Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Generyczne fantasy.
Młody czarodziej na misji ratowania świata, który na swojej drodze spotyka kilku sojuszników i przeciwników.
Do przeczytania i zapomnienia.

Generyczne fantasy.
Młody czarodziej na misji ratowania świata, który na swojej drodze spotyka kilku sojuszników i przeciwników.
Do przeczytania i zapomnienia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Taki absolutny przeciętniak.

Niestety ale klimat ulatuje niczym z przebitego balona a tajemnica jest naciągana do granic możliwości.
Nie ma w działaniu postaci za grosz sensu.

Jako audiobook może być - zawsze to można robić coś pożytecznego w trakcie jak sobie leci.

Taki absolutny przeciętniak.

Niestety ale klimat ulatuje niczym z przebitego balona a tajemnica jest naciągana do granic możliwości.
Nie ma w działaniu postaci za grosz sensu.

Jako audiobook może być - zawsze to można robić coś pożytecznego w trakcie jak sobie leci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Polacy przegrywają Bitwę Warszawską. Rewolucja ogarnia całą Europę Kontynentalną. Opis książki mówi wszystko. Zaczyna się nieźle. Chyba każdy, kto lubi alternatywne historie tak pomyśli.

Jednak moim zdaniem całość stanowi jedynie tło dla powieści wojskowej - dlatego książkę oceniam jako przeciętną. Zwyczajnie minęła się ona nieco z moimi oczekiwaniami. Fascynuje mnie co autor potrafi wymyślić. Jak umotywuje różne, często dziwne, wydarzenia które opisuje. Niestety - w "Invictus" dostajemy najbardziej prymitywne i spłaszczone wyobrażenie socjalizmu - związku państw militarnych, zderzone z (niedoskonałą rzecz jasna - gnijącej od środka) demokracją. Nie mogłem oprzec się wrażeniu, że autor próbuje na karty książki przenieść własne poglądy polityczne (uczciwie zaznaczam, że ich nie znam ale podobny styl spotykałem już kilka razy i zawsze brał on się właśnie z tego).

W samej książce przeszkadzało mi wprowadzenie znacznej ilości postaci, która absolutnie nic nie zmienia. Pojawiają się głównie po to by gloryfikować Polaków, ich umiejętności, determinację a nawet pochodzenie.
Kilka decyzji głównego bohatera również jest, w najlepszym przypadku, bardzo trudne do uzasadnienia. Autor próbuje to robić ale mam wrażenie, że robi to głównie po to by przekonać samego siebie.

Jeśli, drogi czytelniku, liczysz na powieść bardziej militarną, możesz śmiało do oceny dodać jeden punkt. W tym aspekcie książka jest bardzo przyzwoita.

Jeśli dodatkowo skusisz się na audiobooka w wykonaniu Pana Gosztyły - ponownie możesz dodać jeden punkt.

Polacy przegrywają Bitwę Warszawską. Rewolucja ogarnia całą Europę Kontynentalną. Opis książki mówi wszystko. Zaczyna się nieźle. Chyba każdy, kto lubi alternatywne historie tak pomyśli.

Jednak moim zdaniem całość stanowi jedynie tło dla powieści wojskowej - dlatego książkę oceniam jako przeciętną. Zwyczajnie minęła się ona nieco z moimi oczekiwaniami. Fascynuje mnie co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W recenzji tomu pierwszego napisałem, że moje dalsze zainteresowanie historią Reza rozstrzygnie się w drugim tomie. Dziś mogę powiedzieć twarde i zdecydowane: chyba się udało.

To trochę dziwne, bowiem nie uważam aby ten tom był lepszy czy gorszy. Znów wypadałoby napisać, że technicznie jest poprawnie - i tylko poprawnie.
Niech za przykład tego co mam na myśli posłuży wielki turniej, na który tak długo czekała nasza wesoła kompania. Jest on potraktowany dziwnie - poznajemy trochę (zagmatwanych) zasad i otrzymujemy jako takie opisy walk. Nie czułem tego, że zbliża się finał tomu... Może za bardzo przywykłem do kwiecistych opisów walk spod pióra Sapkowskiego?

W drugim tomie historia Rezkina nabiera zdecydowanie większego rozmachu ale też wydaje się jeszcze bardziej naciągana. Jednak jest w tej historii coś co sprawia, że chce się dowiedzieć co będzie dalej. Czy Rezkin poradzi sobie w świecie polityki? Czy uda mu się zrealizować swoje cele? Czy dochowa zasad? Będzie chronił i szanował coraz liczniejsze grono przyjaciół?

Jeśli nie sięgnę po kolejny tom to się nie dowiem - a chcę się dowiedzieć :)

W recenzji tomu pierwszego napisałem, że moje dalsze zainteresowanie historią Reza rozstrzygnie się w drugim tomie. Dziś mogę powiedzieć twarde i zdecydowane: chyba się udało.

