Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony nie urzekła mnie ta historia a główny bohater sprawiał że miałam ochotę mu przywalić z drugiej jednak przyjemnie mi się to czytało a na zakończeniu łzy napłynęły mi do oczu i poczułam jakąś dziwną ulgę.
Dobra ale nie na tyle aby ją ubóstwiać.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony nie urzekła mnie ta historia a główny bohater sprawiał że miałam ochotę mu przywalić z drugiej jednak przyjemnie mi się to czytało a na zakończeniu łzy napłynęły mi do oczu i poczułam jakąś dziwną ulgę.
Dobra ale nie na tyle aby ją ubóstwiać.

Nie dałam rady...
Po 700 stronach miałam już dość i oddałam książkę do biblioteki. Czułam się jakbym oglądała jakąś meksykańską telenowele. Znudziłam się do tego stopnia że przestało mnie interesować zakończenie, a szkoda bo na początku byłam naprawdę zaciekawiona tą historią.

Nie dałam rady...
Po 700 stronach miałam już dość i oddałam książkę do biblioteki. Czułam się jakbym oglądała jakąś meksykańską telenowele. Znudziłam się do tego stopnia że przestało mnie interesować zakończenie, a szkoda bo na początku byłam naprawdę zaciekawiona tą historią.

Najgorsza książka jaką czytałam
Nie dziwie się że serial również był słaby bo jak na takim gniocie można zrobić dobry serial?
Hannah jest tak irytującą postacią że momentami miałam ochotę ją wskrzesić i sama zabić :/
Obwinia WSZYSTKICH tylko nie siebie a ze swojej śmierci robi jakąś szopkę.
Popełniłam samobójstwo? Cudownie teraz zrujnuje życie innym osobą kasetami, co z tego że większość z nich tak naprawdę nie jest winna mojej śmierci i może to doprowadzić do kolejnych samobójstw? TYLKO JA JESTEM OFIARĄ JEDYNĄ OFIARĄ A WSZYSCY INNI SĄ WINNI, WSZYSCY SĄ ŹLI a ja biedna musiałam się zabić.
Tak właśnie przedstawia się ta książka...

Najgorsza książka jaką czytałam
Nie dziwie się że serial również był słaby bo jak na takim gniocie można zrobić dobry serial?
Hannah jest tak irytującą postacią że momentami miałam ochotę ją wskrzesić i sama zabić :/
Obwinia WSZYSTKICH tylko nie siebie a ze swojej śmierci robi jakąś szopkę.
Popełniłam samobójstwo? Cudownie teraz zrujnuje życie innym osobą kasetami, co z...

Coś okropnego.
Bardzo się zawiodłam i to dosłownie na wszystkim.
Bohaterowie to jakaś kpina, a fabuła tak słaba że więcej emocji dostarczają mi reklamy.
Naprawdę myślałam że to będzie coś dobrego ale niestety...
Widać że pisana na siłę równie dobrze mogłoby jej nie być.

Coś okropnego.
Bardzo się zawiodłam i to dosłownie na wszystkim.
Bohaterowie to jakaś kpina, a fabuła tak słaba że więcej emocji dostarczają mi reklamy.
Naprawdę myślałam że to będzie coś dobrego ale niestety...
Widać że pisana na siłę równie dobrze mogłoby jej nie być.