Opinie użytkownika
Generyczne fantasy.
Młody czarodziej na misji ratowania świata, który na swojej drodze spotyka kilku sojuszników i przeciwników.
Do przeczytania i zapomnienia.
Taki absolutny przeciętniak.
Niestety ale klimat ulatuje niczym z przebitego balona a tajemnica jest naciągana do granic możliwości.
Nie ma w działaniu postaci za grosz sensu.
Jako audiobook może być - zawsze to można robić coś pożytecznego w trakcie jak sobie leci.
Polacy przegrywają Bitwę Warszawską. Rewolucja ogarnia całą Europę Kontynentalną. Opis książki mówi wszystko. Zaczyna się nieźle. Chyba każdy, kto lubi alternatywne historie tak pomyśli.
Jednak moim zdaniem całość stanowi jedynie tło dla powieści wojskowej - dlatego książkę oceniam jako przeciętną. Zwyczajnie minęła się ona nieco z moimi oczekiwaniami. Fascynuje mnie co...
W recenzji tomu pierwszego napisałem, że moje dalsze zainteresowanie historią Reza rozstrzygnie się w drugim tomie. Dziś mogę powiedzieć twarde i zdecydowane: chyba się udało.
To trochę dziwne, bowiem nie uważam aby ten tom był lepszy czy gorszy. Znów wypadałoby napisać, że technicznie jest poprawnie - i tylko poprawnie.
Niech za przykład tego co mam na myśli posłuży...
Daję 6* i myślę czy nie powinienem aby dać 7? Książka jest dobra, momentami nawet bardzo dobra - tylko czy to wystarcza by, jako całość, nagrodzić ją w ten sposób?
Moim zdaniem nie. Warsztatowo książka jest całkiem w porządku, jednak odnoszę wrażenie, że poszczególne je elementy "gdzieś już czytałem" i tam było lepiej.
Jedną z rzeczy, które uwierają mnie w tego typu...
Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony czuć, że książka jest wiekowa. Z drugiej są fragmenty, które wbiły mnie w fotel.
Zatem dlaczego tylko 7? Ciężko powiedzieć. Brakowało mi tego czegoś. Opis społeczeństwa w tej (anty)utopii wydał mi się jakiś niekompletny. Cały ciekawy wątek AI jakoś zmarginalizowany a zachowanie naszego bohatera... niezrozumiałe.
Więc czy sięgnąć po...
Podchodziłem do książki nieco jak do jeża.
W ogóle nie sprawdziłem "o czym jest książka" tylko od razu zabrałem się za czytanie - i nie żałuję! Przedstawiony w niej ciąg zdarzeń, z różnej perspektywy, której wspólnym mianownikiem jest ludzka chęć zysku jest zabawny (przez swój poziom abstrakcji) oraz straszny.
Książka nie jest długa - polecam poświęcić ten wieczór czy dwa...
Po "Marsjaninie" liczyłem na to, że Weir nie będzie za bardzo eksperymentował. Liczyłem, że to co było dobre (cała "technologiczna oprawa" i lekki humor) będzie jeszcze lepsze.
I wiecie co? Było! Chociaż nie sposób w takiej konstrukcji uniknąć pewnych podobieństw Andy wykreował tym razem znacznie ciekawszy problem (a już na pewno z większym rozmachem), lepszego...
Daję mocne 4/10.
Duża w tym zasługa lektora bo autor płynie po wszystkich znanych motywach gatunku zombie.
Głównego bohatera ukształtowało życie w tym nowym świecie. Do tego stopnia, że jest niemal jednoosobową armią - on i jego pies.
Są tak przewidywalne pułapki, że jak na kogoś kto rzuca nawiązaniami do różnych filmów nasz protagonista powinien być odporny na nie.
Mamy...
Trzecia książka cyklu nabiera rozmachu.
Niestety w mojej ocenie całość mocno przewidywalna. Niemal wszystkie postacie są płaskie jak heblowana deska - czy to naukowcy, żołnierze czy literacka kopia Elona Muska niczym nie zaskakują a ich motywacje są często pozbawione sensu.
Coś co mogło stanowić największy plot twist zostaje ubite na kilkunastu stronach by jak sądzę...
Nie jest dobrze.
Pal licho to jak świetnie protagonistka zaadoptowała się do nowej rzeczywistości i to jak cała ta kolonia (placówka bardziej) funkcjonuje niemalże bez obsługi. Jej zachowanie (jak i licznych napotkanych postaci) jest zazwyczaj zwyczajnie nielogiczne.
Mam wrażenie, że autor próbuje upchać kilka popularnych motywów w jednej krótkiej książce. I okazuje się ona...
Ucieszyłem się na wizję twardego Sci-Fi, którego akcja ma miejsce na powierzchni Marsa.
Trochę się zawiodłem.
Oczekiwałbym, że załoga wysłana na taką misję będzie nieco bardziej zgrana. Może nawet lepiej przeszkolona. Że grawitacja będzie miała większy wpływ na fabułę (ma tylko gdy trzeba podnieść coś ciężkiego) czy w końcu, że sama kolonia będzie ociekać...