rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po wstępie byłam bardzo zaintrygowana historią Wolynna - choć nie wydała mi się przełomowa, byłam pozytywnie nastawiona do dalszej części. Jeszcze nie wiedziałam, jak bardzo niemiło się zaskoczę.

Po przeczytaniu miałam mieszane uczucia. Z jednej strony pierwsza część bardzo mnie zauroczyła, pokazując szereg badań, które były dla mnie niezwykle interesujące i trzymające w zaciekawieniu przez cały okres czytania. Dalej autor mówił o naszym wewnętrznym języku traumy, który zawiera emocjonalnie naładowane słowa związane z naszym najgorszym lękiem. Tą część uważam za przydatną dla osób, które we własnym zakresie chcą uporządkować swoje myśli, zapisać je na kartce i zwiększyć samoświadomość swoich bieżących problemów. Niekoniecznie jednak zgadzam się z tym, że zawsze mają one związek z naszymi przodkami.

Z drugiej strony natomiast dostajemy jeden sposób myślenia, mocno ukształtowany przez wzbudzającego we mnie niesmak Hellingera, który w zasadzie jako jedyne rozwiązanie naszych problemów widzi pogodzenie się z krewnymi, którzy zostali wykluczeni z rodzinnego kręgu, niezależnie czego się dopuścili, ani czy oni także chcą się pogodzić i zmienić. Brakowało mi tutaj innych badań czy punktów widzenia na tę sprawę. Podobały mi się historie pacjentów Wolynna, na których przykładach można było dobrze zobaczyć przedstawiane treści, choć w pewnym momencie miałam wrażenie, jakby było ich aż za dużo - tak jakby na każde "ale" znalazł się jakiś przypadek. Nie było także rozwinięcia żadnego z nich - nie wiadomo, jak potoczyła się ich terapia, czy założenia Wolynna były słuszne.

Nie traktowałabym tej książki jako zamiennik wizyty u terapeuty, a bardziej jako część samouświadomienia sobie możliwego problemu. Język, jakim była pisana książka okazał się przystępny i zrozumiały, jednak myślę, że treść mogłaby zająć o połowę mniej stron - często późniejsze strony powielały wcześniej wprowadzone tezy, tyle że innymi słowami. Jeśli szukasz czegoś na temat traumy czy zespołu stresu pourazowego, to myślę, że lepiej sprawdziłyby się tutaj inne pozycje, opisujące te tematy z wielu perspektyw.

Po wstępie byłam bardzo zaintrygowana historią Wolynna - choć nie wydała mi się przełomowa, byłam pozytywnie nastawiona do dalszej części. Jeszcze nie wiedziałam, jak bardzo niemiło się zaskoczę.

Po przeczytaniu miałam mieszane uczucia. Z jednej strony pierwsza część bardzo mnie zauroczyła, pokazując szereg badań, które były dla mnie niezwykle interesujące i trzymające w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To było... przecudowne! Brakowało mi tego klimatu grozy i tajemnicy, a tutaj dostaliśmy pełny pakiet z dodatkami.
Szóstka zapowiada się na interesującą tajemnicę, zwłaszcza, że wszyscy chcą go teraz dopaść. Nie mogę się doczekać dalszych wydarzeń!

To było... przecudowne! Brakowało mi tego klimatu grozy i tajemnicy, a tutaj dostaliśmy pełny pakiet z dodatkami.
Szóstka zapowiada się na interesującą tajemnicę, zwłaszcza, że wszyscy chcą go teraz dopaść. Nie mogę się doczekać dalszych wydarzeń!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby Hanako coś tam sobie przemyślał i przegadał z Yashiro, ale jakoś tak szybko przeszli z problemów życia i śmierci do egzaminów ┐( ´∀´)┌
Za to końcówka zachęca do kupienia kolejnego tomu, jestem ciekawa tej nowej tajemnicy i czy numer pierwszy pomoże Yashiro...

