Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„The long game” trafia do moich comfort books. Emocje gotujące się w książce odczuwałam całą sobą. Slow burn to rzeczywiście slow burn, Elena Armas potrafi zatrzymać przy sobie czytelnika fundując wszystko co najlepsze.

Wszystko zaczyna się od samochodu i kury. Tak dobrze czytacie od kury, później jeszcze poznacie przesympatyczną kozę ze stanami lękowymi. Adalyn zostaje odesłana przez własnego ojca z powodu pewnego filmiku. Uważam, że „kara” Adalyn nie była odpowiednia do jej występku o czym sami się na pewno przekonacie. Będzie ona skazana na towarzystwo pewnego przystojnego byłego bramkarza.
Właśnie w taki oto sposób autorka daje nam slow burn w całej okazałości.

Tam gdzie rodzi się romans i pojawiają zwierzęta zawsze będzie ciekawie. Powolne rodzące się uczucie to była gratka dla mnie i pewnie dla większości z was będzie. Związek Adalyn i Camerona przysporzy wam nie jeden uśmiech na twarzy.

Z uśmiechem na ustach będę wspominać „The long game” i na pewno nadrobię poprzednie książki, ale Cameron i Adalyn mają specjalne miejsce w moim sercu.

„The long game” trafia do moich comfort books. Emocje gotujące się w książce odczuwałam całą sobą. Slow burn to rzeczywiście slow burn, Elena Armas potrafi zatrzymać przy sobie czytelnika fundując wszystko co najlepsze.

Wszystko zaczyna się od samochodu i kury. Tak dobrze czytacie od kur...

Rozwiń Zwiń

Powrót do ulubionych książek to zawsze świetne uczucie i poczucie nostalgii.
„Króla Kruków” czytałam jeszcze w starym wydaniu i byłam zauroczona niepowtarzalnością historii. Dzisiaj była to dla mnie natomiast przyjemna lektura dająca vibe głęboko uśpionych legend z nutką magii wróżek.

Niewybaczalne jest nie znanie Króla Kruków. To jest grzech ciężki, moi drodzy.
Obiecuje wam masę emocji, magię, legendy i przede wszystkim więcej magii. Wątek romantyczny nie jest głównym wątkiem, przez co historia nie traci na wartości.

Jeśli jesteście fanami legend i zagadek to jak najbardziej Król kruków jest dla was idealną pozycją. Przeżyjecie historie tak starą jak legenda o Glendowerze. Zobaczycie jak czas potrafi naginać rzeczywistości, a nawet nie będziecie tego świadomi. Przy tej książce nie istnieje czas. Jest tylko początek rozdziału i ostatnia strona książki. Dajcie się wciągnąć, a nie pożałujecie!

Powrót do ulubionych książek to zawsze świetne uczucie i poczucie nostalgii.
„Króla Kruków” czytałam jeszcze w starym wydaniu i byłam zauroczona niepowtarzalnością historii. Dzisiaj była to dla mnie natomiast przyjemna lektura dająca vibe głęboko uśpionych legend z nutką magii wróżek.

N...

Rozwiń Zwiń

TW:
❗️ próba samobójcza
❗️ samookaleczenie
❗️ zaburzenia psychiczne

„To czego nie mówię” to książka, która boli i daje dużo do zrozumienia. Historia dająca nam odczuć z czym zmagają się najbliżsi po próbie samobójczej członka rodziny. Ukazująca walkę z własnym umysłem i ciałem. Strach, żal, niepewność to emocje bijące z każdej strony powieści. Autorka nic nie zostawiła przypadkowi, każde zdanie, zdarzenie zostało przepełnione ludzkim smutkiem.

Książka Erin Stewart jest głosem mówiącym ile nastolatków cierpi z powodu zaburzeń psychicznych, ale też uświadamia jak ważny jest to temat ludzkości. Szczególnie jeśli chodzi o najbliższą nam osobę.
Lily przeżywa wszystkie emocje w sobie, pragnąc je wyrzucić. Głosy, które mówią o jej niewystarczalności i porażkach.
Lily pragnie uwolnić się od więzów jej umysłu i robi to. Pomagają jej słowa, proza, która wypłynie na światło dzienne i pomoże innym zaburzonym nastolatkom zrozumieć, że nie są i nie będą sami.

