Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Za każdym razem słysząc, czytając takie historie, jak historia Toni, nie mogę uwierzyć, że życie jest takie niesprawiedliwe i jak bardzo najbliższe osoby mogą nam zepsuć całe życie poprzez krzywdę. Czytając książkę "Tylko nie mów mamie" czułam ogromny smutek i żal, złość i gniew, ale także starałam się, razem z Toni, cieszyć się tymi chwilami, które dawały jej choć odrobinę szczęścia. Tak bardzo chciała być kochana przez własną matkę. Jednak to nie była matka, matka kocha swoje dziecko, broni je przed złem i krzywdą - nie zrobiła tego, pozwoliła na najgorsze. Zdradziła własną córkę, nie pomogła jej a stworzyła z jej życia piekło. Zachowania ojca... nie, nie da się tego niczym usprawiedliwiać, nawet mówić o tym nie warto. Do teraz nie mogę uwierzyć, że takie historie zdarzają się naprawdę, że najbliższa rodzina może Ci stworzyć piekło na ziemi. Czym Toni sobie zasłużyła na takie życie? Dlaczego matka nawet w obliczu śmierci nie chciała uzyskać przebaczenia córki (choć śmiem wątpić, że Toni dałaby radę wybaczyć taką zdradę)? Utwór pokazuje nam, że popełniamy wielki błąd nie doceniając tego, że mamy kochające rodziny, które nas nie krzywdzą. Może nie zawsze układa się tak jak wszyscy by chcieli, dochodzi do kłótni i sprzeczek, lecz czym to się równa z tym, co przeżyła biedna Toni? Z niczym, naprawdę.

Za każdym razem słysząc, czytając takie historie, jak historia Toni, nie mogę uwierzyć, że życie jest takie niesprawiedliwe i jak bardzo najbliższe osoby mogą nam zepsuć całe życie poprzez krzywdę. Czytając książkę "Tylko nie mów mamie" czułam ogromny smutek i żal, złość i gniew, ale także starałam się, razem z Toni, cieszyć się tymi chwilami, które dawały jej choć odrobinę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Marina...Marina...Marina...
Ten tytuł chodził po mojej głowie jeszcze długo po przeczytaniu książki i nadal jak słyszę, widzę lub myślę o "Marinie" mam ochotę przeczytać ją po raz kolejny. Pan Zafon w swojej twórczości ma dobre książki, jednak "Marina" to fenomen. Od pierwszej strony czuć ten fantastyczny i magiczny klimat, a po kilkunastu stronicach włącza się w to także groza, tajemniczość i napięcie. Wszystkie wydarzenia w książce są dogłębnie połączone ze sobą, przez co każdy czytelnik powinien wczuć się w głównego bohatera - Oskara. Łączenie się ze sobą tych wszystkich wydarzeń budziło we mnie zaskoczenie, jak również chęć do dalszego czytania. Jednak największym stadium zaskoczenia był sam koniec, naprawdę nie spodziewałam się takiego zakończenia. Bardzo zżyłam się z bohaterami Oskarem i tytułową Mariną. Moim zdaniem, pan Zafon napisał bardzo dobre dzieło. Do tej książki zawsze będę chętnie powracać, jestem pewna, że nie raz to zrobię i za każdym razem przeżycia i uczucia w trakcie jej czytania będą takie same jak za pierwszym razem. Chciałabym, aby w moje ręce wpadła jeszcze kiedyś równie fenomenalna książka jak ta. :)

Marina...Marina...Marina...
Ten tytuł chodził po mojej głowie jeszcze długo po przeczytaniu książki i nadal jak słyszę, widzę lub myślę o "Marinie" mam ochotę przeczytać ją po raz kolejny. Pan Zafon w swojej twórczości ma dobre książki, jednak "Marina" to fenomen. Od pierwszej strony czuć ten fantastyczny i magiczny klimat, a po kilkunastu stronicach włącza się w to także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

za każdym razem jak mogę trzymać w rękach nowy tom wampirów jestem w siódmym niebie. mogę stwierdzić bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia, ze pani Caine stworzyła najlepszą serię o wampirach w literaturze fantastycznej, co mam nadzieję zapieczętuje ostatnią już 11 księgą. no ale teraz o 10. także tym razem autorka nie zawiodła i stworzyła kolejną, dobrą historię Claire. chyba nikt nie jest na tyle nieprzewidywalny, żeby stwierdzić, że bohaterka będzie wiodła spokojne życie, bez problemów, czyli wampirów. jednak pani Anderson, jak dla mnie, okazała się tu zaskakującą postacią. postać Shane'a świetna jak zawsze, w końcu mój ulubieniec w całej serii. :) jednak zakończenie totalnie zbiło mnie z tropu, tego bym się nie spodziewała za nic w świecie. najwidoczniej autorka szykuje dla nas świetny i zaskakujący następny tom. teraz tylko czekać na premierę, na kolejne przygody Claire, Shane'a, Eve i Michaela. czuję, że to będzie fenomen całej serii. :D