Niby Hanako coś tam sobie przemyślał i przegadał z Yashiro, ale jakoś tak szybko przeszli z problemów życia i śmierci do egzaminów ┐( ´∀´)┌
Za to końcówka zachęca do kupienia kolejnego tomu, jestem ciekawa tej nowej tajemnicy i czy numer pierwszy pomoże Yashiro...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Spodziewałam się trochę czegoś innego w tym tomie.
W zasadzie poza kilkoma stronami na początku i na końcu całość tomu wypełniła historia Czwartej Tajemnicy. Podoba mi się jej projekt, ale ten wątek, mimo że z ładnym przesłaniem, był trochę zawikłany i mało istotny dla fabuły.
Mam nadzieję, że w następnym tomie Yashiro skonfrontuje się z Hanako.

Spodziewałam się trochę czegoś innego w tym tomie.
W zasadzie poza kilkoma stronami na początku i na końcu całość tomu wypełniła historia Czwartej Tajemnicy. Podoba mi się jej projekt, ale ten wątek, mimo że z ładnym przesłaniem, był trochę zawikłany i mało istotny dla fabuły.
Mam nadzieję, że w następnym tomie Yashiro skonfrontuje się z Hanako.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mocny tom. Z jednej strony przyjaźń Ko i Mitsuby umacnia się po słodko-gorzkich perypetiach, a z drugiej Autorka przypomina, że Hanako to jednak Szkolna Tajemnica, która ma swoje sekrety czy mroczne oblicze i nie można na nią patrzeć tylko przez różowe okulary.

Przez oba te wątki bardzo bolało mnie serce, bo w końcu ten namalowany świat jest idealny, naszprycowany myślami "a co by było gdyby" i wszyscy byliby w nim szczęśliwi, ale rzeczywistość jest zgoła inna.

Mocny tom. Z jednej strony przyjaźń Ko i Mitsuby umacnia się po słodko-gorzkich perypetiach, a z drugiej Autorka przypomina, że Hanako to jednak Szkolna Tajemnica, która ma swoje sekrety czy mroczne oblicze i nie można na nią patrzeć tylko przez różowe okulary.

Przez oba te wątki bardzo bolało mnie serce, bo w końcu ten namalowany świat jest idealny, naszprycowany myślami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co to był za pierwszy tom - ogień, trupy, śnieg i więcej krwi!

Przyznam, że historia zapowiada się na taką, którą uniosą tylko ci o mocnej psychice, ale kiedy już zaczną - nie oderwą się.

Podoba mi się pomysł różnych zdolności i ich miksowania, czego przykładem jest główny bohater. Dodatkowo coraz to nowsze tajemnice i nowe miasto, którego zasady dopiero zostały zarysowane. Zwłaszcza końcówka z reżyserką, która chce obsadzić ogniowego chłopca jako aktora - co to za pomieszanie (w pozytywnym sensie)!

Nie przemawiała do mnie jednak zbytnio postać dziewczynki od ziemniaków i ilość metrów kwadratowych trupów w przeliczeniu na stronę, bo zabrały one nieco fabuły, ale może w kolejnym tomie się to zmieni.

Polecam gorąco (łapiecie, bo główny bohater jest związany z ogniem, haha!) dla tych, co to patrząc na każdą stronę chcą mieć coraz bardziej rozdziawioną buzię wraz z każdą kolejną przekroczą granicą.

Co to był za pierwszy tom - ogień, trupy, śnieg i więcej krwi!

Przyznam, że historia zapowiada się na taką, którą uniosą tylko ci o mocnej psychice, ale kiedy już zaczną - nie oderwą się.

Podoba mi się pomysł różnych zdolności i ich miksowania, czego przykładem jest główny bohater. Dodatkowo coraz to nowsze tajemnice i nowe miasto, którego zasady dopiero zostały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słodycz pierwszych stron z czasem stała się historią o uświadamianiu starszych nastolatków, próbach rozwiązywania problemów. Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji, ale jest to pozytywne zaskoczenie.