To trochę dziwne, bowiem nie uważam aby ten tom był lepszy czy gorszy. Znów wypadałoby napisać, że technicznie jest poprawnie - i tylko poprawnie.
Niech za przykład tego co mam na myśli posłuży...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Daję 6* i myślę czy nie powinienem aby dać 7? Książka jest dobra, momentami nawet bardzo dobra - tylko czy to wystarcza by, jako całość, nagrodzić ją w ten sposób?

Moim zdaniem nie. Warsztatowo książka jest całkiem w porządku, jednak odnoszę wrażenie, że poszczególne je elementy "gdzieś już czytałem" i tam było lepiej.

Jedną z rzeczy, które uwierają mnie w tego typu literaturze jest główny bohater posiadający nadludzkie moce, któremu zawsze wszystko się udaje. Bohater, który wszystko wie, jest mistrzem wszystkiego a jakby tego było mało, to wygląda jakby jego ciało było rzeźbione przez bogów, pod osobistym nadzorem Afrodyty i Hefajstosa.

Czy czytało się ją dobrze? Tak. Czy to książka wybitna? Zdecydowanie nie. Czy historia ma potencjał? Myślę, że tak. Bardzo dużo zależy od tego co przyniesie drugi tom.

Daję 6* i myślę czy nie powinienem aby dać 7? Książka jest dobra, momentami nawet bardzo dobra - tylko czy to wystarcza by, jako całość, nagrodzić ją w ten sposób?

Moim zdaniem nie. Warsztatowo książka jest całkiem w porządku, jednak odnoszę wrażenie, że poszczególne je elementy "gdzieś już czytałem" i tam było lepiej.

Jedną z rzeczy, które uwierają mnie w tego typu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony czuć, że książka jest wiekowa. Z drugiej są fragmenty, które wbiły mnie w fotel.

Zatem dlaczego tylko 7? Ciężko powiedzieć. Brakowało mi tego czegoś. Opis społeczeństwa w tej (anty)utopii wydał mi się jakiś niekompletny. Cały ciekawy wątek AI jakoś zmarginalizowany a zachowanie naszego bohatera... niezrozumiałe.

Więc czy sięgnąć po książkę? Jeśli podobał Ci się "Rok 1984" to tak. Jeśli szukasz pozycji, która sprawi, że sam(a) zaczniesz zastanawiać się nad motywacjami ludzi - to też tak.
Ale "Powrót z Gwiazd" to nie napakowana akcją powieść sci-fi. Więc jeśli tego poszukujesz- to nie.

Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony czuć, że książka jest wiekowa. Z drugiej są fragmenty, które wbiły mnie w fotel.

Zatem dlaczego tylko 7? Ciężko powiedzieć. Brakowało mi tego czegoś. Opis społeczeństwa w tej (anty)utopii wydał mi się jakiś niekompletny. Cały ciekawy wątek AI jakoś zmarginalizowany a zachowanie naszego bohatera... niezrozumiałe.

Więc czy sięgnąć po...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Inwazja jaszczurów Karel Čapek, Hans Ticha
Ocena 7,6
Inwazja jaszcz... Karel Čapek, Hans T...

Na półkach:

Podchodziłem do książki nieco jak do jeża.

W ogóle nie sprawdziłem "o czym jest książka" tylko od razu zabrałem się za czytanie - i nie żałuję! Przedstawiony w niej ciąg zdarzeń, z różnej perspektywy, której wspólnym mianownikiem jest ludzka chęć zysku jest zabawny (przez swój poziom abstrakcji) oraz straszny.

Książka nie jest długa - polecam poświęcić ten wieczór czy dwa by poznać zakończenie tej historii.

Podchodziłem do książki nieco jak do jeża.

W ogóle nie sprawdziłem "o czym jest książka" tylko od razu zabrałem się za czytanie - i nie żałuję! Przedstawiony w niej ciąg zdarzeń, z różnej perspektywy, której wspólnym mianownikiem jest ludzka chęć zysku jest zabawny (przez swój poziom abstrakcji) oraz straszny.

Książka nie jest długa - polecam poświęcić ten wieczór czy dwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po "Marsjaninie" liczyłem na to, że Weir nie będzie za bardzo eksperymentował. Liczyłem, że to co było dobre (cała "technologiczna oprawa" i lekki humor) będzie jeszcze lepsze.

I wiecie co? Było! Chociaż nie sposób w takiej konstrukcji uniknąć pewnych podobieństw Andy wykreował tym razem znacznie ciekawszy problem (a już na pewno z większym rozmachem), lepszego protagonistę i w ogóle lepszą historię.

Polecam!

Po "Marsjaninie" liczyłem na to, że Weir nie będzie za bardzo eksperymentował. Liczyłem, że to co było dobre (cała "technologiczna oprawa" i lekki humor) będzie jeszcze lepsze.

I wiecie co? Było! Chociaż nie sposób w takiej konstrukcji uniknąć pewnych podobieństw Andy wykreował tym razem znacznie ciekawszy problem (a już na pewno z większym rozmachem), lepszego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Daję mocne 4/10.