Z pewnością „To czego nie mówię” zaliczam do najbardziej wartościowych książek jakie można spotkać na rynku wydawniczym. Potrzebna i ważna, każdy powinien przeczytać niezależnie od wieku. Nawet rodzice czy inne bliskie osoby.

TW:
❗️ próba samobójcza
❗️ samookaleczenie
❗️ zaburzenia psychiczne

„To czego nie mówię” to książka, która boli i daje dużo do zrozumienia. Historia dająca nam odczuć z czym zmagają się najbliżsi po próbie samobójczej członka rodziny. Ukazująca walkę z własnym umysłem i ciałem. Strach...

Rozwiń Zwiń

Dostajemy kolejne opowiadania Agathy Christie w nowej odsłonię okładkowej.
Opowiadania idealne do czytania podczas nocy letniej. Niektóre zadziwią, przy innych zaczniecie się uśmiechać, ale na pewno poczujecie dreszczyk emocji.

Każde opowiadanie ma swój klimat, historie i czas. Wszystko jednak się sprowadza do jednego. MOTYWU.
Dacie się w ciągnąć autorce w świat zagadek kryminalnych?

Każde z opowiadań podobało mi się na swój sposób. Jedno mnie przyjemnie zaskoczyło, drugie zakończyło się niespodziewanym zwrotem akcji, aż w końcu Christie zostawiła mnie z myślami, o tym ile błędów popełniłam przy ocenie.
Z Agatha Christie przeżyjecie na pewno świetną przygodę!

Dostajemy kolejne opowiadania Agathy Christie w nowej odsłonię okładkowej.
Opowiadania idealne do czytania podczas nocy letniej. Niektóre zadziwią, przy innych zaczniecie się uśmiechać, ale na pewno poczujecie dreszczyk emocji.

Każde opowiadanie ma swój klimat, historie i czas. Wszystko...

Rozwiń Zwiń

„Związani milczeniem” to głos osób, które pragną normalnego traktowania i życia. Bez obwiniania za pęknięcia w systemie.
Maybelline przerywa milczenie w obronie najbliższych i przede wszystkim by nikt nie kalał dobrego imienia jej brata, który przez swoją chorobę nie dożył reszty życia. To głos mówiący o podziałach, niesprawiedliwości i strachu w świecie bogatych i wpływowych ludzi, sterującymi życiem innych.

Joanna Ho opowiada historię, o której świat nie wiedział, a jak już się dowiedział to tylko na chwile. Społeczeństwo Azjatów zostało obarczone winą za błędy sytemu, za masowe samobójstwa chorych nastolatków. Zamiast skupić się na problemie i pomoc osobą chorym psychicznie, biali bogaci ludzi przerzucili winę ze strachu na innych.
Maybelline pragnie zakończyć obarczanie winą inne mniejszości. Pragnie zabrać głos i opowiedzieć swoją historię by rzucić światło na błędy zakorzenione w świecie.

„Związani milczeniem” to głos osób, które pragną normalnego traktowania i życia. Bez obwiniania za pęknięcia w systemie.
Maybelline przerywa milczenie w obronie najbliższych i przede wszystkim by nikt nie kalał dobrego imienia jej brata, który przez swoją chorobę nie dożył reszty życia. T...

Rozwiń Zwiń

Niepowtarzalna historia miłości między człowiekiem i kosmitą, rodzącej się w lodowej krainie, wśród niebezpiecznych stworzeń.

Jeśli tym zdaniem was nie zachęciłam to musicie przeczytać do końca co mam wam do przekazania. Nie można przejść koło Vektala bez przeczytania jego historii i słodkiego rezonansu znalezionego po dłuższym czasie życia w pojedynkę.

Na pierwszy rzut oka po kilku rozdziałach będzie wam się wydawać, że trafiliście na historie zgoła inną niż sobie wyobrażaliście. Kosmici? Nie ma zbyt wielu tytułów o takim wątku. Ruby Dixon oprócz niebieskich i wbrew wszystkiemu
uroczych kosmitów napisała historię tak piekielnie gorącą, że nie wiadomo czy lodowa planeta przetrwa taki przypływ żaru jaki zaserwuje wam autorka
.