Choć ten tom wypadł bardziej przygnębiająco, cieszę się, że powstał, pokazując więcej realizmu przy przechodzeniu przez przeszkody, które teraz nie wiążą się tylko z byciem sobą i cieszeniem swoją seksualnością, ale także problemami psychicznymi.

Bardzo mi było z powodu Nicka, który jest niezwykle troskliwy i kochający, że musi się mierzyć z brakiem akceptacji ze strony brata. W dodatku coraz częściej zaczął mnie denerwować Charlie, ale może wszystkie te jego drobniejsze problemy (np. prośba mamy o posprzątanie pokoju) były wyolbrzymiane z powodu zmęczenia i stresu przeżywanego w czasie choroby.

Nadal historia ma parę niedociągnięć, ale idzie w lepszym kierunku niż wcześniej.

Słodycz pierwszych stron z czasem stała się historią o uświadamianiu starszych nastolatków, próbach rozwiązywania problemów. Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji, ale jest to pozytywne zaskoczenie.

Choć ten tom wypadł bardziej przygnębiająco, cieszę się, że powstał, pokazując więcej realizmu przy przechodzeniu przez przeszkody, które teraz nie wiążą się tylko z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Warto było wytrwać do tego tomu, fabuła dostała nowego kopa.

Więcej czasu Autorka poświęciła problemom bohaterów, zarówno tym głównym jak i pobocznym. Wszyscy wydawali się bardziej dojrzali, choć nie zabrakło też tej beztroski z poprzednich tomów.

Związek Nicka i Charliego również stał się poważniejszy. Po pierwszym zauroczeniu i motylach, teraz stanowią dla siebie ogromne wsparcie, mogą sobie ufać jak nikomu innemu. Nick bardzo martwi się o swojego chłopaka, a Charlie mierzy się z trudnym problemem. Ich osobowości nabrały więcej charakteru, co oceniam na wielki plus.

Nauczycielska para jest tutaj dla mnie wisienką na torcie, uwielbiam ich krótkie wstawki.

Warto było wytrwać do tego tomu, fabuła dostała nowego kopa.

Więcej czasu Autorka poświęciła problemom bohaterów, zarówno tym głównym jak i pobocznym. Wszyscy wydawali się bardziej dojrzali, choć nie zabrakło też tej beztroski z poprzednich tomów.

Związek Nicka i Charliego również stał się poważniejszy. Po pierwszym zauroczeniu i motylach, teraz stanowią dla siebie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciąg dalszy uroczo-słodkiego komiksu.
Akcja nieco postępuje i jak widać nie łatwo jest ukryć swoje uczucia do drugiej osoby, zwłaszcza jeśli oboje jesteście w sobie szaleńczo zakochani. Trochę dziwnie się czułam, czytając takie nieco infantylno-młodzieżowe sceny, ale zdaję sobie też sprawę, że tak to w tym wieku wygląda.

Został podjęty nowy wątek, czyli próba określenia seksualności Nicka oraz wyoutowania się przed innymi. W zasadzie poza nim mało się działo, choć miałam cichą nadzieję, że oprócz tematyki LGBT pojawią się też inne. Miło, że problem został opisany, ale w połowie komiksu musiałam sobie zrobić przerwę, bo zbyt mnie nudził.

Potem jednak było już lepiej, więcej czasu zostało poświęcone pobocznym dotąd postaciom i przestało być tak cukierkowo w 100%, pozostało jakieś 98% słodyczy. Natomiast główni bohaterowie są nadal trochę bez osobowości, można by ich określić po jednym słowie - Nick to ten troskliwy (co jest bardzo kochane w jego wydaniu) oraz Charlie - ten co się stresuje.

Mam nadzieję, że w następnym tomie Autorka nada innych barw tej serii, bo ma ona potencjał, ale jakby nieco zawężony, skierowany na relaks i przesłodzenie podczas czytania.

