Opinie użytkownika
Krótka książka opisująca cykl życia jabłoni. Duże ilustracje, prosty tekst, co istotne, bez mówiących zwierząt i latających chłopców - dla małych dzieci jak znalazł. Nieoczekiwany plus za wyklejkę w stylu Ulicy Czereśniowej. Potrafi pochłonąć małego czytelnika na dłużej niż cała reszta książki ;)
Pokaż mimo to
Książka kulowa. Bez dwóch zdań. Wspaniałe informacje o krajach, estetyka bez zarzutów. Nie ma co się rozpisywać, taką książkę warto mieć niezależnie od tego czy dzieci w domu są, czy ich nie ma. Przy takich pozycjach można tylko czuć niedosyt kolejnych państw. Brakuje mi Turcji, Arabii Saudyjskiej, Filipin, ale widzę, że stopniowo książka jest rozwijana.
Perełka.
Książka nie tyle kształcąca i dająca konkretne wskazówki (chociaż i tak można ją traktować) co po prostu przyjemna. Miło jest raz w tygodniu usiąść z partnerem, zobaczyć jakiej wielkości jest aktualnie mała fasola i jakie umiejętności nabyła od poprzedniego czwartku.
Dla mnie bardziej rozrywka i chwila na zatrzymanie się w całym szaleństwie ciążowym niż morze wiedzy...
Dla dziecka rok plus dobra pozycja do samodzielnego oglądania, do ćwiczenia spostrzegawczości, nauki nazw zwierząt. Myślę, że w przypadku nieco starszych dzieci można wyciągać z niej inne walory. Ja osobiście nie przepadam za książkami bez krztyny tekstu, ale syn często sięga, więc nie pozostaje mi nic innego niż tylko polecić w jego imieniu.
Pokaż mimo to
Książka pięknie wydana - od doboru papieru, rodzaju okładki, przez typografię i ilustracje. Nieco za krótka, ale typowe dla dzisiejszych książek dla dzieci. Dobór utworów (zapewne dlatego, że dokonywany przez różnych ludzi) bardzo nierówny, może nawet chaotyczny.
Są wiersze świetne, jak ten o piwie i lokomotywie, który jest rytmicznym i logicznym odwróceniem Lokomotywy...
Na wstępie należy stwierdzić coś co jest istotne w książkach dla dzieci i co tak rzuca się w oczy - ilustracja nie powala. Można przymrużyć na to oko, bo mamy zapowiedź świetnego tematu - podróży po krajach bliższych i całkiem dalekich. Ja takie książki biorę w ciemno. Przymknąć oko w takiej sytuacji na prawdę można również na język, który nie jest porywający, nie jest...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nie zachęca okładką (mnie tak bardzo, że obłożyłam ją kartką z magazynu), ale wnętrze jest na prawdę godne polecenia. Piękne obrazki przywodzą mi na myśl francuskie książki z dzieciństwa. Są jakby poza nurtem dzisiejszej ilustracji dla dzieci. Wiersze to sama klasyka, więc wypada znać. Bardzo mi się podoba ta spójność klasycznej treści z klasyczną ilustracją i...
więcej Pokaż mimo toLubię wiersze Agnieszki Frączek, za to, że nieźle ćwiczą język. Tutaj dodatkowym plusem jest powiązanie poszczególnych opowieści w jedną historię. Historię miasta żyjącego nocą. Ilustracje piękne. Typografia mi osobiście lekko przeszkadza w czytaniu. No i gdyby jeszcze papier był w macie i nie tak miękki, to już w ogóle byłaby książka jedna z przyjemniejszych na dziecięcej...
więcej Pokaż mimo toDobre wydanie i przyjemne ilustracje. Z początku myślałam, że książka za krótka, zbyt łatwa, ale moje dziecko polubiło i kazało czytać sobie po wielokroć (pod rząd), co faktycznie świadczyć może o tym, że za krótka :) Dzisiaj myślę, że to książka prosta i przyjemna, idealna dla dzieciaków nielubiących długich posiedzeń nad książką.
Pokaż mimo toNie wiem co jest lepszego w tej książce - zabawny tekst czy dopracowane ilustracje. Krótkie historie o bohaterach są proste, ale nie infantylne, rymowane, ale nie wierszowane. Ilustracje sprawiły, że zostałam wierną fanką ich autora. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak inteligentnymi obrazkami w książce dla dzieci. Lampa Lava, stolik Eamesa, "Mdłości" Sartra to tylko...
więcej Pokaż mimo toTo jest perełka wśród książek Agnieszki Frączek. Zazwyczaj ta autorka nie ma szczęścia (?) do dobrych ilustracji i jakościowego wydania swoich utworów. W tym wypadku jest inaczej. Przyjemne, sztywne kartki, ilustracje Macieja Szymanowicza, nieprzeszkadzająca w czytaniu typografia - wszystko to daje nam książkę, którą z przyjemnością trzyma się w rękach, ogląda i czyta....
więcej Pokaż mimo toWartość merytoryczna zdecydowanie przewyższa doznania estetyczne. Zauważyłam, że to już niemal reguła w książkach Agnieszki Frączek. Książka składa się z czterech części, z których każda ilustrowana jest przez inną osobę. Gdyby całość wyglądała jak druga połowa czytałoby się naprawdę przyjemnie. Niestety dwie pierwsze części męczą, niemal zniechęcają do przeczytania...
więcej Pokaż mimo toWiersze Pani Agnieszki jak zwykle dobre. Bardzo dobre i dobrze łamią język. Jednak sposób wydania pozostawia tak wiele do życzenia.. cienkie błyszczące strony, ilustracje, które przerażą nawet dorosłego. No ogólnie nie. Chociaż się staram, chociaż moje dziecko lubi, a teksty jak najbardziej godne czytania, to za każdym razem mam lęk w oczach kiedy syn po nią sięga.
Pokaż mimo toUtwory Juliana Tuwima uwielbiam. Po mistrzowsku dobiera formę (brzmienie i siłę słów) do treści, ale to żadne odkrycie. Książkę tę kupiłam dla ilustracji, bo jak Adam Pękalski to biorę w ciemno. Nie zawiodłam się - ilustracje jak zwykle świetne - inteligentne i szczegółowe, pomagające małemu dziecku zrozumieć treść. Moim faworytem jest sweterek DIY Zosi Samosi, ale...
więcej Pokaż mimo to