„Barbarzyńcy z lodowej planety” to jedna z serii scifi o Barbarzyńcach, w której znajdziecie pełno zabawnych uwag jzaśmiejecie się na ból brzucha przy próbie porozumienia się człowieka i kosmity. Będziecie mieć ubaw po pachy! Ale nie tylko! Zrozumiecie jakie drugie znaczenie potrafi mieć słowo „rezonans” i dam wiarę, że rozbawi ono was tak samo jak mnie rozczuliło. Polećcie na Lodową Planetę i bawcie się dobrze! 🛸🏔️💙

Nie zadawajcie pytań, przymknijcie oko na niektóre wątki i po prostu dobrze się bawcie!
Aczkolwiek może ktoś z was odnajdzie tam swój rezonans! 😁💙

Niepowtarzalna historia miłości między człowiekiem i kosmitą, rodzącej się w lodowej krainie, wśród niebezpiecznych stworzeń.

Jeśli tym zdaniem was nie zachęciłam to musicie przeczytać do końca co mam wam do przekazania. Nie można przejść koło Vektala bez przeczytania jego historii i sło...

Rozwiń Zwiń

Baśń o Pięknej i Bestii jest znana na pewno większości z nas. Baśń tak stara, że doczekała się reetelingów i ekranizacji. Każde nowe przedstawienie Pięknej i Bestii w literaturze rzuca nowe spojrzenie na to jak wiele czasu minęło i ile jest wariantów tej powieści.

Whitney G. Napisała właśnie jedną z takich. W całej historii chodzi o Belle, ale o którą? Są dwie, jedna tylko piękna i druga mądra i piękna. Może od zawsze chodziło tylko o tę drugą?

Historia bardzo króciutka, ale wciągająca. Dająca możliwość spędzenia czasu wśród postaci pochodzących wprost z bajki.

Historia stara, ale lekka w odbiorze i treściwa. Ale czy uda wam się rozpoznać kłamstwo stawiające rysę na baśni tak popularnej i lubianej?

Baśń o Pięknej i Bestii jest znana na pewno większości z nas. Baśń tak stara, że doczekała się reetelingów i ekranizacji. Każde nowe przedstawienie Pięknej i Bestii w literaturze rzuca nowe spojrzenie na to jak wiele czasu minęło i ile jest wariantów tej powieści.

Whitney G. Napisała wła...

Rozwiń Zwiń

❗️TW:
napaść seksualna, gwałt, przemoc, odurzenie narkotykami, toksyczne relacje ❗️

„Wilki się czają” to historia o ludziach czających się pod postacią wilka. Pragnących zdobyć i rozszarpać swoją ofiarę by nie była w stanie samodzielnie się obronić. Wilk może być w każdej mijanej przez nas postaci. Bo wilk to nie tylko zwierze, ale i również osoba dobrze nam znana.

Natasha Friend napisała książkę od siebie dla każdej kobiety czy nastolatki, która spotkała się z niesprawiedliwością, traktowaniem jako kogoś słabszego i uległego nie mającego swojego prawa głosu.

„Wilki się czają” to taka historia podczas której chciałam krzyczeć, wyć i wymierzyć sprawiedliwość tam gdzie powinna być wymierzona, nienawiść do sprawców to największa emocja jaką poczułam i jaka pojawiła się jako pierwsza.

Historia wołająca o głos i sprawiedliwość. Młode dziewczyny skazane na unikanie tematu by nie powstał rozgłos. Młode dziewczyny, które zawsze są słabe i same się proszą o to co ich spotyka. W świecie pełnym uprzedzeń, gdzie traktowanie płci żeńskiej jest jak słabe ogniwo, które można wykorzystać.

Na miejscu Nory mogłaby być każda z nas nawet nasza najbliższa osoba. Krzywda spowodowana przez płeć męską zazwyczaj jest zamiatana pod dywan i zapominana, ale ofiara NIGDY nie zapomni.
„Wilki się czają” to kolejna czerwona flaga mówiąca o tym by nie żałować oprawcy tylko znaleźć sprawiedliwość dla ofiary.

❗️TW:
napaść seksualna, gwałt, przemoc, odurzenie narkotykami, toksyczne relacje ❗️

„Wilki się czają” to historia o ludziach czających się pod postacią wilka. Pragnących zdobyć i rozszarpać swoją ofiarę by nie była w stanie samodzielnie się obronić. Wilk może być w każdej mijanej przez ...

