"Mężczyzna w budowie" to pozycja, która w niezwykle subtelny sposób przedstawia całość męskiej psychiki. Autor w głównej mierze skupia się na treściach nieświadomych jako najważniejszym aspekcie psyche, niemniej nieustannie zaznacza jawne konsekwencje poszczególnych relacji.
Książkę "pochłonąłem" niemal w półtora dnia, nie spiesząc się i nieustannie wracając do nurtujących mnie treści. To co przy pierwszym zetknięciu z lekturą odrzuciło mnie, a mianowicie znacznie oddzielone akapity, co wizualnie sprawia wrażenie poradnika, a nawet pamiętnika wraz z podróżą przez meandry liter i zdań stało się błogosławieństwem. Otóż w łatwy sposób można powrócić do przeczytanych już treści, a ze względu na oddzielone od siebie części automatycznie zmusza do refleksji.
Język, którym posługuje się autor jest w moim odczuciu nader przystępny. Posługuje się słownictwem specjalistycznym, jednak dzięki przypisom (niezbyt licznym) pozwala na asymilację bądź co bądź istotnych treści dla zrozumienia całości. Co wskazuje na pewną uniwersalność - publikacja jest przeznaczona nie tylko dla specjalistów, ale też dla osób, którzy wcześniej nie mieli styczności z psychologią.
Postawą pracy dr Stein'a stanowi szereg wykładów począwszy od pięciu etapów rozwoju psychicznego mężczyzny przez przyjaźń pomiędzy mężczyznami na autorsko ujętych gestach ojcowskich kończąc. Na samym początku otrzymujemy informację, iż ów pięć kręgów rozwoju psychicznego to nie proces linearny, a rozwój na zasadzie spirali. Przedstawia, iż rozwój psychiczny nigdy się nie kończy, a jest wbrew pozorom zadaniem na całe życie. Tak też odbieram "Mężczyznę w budowie" - moja przygoda nie kończy się z przeczytaniem ostatniej strony, a z przyjemnością będę do niej wracać na ostrych zakrętach i przyjemnych prostych mojego życia.
Istnym zwieńczeniem tego wyjątkowego dzieła jest egzemplifikacja z własnego doświadczenia w ostatnim rozdziale. Pozwala wczuć się w problemy, trudy i sukcesy młodego Murray'a.
Wielu z nas dzisiaj zadaje sobie pytanie "Kim jest mężczyzna?", a Murray Stein w jasny i prosty sposób odpawiada na to pytanie i proponuje budowę. Jednak, by zacząć budować czasami trzeba zburzyć, co wymaga zarówno czasu i poświęceń. Żyjąc w ciągłym pędzie budowa od podstaw zdaje się być passe, niemniej z treści książki dowiadujemy się, że jest to zadanie godne podjęcia.
"Mężczyzna w budowie" to pozycja, która w niezwykle subtelny sposób przedstawia całość męskiej psychiki. Autor w głównej mierze skupia się na treściach nieświadomych jako najważniejszym aspekcie psyche, niemniej nieustannie zaznacza jawne konsekwencje poszczególnych relacji.
Książkę "pochłonąłem" niemal w półtora dnia, nie spiesząc się i nieustannie wracając do nurtujących...
"Mężczyzna w budowie" to pozycja, która w niezwykle subtelny sposób przedstawia całość męskiej psychiki. Autor w głównej mierze skupia się na treściach nieświadomych jako najważniejszym aspekcie psyche, niemniej nieustannie zaznacza jawne konsekwencje poszczególnych relacji.
Książkę "pochłonąłem" niemal w półtora dnia, nie spiesząc się i nieustannie wracając do nurtujących mnie treści. To co przy pierwszym zetknięciu z lekturą odrzuciło mnie, a mianowicie znacznie oddzielone akapity, co wizualnie sprawia wrażenie poradnika, a nawet pamiętnika wraz z podróżą przez meandry liter i zdań stało się błogosławieństwem. Otóż w łatwy sposób można powrócić do przeczytanych już treści, a ze względu na oddzielone od siebie części automatycznie zmusza do refleksji.
Język, którym posługuje się autor jest w moim odczuciu nader przystępny. Posługuje się słownictwem specjalistycznym, jednak dzięki przypisom (niezbyt licznym) pozwala na asymilację bądź co bądź istotnych treści dla zrozumienia całości. Co wskazuje na pewną uniwersalność - publikacja jest przeznaczona nie tylko dla specjalistów, ale też dla osób, którzy wcześniej nie mieli styczności z psychologią.
Postawą pracy dr Stein'a stanowi szereg wykładów począwszy od pięciu etapów rozwoju psychicznego mężczyzny przez przyjaźń pomiędzy mężczyznami na autorsko ujętych gestach ojcowskich kończąc. Na samym początku otrzymujemy informację, iż ów pięć kręgów rozwoju psychicznego to nie proces linearny, a rozwój na zasadzie spirali. Przedstawia, iż rozwój psychiczny nigdy się nie kończy, a jest wbrew pozorom zadaniem na całe życie. Tak też odbieram "Mężczyznę w budowie" - moja przygoda nie kończy się z przeczytaniem ostatniej strony, a z przyjemnością będę do niej wracać na ostrych zakrętach i przyjemnych prostych mojego życia.
Istnym zwieńczeniem tego wyjątkowego dzieła jest egzemplifikacja z własnego doświadczenia w ostatnim rozdziale. Pozwala wczuć się w problemy, trudy i sukcesy młodego Murray'a.
Wielu z nas dzisiaj zadaje sobie pytanie "Kim jest mężczyzna?", a Murray Stein w jasny i prosty sposób odpawiada na to pytanie i proponuje budowę. Jednak, by zacząć budować czasami trzeba zburzyć, co wymaga zarówno czasu i poświęceń. Żyjąc w ciągłym pędzie budowa od podstaw zdaje się być passe, niemniej z treści książki dowiadujemy się, że jest to zadanie godne podjęcia.
"Mężczyzna w budowie" to pozycja, która w niezwykle subtelny sposób przedstawia całość męskiej psychiki. Autor w głównej mierze skupia się na treściach nieświadomych jako najważniejszym aspekcie psyche, niemniej nieustannie zaznacza jawne konsekwencje poszczególnych relacji.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę "pochłonąłem" niemal w półtora dnia, nie spiesząc się i nieustannie wracając do nurtujących...