Ciąg dalszy uroczo-słodkiego komiksu.
Akcja nieco postępuje i jak widać nie łatwo jest ukryć swoje uczucia do drugiej osoby, zwłaszcza jeśli oboje jesteście w sobie szaleńczo zakochani. Trochę dziwnie się czułam, czytając takie nieco infantylno-młodzieżowe sceny, ale zdaję sobie też sprawę, że tak to w tym wieku wygląda.

Został podjęty nowy wątek, czyli próba określenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po obejrzeniu serialu i ogólnym zafascynowaniu innych tą serią postanowiłam sięgnąć po pierwszy tom, jednak nieco się zawiodłam.

W porównaniu do serialu w komiksie jest mało dialogów, w zasadzie są krótkie scenki gdzie jest jakaś rozmowa i potem przeskok - niby tak działa komiks, ale tutaj brakowało jakiejś akcji. Osobowości Charliego i Nicka wydawały się być bardziej pogłębione w serialu. Chłopcy po krótkim czasie stali się przyjaciółmi, co też było bardzo przyśpieszone, a inne postacie są zaledwie wstawką na maksymalnie kilka stron, a szkoda, bo chętnie poznałabym ich charaktery, skoro są ważnymi osobami dla głównych bohaterów.

Jeśli chodzi o kreskę to zbytnio się na niej nie znam, jednak czasami wydawała się niedokładna, jakbym czytała szkic przed wersją ostateczną, jednak styl autorki jest lekki i przyjemnie się czyta kolejne strony.

Nie było źle, ale komiks w mojej opinii jest skierowany bardziej dla młodszych nastolatków, którzy chcą się oswoić z tematyką lgbt.

Po obejrzeniu serialu i ogólnym zafascynowaniu innych tą serią postanowiłam sięgnąć po pierwszy tom, jednak nieco się zawiodłam.

W porównaniu do serialu w komiksie jest mało dialogów, w zasadzie są krótkie scenki gdzie jest jakaś rozmowa i potem przeskok - niby tak działa komiks, ale tutaj brakowało jakiejś akcji. Osobowości Charliego i Nicka wydawały się być bardziej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Młodzi Tytani. Beast Boy kocha Raven Kami Garcia, Gabriel Picolo
Ocena 7,7
Młodzi Tytani.... Kami Garcia, Gabrie...

Na półkach: , , ,

Mam trochę mieszane uczucia co do tej części. Jestem wielką fanką Beast Boy'a i Raven, toteż czytanie o ich wspólnych przygodach było dla mnie ogromną przyjemnością. W dodatku pojawiają się nowe postacie, a nawet tworzy się drugoplanowa para. Podoba mi się ich koncept.

Wszystko super, tylko... znów mam wrażenie, że wątki były ledwie zaczęte bez rozwinięcia. W porównaniu do poprzednich tomów akcja ciągnie się nieco wolniej, żeby na końcu aż za bardzo przyśpieszyć. Relacja głównych bohaterów rozwinęła się dość szybko, a wolałabym więcej scen im poświęconym niż pobocznych wątkom, które na obecną chwilę nie wywoływały we mnie entuzjazmu.

Jednak mimo wszystko miło spędziłam czas czytając ten komiks i mam nadzieję na dalszy ciąg.

Mam trochę mieszane uczucia co do tej części. Jestem wielką fanką Beast Boy'a i Raven, toteż czytanie o ich wspólnych przygodach było dla mnie ogromną przyjemnością. W dodatku pojawiają się nowe postacie, a nawet tworzy się drugoplanowa para. Podoba mi się ich koncept.

Wszystko super, tylko... znów mam wrażenie, że wątki były ledwie zaczęte bez rozwinięcia. W porównaniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Z początku wyglądało to jak fanfik - Amane chodzi do klasy razem z Yashiro, w dodatku jest w niej zakochany, natomiast Mitsuba pozostał w świecie żywych i ma przyjaciół, z którymi spędza świetne licealne chwile.