Duża w tym zasługa lektora bo autor płynie po wszystkich znanych motywach gatunku zombie.
Głównego bohatera ukształtowało życie w tym nowym świecie. Do tego stopnia, że jest niemal jednoosobową armią - on i jego pies.
Są tak przewidywalne pułapki, że jak na kogoś kto rzuca nawiązaniami do różnych filmów nasz protagonista powinien być odporny na nie.
Mamy też kanibali czy statki, na których życie "może toczyć się normalnie". A i jest oczywiście miłość i motyw poszukiwania dziecka...

Z każdą kolejną zombie-książką liczę na coś nowego. Nie tym razem.

Daję mocne 4/10.

Duża w tym zasługa lektora bo autor płynie po wszystkich znanych motywach gatunku zombie.
Głównego bohatera ukształtowało życie w tym nowym świecie. Do tego stopnia, że jest niemal jednoosobową armią - on i jego pies.
Są tak przewidywalne pułapki, że jak na kogoś kto rzuca nawiązaniami do różnych filmów nasz protagonista powinien być odporny na nie.
Mamy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia książka cyklu nabiera rozmachu.

Niestety w mojej ocenie całość mocno przewidywalna. Niemal wszystkie postacie są płaskie jak heblowana deska - czy to naukowcy, żołnierze czy literacka kopia Elona Muska niczym nie zaskakują a ich motywacje są często pozbawione sensu.

Coś co mogło stanowić największy plot twist zostaje ubite na kilkunastu stronach by jak sądzę doprowadzić tę część cyklu do zamierzonego końca z jako takim usprawiedliwieniem.

Czy warto zatem sięgnąć? Jeśli ktoś przebrnął przez dwie pierwsze części - czemu nie. Wiem, że książka zbiera również bardzo pozytywne opinie - zwyczajnie wystarczy trochę przymknąć oko na pewne niedorzeczności a książka zapewni rozrywkę na parę godzin.

Trzecia książka cyklu nabiera rozmachu.

Niestety w mojej ocenie całość mocno przewidywalna. Niemal wszystkie postacie są płaskie jak heblowana deska - czy to naukowcy, żołnierze czy literacka kopia Elona Muska niczym nie zaskakują a ich motywacje są często pozbawione sensu.

Coś co mogło stanowić największy plot twist zostaje ubite na kilkunastu stronach by jak sądzę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest dobrze.
Pal licho to jak świetnie protagonistka zaadoptowała się do nowej rzeczywistości i to jak cała ta kolonia (placówka bardziej) funkcjonuje niemalże bez obsługi. Jej zachowanie (jak i licznych napotkanych postaci) jest zazwyczaj zwyczajnie nielogiczne.
Mam wrażenie, że autor próbuje upchać kilka popularnych motywów w jednej krótkiej książce. I okazuje się ona za krótka.
Bohaterowie są płytcy a motywacje antagonistów znane są chyba tylko im.
Po pierwszym tomie pisałem, że trylogia ma potencjał.
Niestety mam poczucie, że gdzieś się rozpłynął po drodze. A to, że chyba najbardziej wyrazistą postacią całej książki jest moim zdaniem robot - mówi wiele.
Dla mnie rozczarowanie i czuję, że już wiem o czym będzie trzeci tom...

Nie jest dobrze.
Pal licho to jak świetnie protagonistka zaadoptowała się do nowej rzeczywistości i to jak cała ta kolonia (placówka bardziej) funkcjonuje niemalże bez obsługi. Jej zachowanie (jak i licznych napotkanych postaci) jest zazwyczaj zwyczajnie nielogiczne.
Mam wrażenie, że autor próbuje upchać kilka popularnych motywów w jednej krótkiej książce. I okazuje się ona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ucieszyłem się na wizję twardego Sci-Fi, którego akcja ma miejsce na powierzchni Marsa.

Trochę się zawiodłem.
Oczekiwałbym, że załoga wysłana na taką misję będzie nieco bardziej zgrana. Może nawet lepiej przeszkolona. Że grawitacja będzie miała większy wpływ na fabułę (ma tylko gdy trzeba podnieść coś ciężkiego) czy w końcu, że sama kolonia będzie ociekać klaustrofobicznymi klimatami (dość powiedzieć, że tak nie jest).

Niestety - główna postać wyszła niczym spod sztancy "niezbyt ogarniętych życiowo naukowców" a pozostałych bohaterów autor traktuje jedynie jako pretekst do pchania fabuły.
Mimo wszystko postanowiłem dać serii szansę bo widzę potencjał a autor daje do zrozumienia, że cała historia była planowana jako trylogia od początku.

Ucieszyłem się na wizję twardego Sci-Fi, którego akcja ma miejsce na powierzchni Marsa.

Trochę się zawiodłem.
Oczekiwałbym, że załoga wysłana na taką misję będzie nieco bardziej zgrana. Może nawet lepiej przeszkolona. Że grawitacja będzie miała większy wpływ na fabułę (ma tylko gdy trzeba podnieść coś ciężkiego) czy w końcu, że sama kolonia będzie ociekać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemne LitRPG.
Nie ma nudy choć momentami wyjątkowo przewidywalna.

Bardzo przyjemne LitRPG.
Nie ma nudy choć momentami wyjątkowo przewidywalna.

Pokaż mimo to