rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Ocalona aby mówić Steve Erwin, Immaculée Ilibagiza
Ocena 7,8
Ocalona aby mówić Steve Erwin, Immacu...

Na półkach:

Ta książka wstrząsnęła mną do szpiku kości. Szokowała i wzruszała bardzo często. Trudno było powstrzymać się od łez dowiadując się o przerażających wydarzeniach jakie miały miejsce w Ruandzie.

Historia Immaculee jest bardzo smutna, choć zaczyna się latami beztroskiego dzieciństwa. W szkole dopiero uświadamia sobie, że bycie Tutsi jest czymś gorszym. Kiedy wybucha masakra jej świat rozsypuje się, ale jest na tyle silna aby się nie poddawać. Oddaje swoje życie Bogu, co jest ekstremalnie trudne. Wybacza oprawcom swojej rodziny co jest niewyobrażalne.

Książka ukazuje bezsens wojny, która niszczy i zabija a nie rozwiązuje żadnych spraw. 1994 rok był niedawno i szczególnie trudno uwierzyć, że stało się to naprawdę.

Ta książka wstrząsnęła mną do szpiku kości. Szokowała i wzruszała bardzo często. Trudno było powstrzymać się od łez dowiadując się o przerażających wydarzeniach jakie miały miejsce w Ruandzie.

Historia Immaculee jest bardzo smutna, choć zaczyna się latami beztroskiego dzieciństwa. W szkole dopiero uświadamia sobie, że bycie Tutsi jest czymś gorszym. Kiedy wybucha masakra...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Perełka podróżnicza, od początku do samego końca.

Świetnie zorganizowana, pod ręką są dodatkowe informacje na temat tego o czym się czyta ale czego chciałoby się dowiedzieć. Tak miałem w przypadku kondorów czy ipekakuany.

Fotografie są na wysokim poziomie i zawsze adekwatne do czytanego fragmentu.

Merytorycznie jest niesamowita. Nie dość, że sama wyprawa była mega wyzwaniem jak na tamte czasy, to jeszcze opowieści o Rupatinim, Johnny Kinlochu, czy chłopcu, który polował na węże porywają, smucą, dają mocno do myślenia a czasem wręcz mrożą krew w żyłach.

Wszystko to powoduje, że na pewno sięgnę przy najbliższej okazji po kolejną książkę Tony Halika bo jestem pewny przygody i tego, że się po prostu nie zawiodę

Perełka podróżnicza, od początku do samego końca.

Świetnie zorganizowana, pod ręką są dodatkowe informacje na temat tego o czym się czyta ale czego chciałoby się dowiedzieć. Tak miałem w przypadku kondorów czy ipekakuany.

Fotografie są na wysokim poziomie i zawsze adekwatne do czytanego fragmentu.

Merytorycznie jest niesamowita. Nie dość, że sama wyprawa była mega...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po taką książkę zawsze zastanawiam się czy się nie zawiodę bowiem biografie pisane w trakcie kariery to śliski grunt i większe ryzyko niż te, które powstają po jej zakończeniu. Oczywiście to nie jest tak, że nie można. Biografie Ibry czy Kuby są bardzo udane.

Podczas czytania nie mogłem oderwać się od myśli, że książka powstała jeszcze przed Euro 2016, zatem o czym ona jest? Niestety po przeczytaniu takie uczucie zostało i doszło jeszcze jedno gorsze - po co powstała tak szybko.

Co na plus? Solidność, rzetelność i wysoka drobiazgowość na tyle profesjonalna, iż pozycja ta mogłaby być literaturą dodatkową na temat Kamila.

Ostatecznie daję tylko 4 bo zabrakło mi tego czegoś co sprawiło by, że czytając zapomniałbym o świecie.

Sięgając po taką książkę zawsze zastanawiam się czy się nie zawiodę bowiem biografie pisane w trakcie kariery to śliski grunt i większe ryzyko niż te, które powstają po jej zakończeniu. Oczywiście to nie jest tak, że nie można. Biografie Ibry czy Kuby są bardzo udane.

Podczas czytania nie mogłem oderwać się od myśli, że książka powstała jeszcze przed Euro 2016, zatem o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bardzo ciekawy wielu miejsc na świecie a Afryka wciąż dla mnie jest okryta tajemnicą. Widząc na półce biblioteki książkę "Maluchem przez Afrykę" od razu wypożyczyłem i zabrałem się do czytania.

Szybko zauważyłem, że książka jest świetnie zorganizowana - każdy rozdział to inny kraj przez który przejeżdżał autor. Poszczególne podrozdziały zaś zawierają informację o przebytym dystansie danego dnia, przebytym dystansie w sumie oraz numer dnia wyprawy. Świetnym pomysłem jest również mapka Afryki z naniesioną nań trasą Pana Arkadego.