Słodki początek był tylko zwiastunem nadchodzącej kwaśnej cytryny, ponieważ jak się okazało, wszystko to było tylko ułudą wykreowaną przez, dość interesującą, Czwartą Tajemnicę. Jestem ciekawa, co ma ona wspólnego z Tsukasą, skoro zgodziła się mu pomóc, a także czy nasi bohaterowie znajdą jakiś inny sposób, by wrócić do swojego, prawdziwego świata

Z początku wyglądało to jak fanfik - Amane chodzi do klasy razem z Yashiro, w dodatku jest w niej zakochany, natomiast Mitsuba pozostał w świecie żywych i ma przyjaciół, z którymi spędza świetne licealne chwile.

Słodki początek był tylko zwiastunem nadchodzącej kwaśnej cytryny, ponieważ jak się okazało, wszystko to było tylko ułudą wykreowaną przez, dość interesującą,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ten tom zdecydowanie zostaje moim ulubionym z tej serii. Już na samym początku projekt okładki mnie urzekł, ale i zawartość była przecudowna.

Po poprzednim tomie potrzebowałam lekkiej przerwy, a rozdziały z festiwalem i małym Amane sprawdziły się tutaj idealnie. Byłam równocześnie szczęśliwa i smutna, gdy zobaczyłam jego nowe życzenie na kartce...

Ten tom zdecydowanie zostaje moim ulubionym z tej serii. Już na samym początku projekt okładki mnie urzekł, ale i zawartość była przecudowna.

Po poprzednim tomie potrzebowałam lekkiej przerwy, a rozdziały z festiwalem i małym Amane sprawdziły się tutaj idealnie. Byłam równocześnie szczęśliwa i smutna, gdy zobaczyłam jego nowe życzenie na kartce...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ten tom był dość nietypowy, pełen grozy. Jeśli do tej pory miało się wątpliwości, czy Tsukasa ma złe zamiary, to po lekturze zostały rozwiane. Aidalro ładnie wplotła tutaj nutkę strachu i stworzyła naprawdę ciekawe charaktery Tsukasy i Mitsuby.

Ciekawa jestem, jak poradzi sobie Trzecia Tajemnica na swoim stanowisku...

Ten tom był dość nietypowy, pełen grozy. Jeśli do tej pory miało się wątpliwości, czy Tsukasa ma złe zamiary, to po lekturze zostały rozwiane. Aidalro ładnie wplotła tutaj nutkę strachu i stworzyła naprawdę ciekawe charaktery Tsukasy i Mitsuby.

Ciekawa jestem, jak poradzi sobie Trzecia Tajemnica na swoim stanowisku...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ten tom był tak wspaniale słodko-gorzki. Autorka dobrze wie, jak przeskakiwać między lekkimi scenami, a niespodziewanymi, przerażającymi tajemnicami.
Bardzo spodobał mi się projekt Akane Aoi i starszego Ko, a relacja Yashiro i Hanako, cóż... staje się nieco bardziej skomplikowana, choć mnie się to podoba!

Ten tom był tak wspaniale słodko-gorzki. Autorka dobrze wie, jak przeskakiwać między lekkimi scenami, a niespodziewanymi, przerażającymi tajemnicami.
Bardzo spodobał mi się projekt Akane Aoi i starszego Ko, a relacja Yashiro i Hanako, cóż... staje się nieco bardziej skomplikowana, choć mnie się to podoba!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Burzliwe wydarzenia i niejasności zakończyły się... no właśnie, czy happy endem? Główna trójka (Inui tutaj chwilowo to postać nie drugo, a czwartoplanowa...) zaczyna dostrzegać punkty widzenia pozostałych. Wszyscy mają ciężko, ale zdają sobie sprawę, że inni też zmagają się z problemami.

Cieszę się, że Yuna zaczyna się otwierać i być szczerą przy innych. Końcówka zapowiada chyba gwałtowną zmianę narracji uczuć...

