rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki To (nie) koniec świata Marek Hucz, Jan Jurkowski
Ocena 7,7
To (nie) konie... Marek Hucz, Jan Jur...

Na półkach: ,

Ciężko ocenić tę książkę, bo dla fanów jest ona uzupełnieniem obrazu uniwersum - nie książka jak inne, zrozumiałe dla ogółu. Warto, znając twórczość tych panów, zakończyć pewien istotny etap przygody tym właśnie tytułem.

Ciężko ocenić tę książkę, bo dla fanów jest ona uzupełnieniem obrazu uniwersum - nie książka jak inne, zrozumiałe dla ogółu. Warto, znając twórczość tych panów, zakończyć pewien istotny etap przygody tym właśnie tytułem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto przeczytać choćby pierwsze strony, by dowiedzieć się czegoś specjalnego o braciach Morgan.

Książką nie porwała mnie tak, jak cześć pierwsza, jednak miała do zaoferowania zupełnie inne spojrzenie na sprawę i interesujące perypetie.

Warto przeczytać choćby pierwsze strony, by dowiedzieć się czegoś specjalnego o braciach Morgan.

Książką nie porwała mnie tak, jak cześć pierwsza, jednak miała do zaoferowania zupełnie inne spojrzenie na sprawę i interesujące perypetie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto, po lekturze Gentlemanów, przeczytać choć wstęp Gangsterów. Wtedy cały obraz, jaki ma się w głowie, zdający się być spójnym i niewybrakowanym, nabiera zupełnie innego sensu.

Warto, po lekturze Gentlemanów, przeczytać choć wstęp Gangsterów. Wtedy cały obraz, jaki ma się w głowie, zdający się być spójnym i niewybrakowanym, nabiera zupełnie innego sensu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Język jest prosty, czytelnik nie doszuka się tutaj stylistyki rodem z klasyki. Ale nie jest to książka bezwartościowa. Co różni autora od innych, których dzieła miałem przyjemność czytać, to fakt, że zwraca on uwagę na rzeczy, które znawcy danej dziedziny (w przypadku tej książki mowa o awionice, telekomunikacji i reporterce) wychwycą, może nawet uśmiechną się delikatnie pod nosem.
Nie jest to książka, która w jakiś sposób wzniosła mnie na wyżyny. Raczej stąpałem wciąż po twardym gruncie, czasem czując poirytowanie przez wzgląd na język. Jednakże nie żałuję sięgnięcia po tę pozycję, jest w niej jakiś mały płomyczek, które tli się do końca książki, gdy się go już odnajdzie. I z pewnością nie tkwi on w głównym wątku.

Język jest prosty, czytelnik nie doszuka się tutaj stylistyki rodem z klasyki. Ale nie jest to książka bezwartościowa. Co różni autora od innych, których dzieła miałem przyjemność czytać, to fakt, że zwraca on uwagę na rzeczy, które znawcy danej dziedziny (w przypadku tej książki mowa o awionice, telekomunikacji i reporterce) wychwycą, może nawet uśmiechną się delikatnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie jest zła, nie jest wspaniała. Jest lekka, szybka, w sam raz na podróż pociągiem. Zapewnia całkiem żwawą akcję, z pewnością ciekawą. Warto.

Książka nie jest zła, nie jest wspaniała. Jest lekka, szybka, w sam raz na podróż pociągiem. Zapewnia całkiem żwawą akcję, z pewnością ciekawą. Warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z początku nie mogłem się wczuć, odpychała mnie kreacja głównego bohatera. Po 30-40 stronach oswoiłem się z nią, zrozumiałem, a książka pochłonęła mnie bez reszty. Krótkie, zwięzłe opisy. Szybkie, naturalne, pełne emocji dialogi. Akcja zarysowana na tyle, na ile to konieczne, bez upiększających wtrąceń. A sama historia i bohaterowie bardzo interesujący, niebanalni. Warto sięgnąć po tę książkę. Warto sprawdzić niektóre lokale wymienione w książce, niektóre drogi, trunki. Ogółem warto.

