Ciężko to zaakceptować.

Nie pojmuję też historii miłości . Chłopak ewidentnie jej nie szanował, a ona od początku nie była szczęśliwa. Nie rozumiem więc dlaczego w to brnęła i robiła z siebie cierpiętnicę. Jej maniakalne przywiązanie do toksycznej relacji miałoby więcej sensu gdyby facet był zachęcający na początku ale on od początku był po prostu odpychający. Ciężko zrozumieć bohaterkę i ciężko nadążyć za jej tokiem myślenia, który zmienia się co kilka stron dlatego czytanie było w pewnym sensie frustrujące ale nie mogłam przestać więc autorce udało się osiągnąć sukces! Książka jest dobra!

Okładka jest absolutnie przepiękna. Duży plus za estetyczne wydanie.

Muszę też zaznaczyć, że ciężko to wytłumaczyć ale pomimo moich osobistych odczuć książka jest świetna.

Główna bohaterka jest panikarą. Jest jak ocean który nie wypluwa fal - ale nie jest to niestety spokojny ocean tylko po prostu zastała woda. Wszystko ją przytłacza, dusi, depta i ściska. Jest nijaka,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie wykreowany świat. Duży nacisk na kulturę i tradycję. Jedna z najlepszych książek fantasy jakie czytałam!

Świetnie wykreowany świat. Duży nacisk na kulturę i tradycję. Jedna z najlepszych książek fantasy jakie czytałam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to