Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , ,

Audiobooka całkiem przyjemnie się słuchało, jednak książka dość przeciętna. Gł bohaterka irytująca, niespójna, nieautentyczna. Sceny walki mało przekonujące, tracące tempo przez przydługie przemyślenia naszej gwiazdy. Dam jednak jeszcze szansę drugiemu tomowi, może będzie lepszy.

Audiobooka całkiem przyjemnie się słuchało, jednak książka dość przeciętna. Gł bohaterka irytująca, niespójna, nieautentyczna. Sceny walki mało przekonujące, tracące tempo przez przydługie przemyślenia naszej gwiazdy. Dam jednak jeszcze szansę drugiemu tomowi, może będzie lepszy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak dla mnie 6/10. Spodziewałam się więcej biorąc pod uwagę średnią ocenę tej książki.

- Miłość z rodzaju insta-love, którego nie znoszę. (ale podłapałam nazwę, której od teraz będę z przyjemnością używać :)
- Postać Bena zupełnie nierealistyczna, czego nie lubię. ( nie kupuję tego, że ktokolwiek mógłby się tak zachowywać )
+ Książkę czytało się lekko i przyjemnie, całkiem zabawna do momentu aż się robi niesamowicie łzawa (co dla mnie jest plusem ;)
+ Zupełnie się nie spodziewałam tego co się okazało a propo Bena
+ Znalazłam tu parę cytatów, które mi się spodobały

Ogólnie na plus :)

Jak dla mnie 6/10. Spodziewałam się więcej biorąc pod uwagę średnią ocenę tej książki.

- Miłość z rodzaju insta-love, którego nie znoszę. (ale podłapałam nazwę, której od teraz będę z przyjemnością używać :)
- Postać Bena zupełnie nierealistyczna, czego nie lubię. ( nie kupuję tego, że ktokolwiek mógłby się tak zachowywać )
+ Książkę czytało się lekko i przyjemnie, całkiem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Zupełnie mnie rozbroiło pierwsze zdanie. Od razu wiedziałam, że książka mi się spodoba! Bo któż choć się nie uśmiechnął czytając: "W McDonaldzie siedział demon. Miał wielki apetyt na Big Maki."?

Ognisty pocałunek mnie zaskoczył. Nie wiedziałam, że oprócz tego że fantastyka to także romans. Może tak bardzo mi się podobało, bo pierwszy raz czytałam coś takiego, ale rany... wypieki nie schodziły z mojej twarzy. Sceny z Laylą i Rothem były tak gorące, że aż parzyło! Uwielbiam!

Zupełnie mnie rozbroiło pierwsze zdanie. Od razu wiedziałam, że książka mi się spodoba! Bo któż choć się nie uśmiechnął czytając: "W McDonaldzie siedział demon. Miał wielki apetyt na Big Maki."?

Ognisty pocałunek mnie zaskoczył. Nie wiedziałam, że oprócz tego że fantastyka to także romans. Może tak bardzo mi się podobało, bo pierwszy raz czytałam coś takiego, ale rany......

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Doskonale wiedziałam co się wydarzy w tej części. Zresztą, jak każdy kto najpierw przeczytał cykl Szklany Tron zanim zabrał się do opowiadań o Zabójczyni. Podejrzewam, że nie mnie jedynej z tego właśnie względu tak trudno było to czytać. W Szklanym Tronie Celaena niejednokrotnie wspominała o śmierci Sama. Wiedziałam, że go kochała, że została zdradzona, on był torturowany a ona w końcu trafiła do Endovier. Ale to były jedynie wspomnienia, nie wzruszały mnie za bardzo. Kochała go, okej, puste słowa. Jednak, gdy zaczęłam czytać opowiadania o Zabójczyni, poznawałam Sama i łączące ich uczucie, coraz trudniej było mi czytać dalej. Te słowa nabrały treści, wypełniły się. Serce mi się krajało na myśl o okrutnym końcu który ich czekał. A gdy ten koniec przyszedł - bolało.

Po Szklanym Tronie myślałam, że już znam Celaenę, że już mnie nie zaskoczy. Z radością stwierdzam, że się myliłam i z niecierpliwością czekam kolejnych niespodzianek. Szczerze pokochałam ją i jej świat.

Doskonale wiedziałam co się wydarzy w tej części. Zresztą, jak każdy kto najpierw przeczytał cykl Szklany Tron zanim zabrał się do opowiadań o Zabójczyni. Podejrzewam, że nie mnie jedynej z tego właśnie względu tak trudno było to czytać. W Szklanym Tronie Celaena niejednokrotnie wspominała o śmierci Sama. Wiedziałam, że go kochała, że została zdradzona, on był torturowany a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwszy tom był w porządku (takie tam średnie fantasy), nie wiedziałam jednak czym ludzie się tak zachwycają. Drugi już lepszy. Ale trzeci... Historia rozwija się dość zaskakująco, wciąga tak, że od książki nie mogłam się oderwać. Już nie pamiętam, czy jakakolwiek inna książka dostarczyła mi aż tylu wzruszeń. Płakałam jak bóbr. Wielokrotnie.

Pierwszy tom był w porządku (takie tam średnie fantasy), nie wiedziałam jednak czym ludzie się tak zachwycają. Drugi już lepszy. Ale trzeci... Historia rozwija się dość zaskakująco, wciąga tak, że od książki nie mogłam się oderwać. Już nie pamiętam, czy jakakolwiek inna książka dostarczyła mi aż tylu wzruszeń. Płakałam jak bóbr. Wielokrotnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dziwna. Napisana w formie pamiętnika. Mor, Morwenna. Wróżki, czary, zmarła bliźniaczka, kulawa, ojciec i 3 ciotki, szkoła dla dziewcząt z internatem, wyobcowanie, znęcające się koleżanki, książki, SF, koło literackie, wypożyczenia między-biblioteczne. Spodobało mi się pojęcie karassu (grupa ludzi naprawdę ze sobą związanych). Bohaterka jest bardzo samotna po stracie bliźniaczki, ale powoli się odnajduje, zaczyna żyć dalej. Uwielbia czytać. Pochłania jedną książkę za drugą. Zupełnie odstaje od rówieśniczek, nie interesują jej te same rzeczy. Przewijają się wróżki, czary, ale w dość pokręcony, niewytłumaczalny, niezrozumiały sposób. Absolutnie nie kumam jak mogła za to dostać i Hugo i Nebulę.

Dziwna. Napisana w formie pamiętnika. Mor, Morwenna. Wróżki, czary, zmarła bliźniaczka, kulawa, ojciec i 3 ciotki, szkoła dla dziewcząt z internatem, wyobcowanie, znęcające się koleżanki, książki, SF, koło literackie, wypożyczenia między-biblioteczne. Spodobało mi się pojęcie karassu (grupa ludzi naprawdę ze sobą związanych). Bohaterka jest bardzo samotna po stracie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to