Z początku nie mogłem się wczuć, odpychała mnie kreacja głównego bohatera. Po 30-40 stronach oswoiłem się z nią, zrozumiałem, a książka pochłonęła mnie bez reszty. Krótkie, zwięzłe opisy. Szybkie, naturalne, pełne emocji dialogi. Akcja zarysowana na tyle, na ile to konieczne, bez upiększających wtrąceń. A sama historia i bohaterowie bardzo interesujący, niebanalni. Warto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niech dla tej powieści największym wyróżnieniem będzie brak oceny i brak słów, którymi można by oddać jej polot.

Niech dla tej powieści największym wyróżnieniem będzie brak oceny i brak słów, którymi można by oddać jej polot.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka, którą czyta się lekko, mimo języka niespotykanego już dziś w literaturze. Autor zastosował ciekawy trik w narracji oraz w prowadzeniu całej historii. Połączenie narratora-bohatera w rozdziałach opowiadających z perspektywy jednego z nich oraz narratora trzecioosobowego w rozdziałach opowiadających o wydarzeniach dotyczących innego bohatera.

O ile historia nie leży w zakresie moich zainteresowań, o tyle ten autor potrafi zaciekawić mnie postaciami i całymi historiami oraz ich otoczeniem, peryferiami, których nie ma w książce. Polecam!

Bardzo dobra książka, którą czyta się lekko, mimo języka niespotykanego już dziś w literaturze. Autor zastosował ciekawy trik w narracji oraz w prowadzeniu całej historii. Połączenie narratora-bohatera w rozdziałach opowiadających z perspektywy jednego z nich oraz narratora trzecioosobowego w rozdziałach opowiadających o wydarzeniach dotyczących innego bohatera.

O ile...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akcja wartka, choć z początku powątpiewałem w geniusz tej książki. Napisana językiem bogatym i przystępnym. Ciekawe postaci, fabuła wciągająca a tematyka bardzo szeroka: religia, władza, miłość - wszystko to pomieszane w różnorakich proporcjach. Warto sięgnąć po ten tytuł.

Jest to jedna z tych lektur, które skłaniają do przemyślenia, choćby pobieżnego, danego wątku, miast czytania, byle przebrnąć przez kolejne strony. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Akcja wartka, choć z początku powątpiewałem w geniusz tej książki. Napisana językiem bogatym i przystępnym. Ciekawe postaci, fabuła wciągająca a tematyka bardzo szeroka: religia, władza, miłość - wszystko to pomieszane w różnorakich proporcjach. Warto sięgnąć po ten tytuł.

Jest to jedna z tych lektur, które skłaniają do przemyślenia, choćby pobieżnego, danego wątku, miast...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mierna książka, irytująca narracja (szczególnie komentarze w nawiasach), język beznadziejny. Czasem potrafiła zaciekawić jakimś zwrotem akcji, często przewidywalnym, lub też interesującą kreacją uczuć bohatera, jednak nic wielkiego, by móc się nad tym rozwodzić dłużej niż kilka minut.

Polecam, jeśli chce się zabić czas. Czy coś można z tej książki wynieść? Można z pewnością poświęcić się niewymagającej analizie zachowań bohaterów, ale na tej płaszczyźnie nie spodziewałbym się cudów. Poza tym nic szczególnego.

Mierna książka, irytująca narracja (szczególnie komentarze w nawiasach), język beznadziejny. Czasem potrafiła zaciekawić jakimś zwrotem akcji, często przewidywalnym, lub też interesującą kreacją uczuć bohatera, jednak nic wielkiego, by móc się nad tym rozwodzić dłużej niż kilka minut.

Polecam, jeśli chce się zabić czas. Czy coś można z tej książki wynieść? Można z...

więcej Pokaż mimo to