Czytając kolejne rozdziały temperatura moich oczekiwań liniowo opadała (być może niepotrzebnie je aż tak wygórowałem). Dlaczego? Spodziewałem się, że będę chłonął wiedzę o Afryce niczym gąbka, ale w dużej mierze przyswajałem informację o Maluchu, stanie afrykańskich dróg i sytuacji w ekipie podróżników.

Afrykańskich klimatów jest wiele i naprawdę są magiczne, ale z tej magii co chwilę coś mnie wyrywa - Maluch, kamienie na drodze, części do Malucha, koleiny, kawałek asfaltu ... nie chcę umniejszać osiągnięć Pana Arkadego - pełen szacunek za pomysł, organizację i wytrwałość - tylko oczekiwałem przede wszystkim afrykańskiej magii, piękna i tajemniczości.

Mimo danej oceny 5, polecam spróbować przeczytać tę książkę i ocenić samemu - być może ja po prostu nie tego oczekiwałem.

Jestem bardzo ciekawy wielu miejsc na świecie a Afryka wciąż dla mnie jest okryta tajemnicą. Widząc na półce biblioteki książkę "Maluchem przez Afrykę" od razu wypożyczyłem i zabrałem się do czytania.

Szybko zauważyłem, że książka jest świetnie zorganizowana - każdy rozdział to inny kraj przez który przejeżdżał autor. Poszczególne podrozdziały zaś zawierają informację o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Arizońska preria to całkiem inny klimat i poziom cywilizacji niż dżungle amazońskie. Inny klimat, ale na szczęście ten sam Cejrowski.

Wyspa na prerii to fascynująca opowieść o życiu na ranchu w Arizonie. Można się wiele dowiedzieć o tamtejszej ludności, obyczajach, roślinności i zwierzętach.

Autor startuje praktycznie z zerowym doświadczeniem i przez to nie jest przygotowany na różne niespodzianki, ale sposób w jaki sobie radzi i odnajduje się w tym świecie jest imponujący. Widać, że Wojciechowi Cejrowskiemu podoba się Ameryka i preria. Oczywiście w pewnych momentach trzeba to zrozumieć i przymknąć na to oko.

Książka bardzo mi się podobała. Jeżeli kiedyś wybiorę się do Arizony to wezmę ją ze sobą.

Arizońska preria to całkiem inny klimat i poziom cywilizacji niż dżungle amazońskie. Inny klimat, ale na szczęście ten sam Cejrowski.

Wyspa na prerii to fascynująca opowieść o życiu na ranchu w Arizonie. Można się wiele dowiedzieć o tamtejszej ludności, obyczajach, roślinności i zwierzętach.

Autor startuje praktycznie z zerowym doświadczeniem i przez to nie jest...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kuba. Autobiografia Jakub Błaszczykowski, Małgorzata Domagalik
Ocena 7,0
Kuba. Autobiog... Jakub Błaszczykowsk...

Na półkach:

Chciałem przeczytać tę książkę już dawno temu. Grę Kuby i jego waleczność bardzo cenię. To on trzyma w ryzach reprezentację.

O tragedii wiedziałem niewiele, tylko śladowe informacje z mediów

Autobiografię Kuby pochłonąłem błyskawicznie i jestem głęboko nią poruszony. Historia jego życia prywatnego oraz kariery piłkarskiej jest bardzo szczegółowo opisana i w zasadzie wyczerpuje temat.

O relacjach Kuby z najbliższymi, w tym z Jerzym Brzęczkiem też można się wiele dowiedzieć. W żadnej z dotychczasowych biografii piłkarzy nie dowiedziałem się tak wiele jak z tej.

Polecam tę książkę każdemu, bez względu czy lubi piłkę nożną czy nie.

Chciałem przeczytać tę książkę już dawno temu. Grę Kuby i jego waleczność bardzo cenię. To on trzyma w ryzach reprezentację.

O tragedii wiedziałem niewiele, tylko śladowe informacje z mediów

Autobiografię Kuby pochłonąłem błyskawicznie i jestem głęboko nią poruszony. Historia jego życia prywatnego oraz kariery piłkarskiej jest bardzo szczegółowo opisana i w zasadzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Była kiedyś taka reklama sportowej marki z hasłem: Impossible is nothing, czyli po prostu niemożliwe nie istnieje. Jeżeli jej twórcy inspirowali się na tej książce to wszystko jasne.

Dlaczego? Trudno bowiem sobie wyobrazić, że istnieją takie cuda i niebezpieczeństwa zarazem w tropikalnej dżungli. Świetny przykład to motyl śmierci lub roślina od której zapachu dostaje się choroby morskiej.

Jest to druga książka Wojciecha Cejrowskiego, którą przeczytałem i chcę więcej, bo czyta się wspaniale a kwintesencją jest wyprawa przez nieprzebytą Darien...

Była kiedyś taka reklama sportowej marki z hasłem: Impossible is nothing, czyli po prostu niemożliwe nie istnieje. Jeżeli jej twórcy inspirowali się na tej książce to wszystko jasne.