za każdym razem jak mogę trzymać w rękach nowy tom wampirów jestem w siódmym niebie. mogę stwierdzić bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia, ze pani Caine stworzyła najlepszą serię o wampirach w literaturze fantastycznej, co mam nadzieję zapieczętuje ostatnią już 11 księgą. no ale teraz o 10. także tym razem autorka nie zawiodła i stworzyła kolejną, dobrą historię Claire....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najlepsza autobiografia w moich rękach. Zapewne mój zachwyt tą książką jest spowodowany przede wszystkim tym, że moje całe życie związane jest z wodą i pływaniem, a moim idolem jest właśnie M. Phelps.
Książka warta przeczytania, warto po nią sięgnąć nawet jeśli nie jest się w żaden sposób związanym w pływaniem. Całe życie, determinacja, chęć do treningu Michaela jest godne podziwu. Szczera opowieść o życiu wcale nie idealnego Phelpsa, który dzięki swojej pracy stał się olimpijczykiem wszech czasów. Szybko się czyta i jest bardzo wciągająca. Zdecydowanie wspomogła moją "pływacką" psychikę. :)

Najlepsza autobiografia w moich rękach. Zapewne mój zachwyt tą książką jest spowodowany przede wszystkim tym, że moje całe życie związane jest z wodą i pływaniem, a moim idolem jest właśnie M. Phelps.
Książka warta przeczytania, warto po nią sięgnąć nawet jeśli nie jest się w żaden sposób związanym w pływaniem. Całe życie, determinacja, chęć do treningu Michaela jest godne...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: , ,

książka zdecydowanie godna polecenia. choć ostatni raz czytałam ją prawie rok temu, treść pamiętam jakbym czytała ją chwilę temu. wciągająca, poruszająca a przede wszystkim prawdziwa historia co jest jej wielkim plusem. zawarte w niej prawie wszystkie problemy dzisiejszej młodzieży: narkotyki, uzależnienia, problemy w domu z rodziną, brak akceptacji w społeczeństwie uświadamiają czytelnikowi, że dzisiejszy młody człowiek musi pokonać wiele trudności jak i pokus, aby stać się mądrym, poważnym i dobrze traktowanym dorosłym człowiekiem. moim zdaniem każdy nastoletni człowiek powinien sięgnąć po tą lekturę, aby uświadomić sobie na jakie dno ciągną za sobą wszelkie uzależnienia a szczególnie narkotyki.

książka zdecydowanie godna polecenia. choć ostatni raz czytałam ją prawie rok temu, treść pamiętam jakbym czytała ją chwilę temu. wciągająca, poruszająca a przede wszystkim prawdziwa historia co jest jej wielkim plusem. zawarte w niej prawie wszystkie problemy dzisiejszej młodzieży: narkotyki, uzależnienia, problemy w domu z rodziną, brak akceptacji w społeczeństwie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo tego, że tematyka wampiryczna jest mi bardzo bliska i same wampiry wzbudzają moją chęć do przeczytania młodzieżowej książki fantastycznej, ta książka pani Smith okazała się naprawdę słaba. nie mogę zrozumieć fenomenu tej serii, tyle osób uważa ją za naprawdę dobrą, a wcale taka nie jest. pierwszy raz, jak również stwierdzają inni czytelnicy w opiniach, mogę powiedzieć że serial jest dużo lepszy niż sama książka, a nie powinno tak być bo właśnie KSIĄŻKA TO PODSTAWA. mimo tego postanowiłam sięgnąć po 2 tom, pomyślałam że może jednak autorka poprawi u mnie swoją opinię, niestety nie udało jej się bo nawet nie byłam w stanie dobrnąć do końca. zdecydowanie to lektura nie dla mnie. :)

Mimo tego, że tematyka wampiryczna jest mi bardzo bliska i same wampiry wzbudzają moją chęć do przeczytania młodzieżowej książki fantastycznej, ta książka pani Smith okazała się naprawdę słaba. nie mogę zrozumieć fenomenu tej serii, tyle osób uważa ją za naprawdę dobrą, a wcale taka nie jest. pierwszy raz, jak również stwierdzają inni czytelnicy w opiniach, mogę powiedzieć...

więcej Pokaż mimo to