Burzliwe wydarzenia i niejasności zakończyły się... no właśnie, czy happy endem? Główna trójka (Inui tutaj chwilowo to postać nie drugo, a czwartoplanowa...) zaczyna dostrzegać punkty widzenia pozostałych. Wszyscy mają ciężko, ale zdają sobie sprawę, że inni też zmagają się z problemami.

Cieszę się, że Yuna zaczyna się otwierać i być szczerą przy innych. Końcówka zapowiada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Akari w końcu zdaje sobie sprawę ze swoich uczuć i postanawia przejść do działania, przy czym jest bardzo urocza. Aż mi przychodzą na myśl moje własne uczucia przy zauroczeniu...

Całość trochę ślamazarnie się toczyła, ale jestem ciekawa, co się będzie działo dalej ze względu na taki zaskakujący koniec tomu!

Akari w końcu zdaje sobie sprawę ze swoich uczuć i postanawia przejść do działania, przy czym jest bardzo urocza. Aż mi przychodzą na myśl moje własne uczucia przy zauroczeniu...

Całość trochę ślamazarnie się toczyła, ale jestem ciekawa, co się będzie działo dalej ze względu na taki zaskakujący koniec tomu!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Co do tej pory było w Chainsaw-manie?
Szaleństwo, tajemnice, krwawe walki, odcinanie głów, nietypowe zagrywki bohaterów i jeszcze więcej szaleństwa.

Co natomiast było w tym tomie?
Wszystko to, co powyżej, tyle że w ilości do potęgi co najmniej drugiej!

Co do tej pory było w Chainsaw-manie?
Szaleństwo, tajemnice, krwawe walki, odcinanie głów, nietypowe zagrywki bohaterów i jeszcze więcej szaleństwa.

Co natomiast było w tym tomie?
Wszystko to, co powyżej, tyle że w ilości do potęgi co najmniej drugiej!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dawne walki i wybuchy przerodziły się w tym tomie w spiski i intrygi. Dużo osób szykuje się do cichego zabójstwa Denjiego, bardzo spodobały mi się projekty tych nowych postaci.

Najbardziej zaciekawiła mnie rozmowa starszego łowcy z chińską zabójczynią o Makimie, z pewnością te informacje mogłyby trochę namieszać, zresztą tak samo jak i te od Aniołka.

Szkoda tylko, że główne postacie dostały mało stron, ale za to było kilka zabawnych momentów!

Dawne walki i wybuchy przerodziły się w tym tomie w spiski i intrygi. Dużo osób szykuje się do cichego zabójstwa Denjiego, bardzo spodobały mi się projekty tych nowych postaci.

Najbardziej zaciekawiła mnie rozmowa starszego łowcy z chińską zabójczynią o Makimie, z pewnością te informacje mogłyby trochę namieszać, zresztą tak samo jak i te od Aniołka.

Szkoda tylko, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ilu bohaterów w tej mandze, tyle sposobów na ukazanie samotności, smutku, poczuciu straty, poszukiwaniu akceptacji i miłości.

Do pewnego momentu myślałam, że tytułowa dziewczyna jest tutaj zbędna, ale po czasie myślę, że jej ponowne pojawienie się można uznać za zwrot akcji, kiedy wszystko zaczyna się zmieniać.

Może i spodziewałam się czegoś innego, może nie jestem do końca usatysfakcjonowana, może nie rozumiem pewnych przenośni czy przemyśleń, ale nie żałuję, że przeczytałam tę serię. W końcu dojrzewanie jest trudne, trochę jak "Dziewczyna znad morza".

Ilu bohaterów w tej mandze, tyle sposobów na ukazanie samotności, smutku, poczuciu straty, poszukiwaniu akceptacji i miłości.

Do pewnego momentu myślałam, że tytułowa dziewczyna jest tutaj zbędna, ale po czasie myślę, że jej ponowne pojawienie się można uznać za zwrot akcji, kiedy wszystko zaczyna się zmieniać.

Może i spodziewałam się czegoś innego, może nie jestem do...

więcej Pokaż mimo to