Dlaczego? Trudno bowiem sobie wyobrazić, że istnieją takie cuda i niebezpieczeństwa zarazem w tropikalnej dżungli. Świetny przykład to motyl śmierci lub roślina od której zapachu dostaje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbierałem się do przeczytania książki Wojciecha Cejrowskiego dłuższy czas. Wcześniej oglądałem "Boso przez świat" i bardzo mi się podobało.

Podczas ostatniej wizyty w bibliotece zabrałem ze sobą wszystko co było "z Cejrowskiego". Przypadkowo zacząłem od "Podróżnika WC" i w sumie fajnie bo to jego pierwsza podróżnicza książka (ale wydanie II).

Książkę przeczytałem "jednym tchem", bo jest napisana lekkim i przyswajalnym językiem. Pod tym względem się nie zawiodłem ani trochę.

Wisienką na torcie jest wyprawa do Ciudad Perdida i ekstra, że właśnie ona kończy książkę.

Zabrakło mi natomiast więcej takich dłuższych przygód oraz podpisanych fotografii.

Generalnie oceniam na plus i od jutra zabieram się za czytanie kolejnej książki WC.

Zbierałem się do przeczytania książki Wojciecha Cejrowskiego dłuższy czas. Wcześniej oglądałem "Boso przez świat" i bardzo mi się podobało.

Podczas ostatniej wizyty w bibliotece zabrałem ze sobą wszystko co było "z Cejrowskiego". Przypadkowo zacząłem od "Podróżnika WC" i w sumie fajnie bo to jego pierwsza podróżnicza książka (ale wydanie II).

Książkę przeczytałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Śp. Johan Cruyff, Franz Beckenbauer i śp. Kazimierz Deyna czyli trzech najlepszych piłkarzy Mundialu w 1974. Dzięki tej książce o tym pierwszym wiesz naprawdę wszystko.

Autobiografia Johana to podróż przez jego niesamowite życie ze wszystkimi wzlotami i upadkami. Dzięki tej książce dowiedziałem się dlaczego tak wspaniale grał w piłkę nożną i skąd u niego brały się nietuzinkowe inicjatywy. Znalazłem również odpowiedź na nurtujące mnie od lat pytanie - dlaczego nie zagrał w 1978 w Argentynie.

Śp. Johan Cruyff, Franz Beckenbauer i śp. Kazimierz Deyna czyli trzech najlepszych piłkarzy Mundialu w 1974. Dzięki tej książce o tym pierwszym wiesz naprawdę wszystko.

Autobiografia Johana to podróż przez jego niesamowite życie ze wszystkimi wzlotami i upadkami. Dzięki tej książce dowiedziałem się dlaczego tak wspaniale grał w piłkę nożną i skąd u niego brały się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze mgliste wspomnienia piłkarskie sięgają 1988 roku, kiedy Holandia sięgnęła po tytuł Mistrza Europy, a konkretnie wygranego finału ze ZSRR. Obie finałowe bramki zapadły mi w pamięć, dlatego, gdy zobaczyłem książkę Ruuda Gullita na półce w księgarni - kupiłem bez wahania.

Tytuł "Jak oglądać piłkę nożną" dobrze oddaje jej treść. Na pierwszym planie jest bowiem wiedza autora na temat taktyki, kultur piłkarskich, cech piłkarzy na poszczególnych pozycjach a na drugim wątek stricte autobiograficzny. Tego się spodziewałem i dla mnie było to w porządku.

Książkę bardzo fajnie się czyta, dlatego, że składa się z "mikrohistoryjek" opisanych przystępnie. Ma się wrażenie, jakby rzeczywiście słuchało się Ruuda, który siedzi obok Ciebie w autobusie i opowiada o walorach nowoczesnych bocznych obrońców, czy o dogmatach we włoskiej piłce klubowej.

Ruud rzuca bardzo fajne światło na holenderską piłkę klubową i reprezentacyjną na przestrzeni ostatnich kilku dekad (w tym pamiętnego mundialu Italia 90). Równie klarownie tłumaczy na czym polegają różne kultury gry w piłkę nożną i jakie mają korzenie.

Daję "7" bo uważam, że to bardzo dobra pozycja do przeczytania praktycznie dla każdego, kto interesuje się piłką nożną.

Moje pierwsze mgliste wspomnienia piłkarskie sięgają 1988 roku, kiedy Holandia sięgnęła po tytuł Mistrza Europy, a konkretnie wygranego finału ze ZSRR. Obie finałowe bramki zapadły mi w pamięć, dlatego, gdy zobaczyłem książkę Ruuda Gullita na półce w księgarni - kupiłem bez wahania.

Tytuł "Jak oglądać piłkę nożną" dobrze oddaje jej treść. Na pierwszym planie jest bowiem...

więcej Pokaż mimo to