Rozwiń Zwiń

Od teraz małe pistoleciki na wodę będą mi się wyłącznie kojarzyć z wakacyjnym romansem i pewną grą, która wszystko zapoczątkowała.

𝒞𝒽𝒸𝑒𝓈𝓏 𝓏𝒶𝑔𝓇𝒶ć 𝓏 𝓃𝒶𝓂𝒾?

⬜︎𝒯𝒶𝓀 ⬜︎ 𝒩𝒾𝑒

Zabójca. Tradycyjna gra rodzinna Foxów, w której zwycięzca jest jeden i każdy ruch jest dozwolony bo są tylko trzy główne zasady. Zaczną się tworzyć sojusze, kłamstwa, fałszywe plotki. To wszystko po to by wygrać. Ale kiedy stawką zwycięstwa jest miłość, nie tylko każde zagranie będzie miało wielką wagę, ale to słowa wypowiedziane będą stawiać kropkę na i.

Meredith straciła bliską jej sercu osobę, która była dla niej drugą połową. Ale kiedy dociera na rodzinną wyspę wszystko się zmienia, ona sama się zmienia i postrzega wszystko wokół inaczej niż dotychczas.

„Lato złamanych szans” to lato podrywu, radzenia sobie z żałobą, wielu ale to wielu szans i przygody, jedynej w życiu.

Wakacyjny vibe wyspy pośród członków rodziny nie pozwoli wam zapomnieć o wszystkich chwilach. Farma to miejsce gdzie sami byście chcieli się znaleźć, ale i spędzić tam część życia. Będziecie mieli okazje również zobaczyć gorączkowe przygotowywania do ślubu.

Czy odważycie się zagrać?

Od teraz małe pistoleciki na wodę będą mi się wyłącznie kojarzyć z wakacyjnym romansem i pewną grą, która wszystko zapoczątkowała.

𝒞𝒽𝒸𝑒𝓈𝓏 𝓏𝒶𝑔𝓇𝒶ć 𝓏 𝓃𝒶𝓂𝒾?

⬜︎𝒯𝒶𝓀 ⬜︎ 𝒩𝒾𝑒

Zabójca. Tradycyjna gra rodzinna Foxów, w której zwycięzca jest jeden i każdy ruch jest dozwolony bo są tylko trzy gł...

Rozwiń Zwiń

Jeszcze w starej okładce ciągnęło mnie do tej książki. Jakoś nie mogłam jej dostać i porzuciłam plany z nią związane. Kiedy @wydawnictwoendorfina wydała drugi raz i to w pięknej okładce z barwionymi brzegami to już wiedziałam, że muszę przeczytać. Na drugim kafelku (jeśli przesuniecie w bok) zobaczycie cytat, który skradł moje serce.

„Morze spokoju” to historia przepełniona bólem, utraconymi marzeniami i nienawiścią głęboka zakorzenionej. Brak pogodzenia się z wydarzeniami ukształtowało bohaterów książki Katji Millay.

Nie mogłam nie pokochać każdego bohatera (oprócz dupków, wiadomo. Kto czytał ten wie o kogo mi chodzi)
Jednak najbardziej za serce chwycił mnie sam fakt o dążeniu do sprawiedliwości ukazujących ludzi po trudnych przeżyciach i ich walki z emocjami, które są w nich od dłuższego czasu. Milczenie Nastii jest w pewnym sensie jej protestem przeciwko wspomnieniom, których nie chciałaby pamiętać nawet za milion lat.

„Morze spokoju” to powieść o drugiej szansie, żalu do świata i wrażliwości bohaterów. Pokochałam książkę za jej uczuciowość, słowa przepełnione bólem istnienia i otwartość na możliwość poradzenia sobie z emocjami kłębiącymi się pod skórą.

Jeszcze w starej okładce ciągnęło mnie do tej książki. Jakoś nie mogłam jej dostać i porzuciłam plany z nią związane. Kiedy @wydawnictwoendorfina wydała drugi raz i to w pięknej okładce z barwionymi brzegami to już wiedziałam, że muszę przeczytać. Na drugim kafelku (jeśli przesuniecie w bo...

Rozwiń Zwiń